Billy Joe Saunders
|
27-09-2018, 09:53 PM
Post: #51
|
|||
|
|||
RE: Billy Joe Saunders
(27-09-2018 08:30 PM)Gogolius napisał(a): Nieoficjalnie z głównej: znany w środowisku Greg Leon poinformował, że Saunders wpadł na jednym z badań organizacji VADA.Dość dziwne, bo zwykle doping służy wzmocnieniu siły ciosu ewentualnie pomaga w zbijaniu wagi. Saunders silnego ciosu nigdy nie miał i przy wzroście 180 cm nie powinien mieć problemów z limitem wagi średniej. http://www.the-best-boxers.com |
|||
28-09-2018, 12:02 AM
Post: #52
|
|||
|
|||
RE: Billy Joe Saunders
Hugo, widziałeś, jak on się zapuszczał między walkami? To może być trop.
|
|||
28-09-2018, 09:27 AM
Post: #53
|
|||
|
|||
RE: Billy Joe Saunders
(27-09-2018 09:53 PM)Hugo napisał(a): Dość dziwne, bo zwykle doping służy wzmocnieniu siły ciosu ewentualnie pomaga w zbijaniu wagi. Saunders silnego ciosu nigdy nie miał i przy wzroście 180 cm nie powinien mieć problemów z limitem wagi średniej.Jak dla mnie wcale nie dziwne. Limit wagi średniej to 73 kilogramy, utrzymanie czegoś takiego w przypadku mężczyzny (a nie chłopca czy nastolatka) bywa sporym problemem, szczególnie jeśli nie ma się odpowiedniej budowy ciała. Właśnie dlatego tacy zawodnicy jak Lebedew czy Głowacki walczą w cruiser a nie w niższych kategoriach. Po prostu się nie da, organizm rządzi się swoimi prawami. Oczywiście bardzo długo można się głodzić, zbijać czy przyjmować różne cuda, jednak na koniec natura i tak zwycięży, bo zwyciężyć musi. Historia ludzkości to kilkaset tysięcy lat regularnego głodowania, które organizmy starały się przetrwać poprzez gromadzenie jak największej ilości zapasów w chwilach "sytości". To, że w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat jakaś część ludzkości przestała mieć z głodem problem nie zmienia absolutnie niczego. Znakomitym przykładem jest Marcos Maidana. 170 cm wzrostu, limit - 66 kg. Facet wyglądał jak nieco przegłodzony szczur. Wystarczył jednak rok bez "oświęcimskich" warunków i takiejż diety, żeby nasz pięściarz łatwo przebił 80. Oczywiście są "naturalne" kostuchy, takie jak Postoł czy Wlodarczyk albo jakieś ewenementy, w stylu dwumetrowców walczących w "średniej", są to jednak wyjątki a nie reguła. Billy Joe Saunders do takich wyjątków nie należy. Jego organizm, spuszczony ze smyczy choćby na moment od razu gromadzi tyle wszelkiej tkanki, ile tylko zdoła. Dlatego już przed jedną z wcześniejszych walk angielskiego "travellersa", przed którą ten spasł się do niemal 90 kilogramów, wątpiłem, że zdoła tyle zrzucić. Mimo to zdołał a ja do dzisiaj zachodzę w głowę, jak zrobił to bez "wspomagaczy" i wychodzi na to, że się wspomagał. Gdyż takie zbijanie wagi jest zwyczajnie diabelnie trudne, o czym przekonałem się na własnej skórze i przekonuję właśnie w tej chwili, będąc tego samego wzrostu co Saunders. "Spasłem" się nawet bardziej niż on przed wspomnianą wyżej walką i teraz w wielkich bólach zbiłem już 12 kilo w 2 miesiące, ale nie wyobrażam sobie, żebym zdołał wbić się w 73 kilogramy, bo tyle to ja ważyłem w liceum i wyglądałem wtedy jak Gołowkin na ważeniu z Canelo. Co więcej, Anglikowi wystarczy się przyjrzeć, żeby zauważyć, że coś jest nie tak. Podczas walki z Eubankiem Billy Joe wyglądał "normalnie", ot zwyczajny, normalnie trenujący chłopak. Przed walką z Lemieux ten normalny, trenujący chłopak nagle nabrał sporo bojowo wyglądających "suchych"mięśni, nadających ich właścicielowi groźny i sękaty wygląd. Obejrzyjcie sobie ceremonię ważenia. Istny Alvarez Dlatego wcale nie zdziwiłbym się, gdyby wykryto coś "clenbutorlopodobego", szczególnie w świetle tego, jak Saunders prezentuje się w ringu, po którym radośnie kica przez całą walkę, zadając masę dynamicznych ciosów. Tak nie zachowuje się organizm, który tuż przed walką "naturalnie" ściął kilkanaście kilogramów. Cała afera ma też wydźwięk "marketingowy", bo w tej kwestii Billy Joe prezentuje się średnio. Gamoniowaty, niezbyt lotny, za to małpio bezczelny typ, mówiący trudno zrozumiałym żargonem i wlokący za sobą koszmarnego synalka... Trudno takiego gościa lubić i trudno zrobić z niego jakiś "chodliwy" towar. Obstawiam więc, że pójdzie na dłuższą odstawkę i wszyscy odetchną z ulgą, tym bardziej że teraz Alvarez będzie mógł sobie bezpiecznie unifikować paski z przeciwnikami, którzy go nie ośmieszą |
|||
28-09-2018, 12:10 PM
Post: #54
|
|||
|
|||
RE: Billy Joe Saunders
Saunders oświadczył, że to był spray do nosa, a wciąganie nosem nie jest zabronione w UK. Myślałem, że ważne jest, co się bierze, a nie jak (ustnie, nosem, uchem, doodbytniczo, innymi naturalnymi lub sztucznymi otworami w ciele).
http://www.the-best-boxers.com |
|||
28-09-2018, 03:04 PM
Post: #55
|
|||
|
|||
RE: Billy Joe Saunders
No, jasne że spray. Katar miał straszny, wciągnął 20 opakowań. Tak samo jak czeski tenisista Korda, który nandrolonu w próbkach nabawił się z powodu zjedzenia 40 cielaków. Ile ton "zatrutego mięsa" wchłonął Canelo, strach sprawdzać. Ale poza tym Billy Joe to czyścioszek, zero koksu. Smalec paruje samoczynnie, od samego patrzenia na skakankę i elektryczną bieżnię. Mój trener od boksu, chudy jak wygłodniały szczur spał w 4 dresach, wstawał o 5 nad ranem i półtorej godziny biegał, żeby zbić durne 2 kilo. Ale Saunders zrzuca 30 kilo w dwa miesiące za pomocą dobrze ustawionych pierdnięć. Albo je wykichuje, dlatego musi ratować się sprayem do nosa, żeby nie zakichać się na śmierć i nie skończyć w jednej dywizji z Łomaczenką...
|
|||
10-10-2018, 07:34 AM
Post: #56
|
|||
|
|||
RE: Billy Joe Saunders
Saunders stracił walkę z Andrade, gdyż nie otrzymał licencji na ten pojedynek po wpadce dopingowej. Andrade prawdopodobnie jednak zawalczy 20.10 tyle, że z Walterem Kautondokwą (17-0, 16 KO). Najprawdopodobniej będzie to walka o wakujący pas WBO, gdyż prezydent tej federacji zapowiedział już, że jeśli Saunders nie dostanie licencji to zostanie pozbawiony pasa.
|
|||
10-10-2018, 09:23 AM
Post: #57
|
|||
|
|||
RE: Billy Joe Saunders
Tak jak już pisałem wcześniej, Saunders się doigrał. Może gdyby chodziło wyłącznie o doping, to sprawę jakoś zamieciono by pod dywan, ale oprócz tego facet jest wyjątkowo antypatyczny, w dodatku w sposób, który trudno wykorzystać do promowania czegokolwiek. Tacy bokserzy zawsze mają pod górkę, o czym świadczy choćby przykład zmarłego niedawno Graciano Rochicianiego. Znakomity bokser w ringu, poza nim lump, palacz, awanturnik i alkoholik, czyli postać, która realnie raczej nie wesprze nawet sprzedaży fajek czy gorzały, gdyż, co jest pewnym paradoksem, nałogowi palacze i alkoholicy to chyba najgorszy materiał do promowania ich ukochanych używek Saundersa trudno było "udupić" na ringu, więc został sprzątnięty po nieuniknionym w jego przypadku wykryciu koksu. Teraz dostanie pewnie z pół roku zawieszenia (albo rok, jeśli naprawdę rozjuszył federacje) a później będzie miał problemy z załatwieniem sobie walk prowadzących do jakiegokolwiek tytułu.
|
|||
12-10-2018, 08:26 AM
Post: #58
|
|||
|
|||
RE: Billy Joe Saunders
(10-10-2018 09:23 AM)fext napisał(a): Teraz dostanie pewnie z pół roku zawieszenia (albo rok, jeśli naprawdę rozjuszył federacje) a później będzie miał problemy z załatwieniem sobie walk prowadzących do jakiegokolwiek tytułu.Istny prorok ze mnie http://www.bokser.org/content/2018/10/11.../index.jsp |
|||
12-10-2018, 09:19 AM
Post: #59
|
|||
|
|||
RE: Billy Joe Saunders
No tak, z czasem to trafiłeś bezbłędnie.
W sumie może to być jakiś sposób na odsunięcie Joe od większego boksu. Chłopak może mieć bardzo pod górkę jeżeli idzie o zdobycie pozycji obowiązkowego pretendenta. W sumie to nie mam zdania na temat jego wpadki - chyba po aferze Canelo jakoś zobojętniałem na to i ani nie potrafię go hejtować za oszukiwanie, ani jakoś mu współczuć. Biorąc pod uwagę, że on też bił rekordy w szybkim zbijaniu wagi to dodatkowe wspomaganie w jego przypadku nie wydaje się takie głupie. |
|||
12-10-2018, 12:59 PM
Post: #60
|
|||
|
|||
RE: Billy Joe Saunders
Wpadka to pikuś. Ja wychodzę z założenia, ze w zawodowym boksie nie ma "czystych" są tylko "niedokładnie sprawdzeni". Kiedy widzę muskulaturę Joshuy a połączeniu z jego kondycją albo czytam o tym, jak to Saunders zbija w 3 miesiące prawie 30 kilo a potem wychodzi na ring i radośnie po nim kica, to ogarnia mnie pusty śmiech, gdyż takie rzeczy są po prostu fizycznie nierealne. Ludzki organizm to nic innego, jak pewne urządzenie zasilane z góry zaprogramowanymi reakcjami chemicznymi. Działając w normalnym trybie, bez żadnych "przyspieszaczy" czy "dopalaczy" nie wygeneruje muskulatury i kondycji Joshuy ani nie pozwoli facetowi o wzroście Saundersa zbić tyle wagi w takim tempie, bez jednoczesnej utraty pewnych parametrów. Nie ma cudów.
Dlatego uważam, że Saunders oberwał nie za koksowanie, tylko za całokształt, tym bardziej że jego "wpadka" dziwnym trafem zbiegła się z aferą, jaką pięściarz wywołał filmując i publikując filmik, na której proponuje dosyć odrażającej panience lekkich obyczajów "najlepsze narkotyki" w zamian za jej "usługi". Zachowanie na poziomie 14-letniego rosyjskiego "bezprizornego", wychowanego w moskiewskich kanałach a nie gościa, który potem obnosi się z pasami federacji usiłującej uchodzić za poważną. Niestety, albo "na szczęście", w obecnym świecie wymagana jest pewna doza hipokryzji i olbrzymie pokłady "politycznej poprawności". Taki "prawdziwek" jak Saunders zwyczajnie psuje biznes. Dlatego podczas półrocznej odstawki powinien wynająć jakichś speców, którzy pokażą mu, jak należy zachowywać się jak skończony idiota, żeby jednocześnie stanowić chodliwy medialny towar. Takie "studium przypadku na przykładzie Conora McGregora i Adriana Bronera" |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości