Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
18-11-2013, 01:51 PM
Post: #11
RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
Od dlugiego czasu pisalem, ze walka Haye-V.Kliczko to pewniak... teraz mam watpliwosci.

[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
18-11-2013, 02:11 PM
Post: #12
RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
To byla najabrdziej oczekiwana walka przeze mnie była i takie coś no kurde nie mogę przestać myśleć o tym... Dać Wildera Furemu bo Wilder tak się rozkozaczył ostatnio w swoich wypowiedziach, że należy mu się nauczka.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
18-11-2013, 03:01 PM
Post: #13
RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
Jeżeli Haye rzeczywiście zakończy karierę to będzie to ogromna strata dla wagi ciężkiej...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
18-11-2013, 05:31 PM
Post: #14
RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
Mimo iż, za Haye'm nigdy nie przepadałem, to zasmuciła mnie ta wiadomość, ale mam nadzieje, że jeszcze nie wszystko stracone...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
18-11-2013, 05:36 PM
Post: #15
Bug RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
(18-11-2013 03:01 PM)RedHawk napisał(a):  Jeżeli Haye rzeczywiście zakończy karierę to będzie to ogromna strata dla wagi ciężkiej...
Niby tak, chociażby ze względu na anulowanie pojedynku z Furym, ale zwróćcie uwagę, że Haye tak naprawdę niewiele wniósł do wagi ciężkiej. Nie dość, że walczył rzadko, to jeszcze z wątpliwej jakości przeciwnikami. Odkąd przeszedł do wagi ciężkiej, to jego przeciwnikami byli:
Barrett
Wałujew
Ruiz
Harrison
Władek
Chisora.
Tylko z 6 walk tylko 2 można uznać za walki pierwszoligowe. Haye to jeden z najbardziej niewykorzystanych potencjałów.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
18-11-2013, 07:24 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-11-2013 07:25 PM przez RedHawk.)
Post: #16
RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
@Metzger
I właśnie dlatego żałuje i czuje niedosyt, że nie doszło do walk Haye'a z czołówką tzn. Fury'm, Adamkiem, Arreolą czy chociażby Charrem.

Ja jestem jednak ciekawy jak na tę wiadomość zareagował Jerome.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
18-11-2013, 07:53 PM
Post: #17
RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
Ja to widzę trochę inaczej. Ruiz to było duże nazwisko, przejrzyjcie jego profil na boxrecu z kim on walczył. Wałujew to był kolos ciężki do naruszenia przez wielu a Davidovi się udało. Chisora? Bitwa o Anglię. Walki z Władimirem argumentować nie trzeba. Teraz miał być Fury. Haye mało aktywny ale parę dużych walk stoczył. Arreola, Vitalij, Adamek, Pulew, Powietkin - w tych walkach chciałem jeszcze Davida zobaczyć.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
18-11-2013, 08:05 PM
Post: #18
RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
@Sander
Ruiz to jeden z najsłabszych mistrzów HW... a w walce z Haye'm był w dodatku past prime. Natomiast co do naruszenia Wałujewa to udało się to już Bidence, ale mimo wszystko to chyba nie świadczy o klasie Tarasa?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
18-11-2013, 08:06 PM
Post: #19
Bug RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
(18-11-2013 07:53 PM)Sander napisał(a):  Ruiz to było duże nazwisko, przejrzyjcie jego profil na boxrecu z kim on walczył.
Zgadzam się, że Ruiz to duże nazwisko. Ale na dzień walki z Haye'm to było już tylko nazwisko.

Dla jasności - uważam, że Haye był nr 3 w wadze ciężkiej, mimo braku poważniejszych nazwisk w rekordzie.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
18-11-2013, 08:13 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-11-2013 08:16 PM przez redd.)
Post: #20
RE: David Haye prawdopodobnie zakończył karierę
Bliżej mi do opinii @Metzgera, Haye wcale nie wnosił żadnego powiewu świeżości, a jego zwycięstwa wcale nie były takie wspaniałe, jak może to wyglądać na papierze.
-Bonin - bokser co najwyżej średni
- Barret - luksusowy journeyman
- Wałujew - past prime, nieruchawy kolos, który jechał na naciąganych decyzjach sędziowskich, a walka z nim minimalnie wygrana. @Sander - Wałujew w swojej karierze, z tego co pamiętam, był też naruszony przez Bergerona i Bidenkę.
- Ruiz - Past prime i walczący nie swoim stylem. Kiedy zamiast robić, to co najlepiej potrafi, czyli zapasy w ringu, to John stał się brawlerem. A Haye w tej walce skandalicznie faulował Ruiza, tłukąc go w tył głowy ile wlezie. Dla mnie to po tym pojedynku pozostał spory niesmak.
- Harrison - ...
- Władek - Zrobił wszystko, aby nie przegrać przed czasem, ale nie zrobił prawie nic, aby zwyciężyć. A szkoda, bo Kliczko dosyć histerycznie reagował na chaotyczne ataki Davida.
- Chisora - Dereck był w tej walce w kiepskiej formie, siadł kondycyjnie i walczył idiotycznie (szukał jednego nokautującego ciosu, mając uderzenie bardzo przeciętne). Fajny występ Davida, ale Chisora nie był w optymalnej formie.

Jak dla mnie tylko walka z Kliczko miała status "walki z I ligą". Chisora w takiej dyspozycji jak z Haye to nie jest I, a II-III liga. Na papierze kariera HW Haye może wygląda ok, ale jeśli wgłębić się w szczegóły, to wcale nie mieliśmy do czynienia z czymś nadzwyczajnym.

Mimo to, Haye i tak uważałem za nr 2 w dzisiejszej HW (nie licząc nieaktywnego Witalija).
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: