David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
|
20-11-2013, 01:06 PM
Post: #31
|
|||
|
|||
RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
Kazdego szkoda, ale w sumie mi nie bedzie brakowalo boksera ktory toczy 1,5 walki na rok. W sumie szacun ze poszedl na unifikacje z Kliczko bo uwazalem ze ktos taki pasa nie powinen trzymac + ze zawalczyl z Chisora. Ale ogolnie to bez szalu.
Kibicowalem Fury'emu w tym pojedynku i mialem nadzieje ze Tyson zaskoczy a tak to bedzie musial udowadniac swoja wartosc z kim innym. Co do kontuzji barku: nie do przeskoczenia. W tym wieku (rehabilitacja pozre mu mase czasu a zostalo mu go stosunkowo niewiele. Jakby mial 25 -28 lat to okej), przy takiej kontuzjogennosci (palec przed Kliczko, luk brwiowy przed Furym, teraz to) - za duzo tego wszystkiego. No i on sam nie sprawia wrazenia ze wroci za wszelka cene - swiadomy ograniczen wlasnego ciala. W prowokacje watpie choc jak na kontuzje barku to ten plastik na palcu i rura w nosie to przerost formy nad trescia. No chyba ze teraz to juz kompleksowa obsluga szpitalna w GB choc to dalej przerost formy ; ) |
|||
24-11-2013, 01:29 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-11-2013 01:30 AM przez Krzych.)
Post: #32
|
|||
|
|||
RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
Człowieku, Haye to Top3 najefektowniejszych zawodników świata. Do tego to wszystko jest poparte wielkimi umiejętnościami balansu i jednym z lepszych prawych prostych w historii. Takiego zawodnika będzie brakowało i to bardzo mocno. Waga ciężka straciła ostatnią deskę ratunku. Haye był jedyną osobą, która nadawała tej wadze jakiejś barwy. Teraz już tylko zobaczysz napis Kliczko szarymi literami na czarnym tle. To jest pogrzeb wagi ciężkiej. Przynajmniej tej na najwyższym poziomie i ze sportowego punktu widzenia. Będą jeszcze emocjonujące walki jak np możliwa walka Fury-Wilder ale sportowego poziomu za wiele tam jednak nie ma
|
|||
24-11-2013, 04:13 AM
Post: #33
|
|||
|
|||
RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
Efektowność to rzecz gustu. Jednemu podoba się Haye, innemu Juan Manuel Marquez, a jeszcze innemu Timothy Bradley.
Efektywności Davida w walce z Wałujewem nie widziałem, przy Kliczce to samo. Poza tym mało go było - no raz na rok, kiepska częstotliwość. Ja tam patrzę w kierunku Stivierne'a - a przy emeryturze Vitka, to ta ciężka może odżyć na nowo. Haye może miał warunki i talent na zwojowanie HW, ale przy takiej częstotliwości walk... no ja za nim nie tęsknie - ale kwestia gustu. |
|||
24-11-2013, 03:23 PM
Post: #34
|
|||
|
|||
RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
@Krzych
Także uwielbiam Haye'a, ale chyba trochę przesadzasz.... |
|||
24-11-2013, 05:12 PM
Post: #35
|
|||
|
|||
RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
(24-11-2013 01:29 AM)Krzych napisał(a): Człowieku, Haye to Top3 najefektowniejszych zawodników świata. Do tego to wszystko jest poparte wielkimi umiejętnościami balansu i jednym z lepszych prawych prostych w historii. Takiego zawodnika będzie brakowało i to bardzo mocno. Waga ciężka straciła ostatnią deskę ratunku. Haye był jedyną osobą, która nadawała tej wadze jakiejś barwy. Teraz już tylko zobaczysz napis Kliczko szarymi literami na czarnym tle. To jest pogrzeb wagi ciężkiej. Przynajmniej tej na najwyższym poziomie i ze sportowego punktu widzenia. Będą jeszcze emocjonujące walki jak np możliwa walka Fury-Wilder ale sportowego poziomu za wiele tam jednak nie ma Jakie top3 najefektowniejszych zawodników świta? Ta efektowność przejawiła się w uciekaniu przed mutantem Wałujewem, rabbit punchach na Ruizie, nie podjęciu walki z Kliczką, dwóch pierwszych rundach z komikiem Harrisonem? Haye to kunktator, który w pierwszej kolejności stawia na to, aby nie oberwać. Jedyny efektowny wytęp dał przeciwko Chisorze, który nie był w pełni formy. To nie jest pogrzeb HW, bo Haye i tak walczył raz na pół roku. Owszem, jak już się bił to z solidnymi rywalami, ale to wszystko za rzadko, aby odczuć jakiś olbrzymi niedosyt. Haye już przebąkuje o możliwej walce z Władimirem. Wydaje mi się, że wróci do boksu, a zamieszanie z barkiem zostało przez niego rozdmuchane, aby zrobić kolejny powrót do boksu z przytupem. |
|||
14-11-2014, 01:03 PM
Post: #36
|
|||
|
|||
RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
No właśnie. Co się z nim dzieje? Faktycznie zakończył karierę? Jeżeli tak to szkoda. To gość, który potrafił wzbudzić emocje wśród kibiców jak i niektórych pięściarzy.
|
|||
14-11-2014, 02:00 PM
Post: #37
|
|||
|
|||
RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
Haye wraca po dlugiej kontuzji. Mial boksowac jeszcze w tym roku, ale bardziej prawdopodobny wydaje sie poczatek przyszlego. Sam Haye po 2-3 walkach chcialby dostac pojedynek z czolowka/o pas.
Jednak w jego przypadku lepiej poczekac az faktycznie wyjdzie do ringu : ) |
|||
14-11-2014, 02:32 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-11-2014 02:33 PM przez Wilczekstepowy.)
Post: #38
|
|||
|
|||
RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
Fajnie, że próbuje wrócić. Ale z tego, co piszesz o ile wróci to poważniejszą walkę stoczy najprawdopodobniej dopiero w 2016 roku. Będzie miał 36 lat, a ja nie wiem czy w takim wieku po tak długotrwałej kontuzji można wrócić do wcześniejszej dyspozycji. Ale kto wie, może jeszcze otrze się o jakiś tytuł jeżeli już nie będzie Kliczki na ringach?
|
|||
14-11-2014, 03:15 PM
Post: #39
|
|||
|
|||
RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
(14-11-2014 02:32 PM)Wilczekstepowy napisał(a): Będzie miał 36 lat, a ja nie wiem czy w takim wieku po tak długotrwałej kontuzji można wrócić do wcześniejszej dyspozycji.I do tego przeszedł na wegetarianizm, co raczej nie wpłynie pozytywnie na jego formę. Ogólnie to uważam, że Haye zmarnował swoją karierę. Mógł być kimś więcej niż jest obecnie. Był prawdopodobnie najlepszym cruiserem i prawdopodobnie najlepszym po Kliczkach ciężkim, ale... nic z tego nie wynikło. Bo jak wyglądała jego kariera wadze ciężkiej? Bonin Barrett Wałujew (po roku przerwy) Ruiz Harrison Kliczko Chisora Poza dwoma ostatnimi nazwiskami taki rekord nie robi wrażenia. Potem zakończenie kariery w wieku 31 lat (WTF?), rok później powrót i trening do walki z Fury'm. Odwołanie walki z powodu rozcięcia i powtórnie z powodu poważnej kontuzji ramienia. Ostatecznie zapowiedź powrotu w bliżej nieokreślonym czasie po wyleczeniu kontuzji. Odnoszę wrażenie, że on sam nie wie czego chce. Tak czy owak fatalnie rozegrał swoją karierę. |
|||
14-11-2014, 04:04 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-11-2014 04:05 PM przez Sander.)
Post: #40
|
|||
|
|||
RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
Lubię Haye'a, ale moim zdaniem był/jest to pięściarz mocno przeceniany. Ma tak atrakcyjny styl i tak efektownie odprawił kilku przeciętniaków, że szybko "kupił" tym wielu fanów boksu na całym świecie. Jeszcze 2-3 lata temu może i bym go ustawił zaraz za Kliczkami, ale dziś na pewno nie jest moim numerem 3. Wyżej cenię choćby Fury'ego czy Powietkina. Patrząc na skalpy Davida w ciężkiej, to ciężko znaleźć kogoś naprawdę mocnego i w dobrym momencie swojej kariery. Bonin to nie ten poziom - wiadomo, Ruiz i Harrison to byli wrakami gdy walczyli z Haye'm, walkami z Wałujewem i Kliczko, na pewno David rozczarował. Czasówka na Derecku - to jest coś, ale nic więcej w jego rekordzie mi specjalnie nie imponuje. Brakuje mi w jego boksie podjęcia ryzyka w kluczowych momentach. Duszy wojownika Haye raczej nie ma. Niech wraca i udowodni kilka rzeczy, bo straszny niewypał póki co, ta jego kariera w heavy.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: