Billy Joe Saunders

[Hugo]

Akawow może i niewygodny, ale w sumie nic niezwykłego nie pokazał. To Saunders był dzisiaj słabiutki, dużo gorszy niż w walkach z Eubankiem i Lee.

[Wilczekstepowy]

Całkiem możliwe, że go po prostu zlekceważył.

[kubala1122331]

Ja to nie wiem, czy tam jakiejś kontuzji ręki nie było. Nawet komentatorzy coś o tym wspominali.

[Wilczekstepowy]

To by wiele wyjaśniało.

[Martin]

Nie ma żadnej informacji na temat rzekomej kontuzji ręki. Komentatorzy (Durda i Proksa) wskazywali przede wszystkim na mizerną formę Saundersa który wygrał w dużej mierze dzięki przychylności sędziów bo 114-114 czy nawet 115-113 dla Akawowa nie byłoby wałkiem. Kto wie co by było gdyby pojedynek odbył się gdzieś indziej niż na terenie Saundersa.

[Gogolius]

Saunders został przymuszony do obowiązkowej obrony pasa WBO.
Na oficjalnego pretendenta dla Brytyjczyka wybrano mocnego fizycznie Avtandila Khurtsidze (32-2-2, 21 KO). Promotor mistrza - Frank Warren, oraz zajmujący się karierą Gruzina Lou DiBella, mają ostatnie dziesięć dni na dojście do porozumienia. Jeśli ta sztuka się nie uda, organizatora tej potyczki wyłoni przetarg. Minimalna kwota przystąpienia do takiego przetargu to 200 tysięcy dolarów.

Saunders sięgnął po pas WBO jeszcze w 2015 roku, ale przez problemy zdrowotne do pierwszej obrony podszedł dopiero w grudniu. Po bardzo przeciętnym występie pokonał wtedy Artura Akawowa.

Z tego co zachwalał Hugo to Saundersa czeka ciężka noc, a ja myślę że straci pas. Albo w ringu, albo zwakuje go. Hajsu mega nie zarobi, a Kurczydze jest silny i zmotywowany.

Hugo pewnie zadowolony, że udało się Gruzinowi wreszcie dotrzeć do title-shota.
Byle go nie zmarnował.

[redd]

Saunders już podobno kombinuje, jak tu walczyć z Muratą, zamiast z Gruzinem. Trochę mu się nie dziwię, bo walka z Churcydze to duże ryzyko wpierdzielu za przeciętną kasę. Chciałbym, by ktoś wreszcie strącił Saundersa, bo to dziwny typ pięściarza. Niby w ringu nic wybitnego nie pokazuje, nie raz się męczył ze średnimi przeciwnikami, ale na rozkładzie ma Eubanka i Lee. Choć na dobrą sprawę, pierwszy był żółtodziobem w chwili pojedynku, a drugi to pięściarz chimeryczny, który w pierwszej połowie walki z Travellersem boksował tak, jakby zapomniał jak to się robi. Wydaje mi się, że Saunders to taka postać, która zjawia się w odpowiednim miejscu i czasie; takie zupełne przeciwieństwo Matthysse np.

[KrychuTMT]

Hahahahaha ale Cygan dostanie wpierdol, nie mogę się doczekać XD I to wszystko za 150-200k zamiast milionów od Cynamona czy GGG XDDD

[Hugo]

Oczywiście ucieszy mnie walka Saunders - Churcydze, ale uwierzę w nią dopiero, kiedy zobaczę bokserów w ringu. Saunders to nie jest talent na miarę mistrza świata, ale również żaden leszcz. Dobrze wyszkolony bokser z dużą dozą ringowego cwaniactwa, dzięki któremu doholował do końcowego gongu cieniuteńkie wygrane z Eubankiem i Lee. Z Churcydze może być różnie. Jeżeli obydwaj zademonstrują formę ze swych ostatnich walk, to będzie szybki łomot w wykonaniu Gruzina. Może się jednak okazać, że Churcydzego dopadł wiek lub trema, a Saunders znowu trafi z formą i fartem i wygra.

[redd]

No to niezłe sudoku się szykuje odnośnie trójkąta Saunders & Churcydze & WBO
http://www.bokser.org/content/2017/02/08.../index.jsp
Saunders ma chyba koszmary senne związane z Gruzinem, w których dostaje wpierdziel za grosze.