idea sportu a boks (i inne sporty walki)

[Joker]

Metyl
Czyli gdybyś miał teoretycznie 160 cm,65kg wagi i chciał zdobyć tytuł w boksie to nie czuł byś się zrobiony bez mydła że stawiają przeciwko Tobie 2m,120kg kloca?
Dlatego tak jak i Kalisz nie pobiegnie setki w 9s,tak jak maly Chińczyk nie wypchnie 20m kulą tak Jonak nie wygra z Kliczko.Czy to bedzie znaczyć że Damian ma siedzieć gdzieś na Śląsku i wydobywać węgiel bo nie ma szans z Władkiem a chciałby być mistrzem?

[kubala1122331]

Cytat:Ludzie którzy ważą 50 kg nie startują na mistrzostwach świata w pchnięciu kulą, ci którzy mają 150 cm w pasie nie biegają na 100 metrów - dlatego, że nie mają predyspozycji do tego.

1) Czy powinno się dla tych osób tworzyć specjalne kategorie?

2) Mistrz świata w boksie (do 50 kg) nie pokonałby w walce bokserskiej nikogo z pierwszej setki kulomiotów. Nie jest pewnym paradoksem, że się nazywa go mistrzem świata w tej dziedzinie?

ad wstęp
Śmiesznie by wyglądało jakby w biegach sprinterskich była kategoria wagowa +120 kg. Nie wiem tylko czy oglądanie tego byłoby estetyczne. Nawet nie potrafię sobie tego wyobrazić
Zresztą to, że ktoś ma 150 w pasie to raczej nie oznacza, że nie ma do biegów dyspozycji, tylko tego, że nie dba o siebie i nie uprawia sportu. Ja też gdybym chciał ważyłbym 60-70 kg, a że mi się nie chce...

ad 1
W zasadzie odpowiedziałem już na to pytanie. Nie powinno mieć miejsca tworzenia żadnych kategorii wagowych w biegach, bo to raczej dyscyplina ludzi maksymalnie wysportowanych, ludzi wyeksplatowanych treningowo do granic wytrzymałości. Trochę byłoby nie fair gdyby mistrzem świata był ten, który trzyma ścisłą dietę, trenując nieraz ze łzami w oczach i ten, który wpierdala dziennie 10 hamburgerów.
A rzut młotem? Tutaj raczej najlepsi są ludzie z odrobiną otyłości. Były przypadki niezłych miotaczy małego wzrostu, ale z wielkim bebzonem przed sobą. Tutaj promuje się takich zawodników. A kto broni chudzielcowi przytyć 50-60 kg? Jeśli bardzo chce uprawiać rzut młotem, niech tyje.

ad 2
Boks to biznes i w zasadzie na tym można by było skończyć rozważania. Ale muszę powtórzyć to, co już ktoś napisał. Boks to teatr. Tutaj walki kategorii niższych nie odstają poziomem od kategorii wyższych. Emocje są porównywalne, a w ostatnich latach większe. A wyobrażacie sobie różnicę poziomów w biegu na 100 m sprinterów, którzy obecnie zdobywają medale, a ludzi po 120 kg? Jedni biegną 10 sekund na setkę, drudzy 2 minuty. Różnica poziomów dramatyczna. W boksie tego nie ma, dlatego uważam, że można nazywać posiadaczy pasów pełnoprawnymi mistrzami i nie widzę w tym paradoksu.

[BMH]

Mam wraznie, ze ten temat to taka mala prowokacja. Kolejne wcielnie czlowieka o kilku nickach i jednym IP?

[metyl]

(16-02-2014 09:34 PM)kubala1122331 napisał(a):  (...) Jedni biegną 10 sekund na setkę, drudzy 2 minuty. Różnica poziomów dramatyczna. W boksie tego nie ma, dlatego uważam, że można nazywać posiadaczy pasów pełnoprawnymi mistrzami i nie widzę w tym paradoksu.

W boksie, między Kliczko a Gołowkinem, jest przepaść.

[kubala1122331]

Być może, ale temat nawet dość fajny

---

Metyl
Mi chodziło o czyste umiejętności sportowe, nie o wagę + umiejętności sportowe. A czy Kliczko jest lepszy czysto boksersko niż Kazach? Temat na długą dyskusję.

[metyl]

(16-02-2014 09:43 PM)BMH napisał(a):  Mam wraznie, ze ten temat to taka mala prowokacja. Kolejne wcielnie czlowieka o kilku nickach i jednym IP?

Nope
Nad tym tematem zacząłem się zastanawiać z soboty na niedzielę podczas transmisji walki o pas, jak już napisałem.
Mam nadzieję, że nie złamałem regulaminu podejmując dyskusję na ten temat w tym dziale.

[Joker]

Metyl
A w sobotę urochomiłeś program do mierzenia ciosów(sorry nie moglem się powstrzymać)

[metyl]

OK, udam że rozumiem: nie ma w tym nic dziwnego, że mistrz świata w boksie nie miałby szans z chłopkiem spod budki z piwem, dlatego że ten drugi nie choruje na anoreksję - a mistrz świata w biegu na 100 metrów jest po prostu najlepszy w swojej dziedzinie - zgadza się?

[Joker]

Metyl
Wybacz nie ogarniam tego co napisałeś...

[metyl]

Wg mnie (tylko ja tak uważam?) mistrz świata w jakiejkolwiek dziedzinie powinien być po prostu najlepszy. Bokser który waży 50 kg i jest mistrzem świata, jest chyba w pewnym stopniu podobny do uczestnika paraolimpiady: rywalizuje w pewnej dziedzinie, ale nie ze wszystkimi, bo nie miałby szans.
Teraz ogarniasz?