KLICZKO vs PULEW

[BESTIA]

Za niespełna dwa tygodnie dojdzie do przetargu na walkę Władimira Kliczki (62-3, 52 KO) z Kubratem Pulewem (20-0, 11 KO). Teoretycznie oba obozy mają do tego momentu czas by się dogadać, lecz po wypowiedziach promotorów jasno można obstawiać, iż o organizacji pojedynku zadecyduje właśnie ten przetarg.

Wszystko odbędzie się 17 czerwca w Nowym Jorku, w siedzibie federacji IBF. Przypomnijmy, że normalnie przy takich okazjach podział zysków wynosi 75/25 na korzyść mistrza, jednak Ukrainiec przeforsował swój pomysł i zgarnie aż 80% sumy, zaś oficjalny pretendent tylko 20%.

Jeszcze niedawno grupa Sauerland Event złożyła stajni K2 swoją ofertę, ale Bernd Boente - menadżer braci Kliczko, nazwał ją "niepoważnie małą".

Władimir od kilkunastu dni ma już zarezerwowaną halę w Hamburgu na 6 września. Pytanie co się stanie, jeśli w tajnym przetargu Sauerland Event wyłoży więcej niż K2? A sprawa jest skomplikowana, gdyż za championem stoi stacja RTL, natomiast za Bułgarem niemiecka jedynka, czyli ARD.

http://www.bokser.org/content/2014/06/05.../index.jsp

Jak spiszę się Pulew? To główne pytanie dotyczące tej walki, spodziewam się nudnego pojedynku i .... Wygranej Władimira.
Jakie są wasze typy na tę walkę.

[Gogolius]

Lewy na lewy przez dłuższą część pojedynków, mało półdystansu=mało klinczu. Albo Wład wysoko na punkty (117:111 wzwyż) albo przez KO/TKO jak już kumulacje uderzeń zrobią swoje. Wszystko zależy od odporności i serca do walki Puleva.

Bułgar ma ten problem, że jest słabszą wersją Władimira - raczej techniczny bokser bijący na dystans. Mniejszy, słabszy, wolniejszy itd.

[Krzych]

Pulev ma argumenty przeciwko innym zawodnikom HW, ale niestety są to też argumenty Kliczki. Wszystkie główne atuty Puleva są też głównymi atutami Kliczki, a chyba nie trzeba mówić, który z nich jest lepszy w tym co robi. Pulev mimo tego, że jest czołowym zawodnikiem wagi ciężkiej, ma mniejsze szanse niż taki Lepai, który do tej czołówki nie należał. On mógł chociaż jakimś cudem trafić, Pulev nawet takiej szansy nie ma ze względu na to, że nie ma mocnego pojedynczego uderzenia. To będzie taka pukanina, w której Kliczko będzie robił swoje a Pulev nie będzie trafiał zbierając raz za razem potworne prawe. Prawdopodobnie nie będzie tyle klinczów, ale czy to oznacza, że walka będzie ciekawa? Bardzo wątpię.

[Martin]

Zapowiada się brudna, twarda, ale i ciekawa walka. Wiadomo, że najlepszą opcją byłoby rozwalenie przez Włada Stiverne'a na gali w USA, ale akurat Kliczko vs Pulew to coś na co czekam jeśli chodzi o HW. Na pewno jest to sto razy lepsza propozycja niż starcie z Leapaiem.
Wygra oczywiście Władimir, ale oczekuję że nie przyjdzie mu to tak łatwo jak z Alexem.

[Sander]

Walka ta mnie kompletnie nie interesuje. Nie zamierzam nawet jej obejrzeć. Oby Pulew dobrze zarobił i nie doznał poważniejszych obrażeń.

[RedHawk]

Dziwne, myślałem, że większość będzie zacierała ręce na to starcie a tutaj takie zaskoczenie. Ta walka będzie podobna do tej z Povetkinem, choć mam nadzieje, że nie będzie tyle klinczów. Pulev ma dobry lewy prosty i co najlepsze trafia nim tych wysokich, widać, że potrafi z nimi walczyć chociaż Dimitrenko i ten drugi, którego nazwiska nie wymienię bo nie pamiętam na poziomie Kliczki nie byli. Dziwne jest jednak to, że Kliczko jest tak bardzo nie chętny na tę walkę... mimo, że dostał większy podział od IBF. I tutaj pytanie czy obawia on się Puleva czy może Kubrat jest tak nie opłacalnym przeciwnikiem.

[Gogolius]

Mimo ze Kliczko wytargowal 80/20 to wplywy beda niziutkie. Tzn niziutkie jak na to co moglaby mu dac walka unifikacyjna - no i Kliczko mysle ze wolalby bic sie za male pieniadze o WBC niz o duze z Pulevem bo jemu przede wszystkom chodzi o zunifikowanie tytulow.

[Martin]

(05-06-2014 09:40 PM)Sander napisał(a):  Walka ta mnie kompletnie nie interesuje. Nie zamierzam nawet jej obejrzeć.

Zastanawia mnie jedna rzecz. Jak pasjonata boksu, a w szczególności pasjonata wagi ciężkiej może nie interesować walka o mistrzostwo świata jednego z najwybitniejszych w dziejach bokserów HW z absolutnie czołowym zawodnikiem tej dywizji.

[Krzych]

Odpowiedź jest prosta. Układ stylów sprawia, że ta walka nie ma żadnego sensu.

[Sander]

Niestety z każdą kolejną walką Ukraińca moje zainteresowanie jego walkami maleje. Kiepscy rywale, nudne walki, a gdy już szykuje się coś ciekawego, jak walka z Powietkinem to dostajemy pokaz zapasów... Walka z Pulewem jest mi kompletnie obojętna.