MMA

[Tar-Ellendil]

Wietnam UFC 217 to była jazda bez trzymanki, jak zasnąć po czymś takim? Trzech mistrzów brutalnie przegrało swoje walki.

[Gogolius]

Czy porazka Jedrzejczyk to ze sportowego punktu widzenia nie jest to jakas mega sensacja?

[Wietnam]

Aśka fatalnie zaczęła ten Pojedynek, brak wyczucia
dystansu, bez próby wysokich kopnięć od początku,
za to Namajunas odwrotnie, wyczuwała dystans
bardzo dobrze ustawiona, i szybkie prawe które
dość łatwo dochodziły do nieszczelnej gardy JJ.
Karma wraca, Joanna stała się aroganckim bufonem
niestety, myślała że walka sama się wygra bo rywalka
przecież przegrała już z Kowalkiewicz, Rose Super
należy się jej tytuł, psychicznie wciągnęła Joanne
od początku, nie wzruszona na konfach i ważeniu.

Bispinga z ST Pierrem musze nadrobić bo nie
wytrzymałem rano już, no ale cóż z byle kim
nie mierzył się dla mnie ST Pierre to ścisły top
P4P. Widziałem tylko duszenie w highlights.

[Tar-Ellendil]

Przegrana Aśki to być może największa sensacja w tym roku w MMA.

[Wietnam]

@Tar

Jak sądzisz co teraz zrobi Dana, rewanżu chyba
raczej odrazu nie będzie, raczej jeden pojedynek
na przetarcie dla Joanny , a Namajunas obrona
z którą? Jak byś to widział.

[kubala1122331]

Ja to się nie znam, ale może Karolina Kowalkiewicz dostanie rewanż?

[Tar-Ellendil]

Jeśli miałbym obstawiać to najbardziej prawdopodobny jest natychmiastowy rewanż. W innym wypadku UFC ryzykuje wysyłając Rose na Jessice Andrade.

[fext]

(05-11-2017 08:13 AM)Gogolius napisał(a):  Czy porazka Jedrzejczyk to ze sportowego punktu widzenia nie jest to jakas mega sensacja?

Mega sensacji to w tym nie ma. Jak słusznie zauważył przedmówca, Jędrzejczak ostatnio zachowywała się jak Broner, co w połączeniu z ewidentnym lekceważeniem przeciwniczki dało taki a nie inny efekt. Prawie każdego wojownika w końcu dopada pycha, co wcale nie jest takie dziwne, bo skoro wychodząc na ring czy do oktagonu tłucze się każdego jak leci, to można po pewnym czasie nabrać przekonania o własnej boskości. Od Rondy Rousey Jędrzejczak różni się tym, że swoją walkę przegrała obrywając gongi w swojej koronnej stójce, co wybitnie świadczy o poziomie przygotowań bądź raczej o ich braku. Ronda stójkę miała zawsze komediową i w starciu z kimś, kto miał ją dobrze opanowaną po prostu musiała polec, natomiast tutaj mamy do czynienia raczej z sytuacją typu "Tyson w Japonii". Więc jest szansa na to, że Joanna porzuci bycie szympansicą i jeszcze powróci na właściwe tory. A jeśli nie wróci... cóż, zawsze pozostaje starcie w KSW, ze Szpilką czy innym Hardcorowym Najmanem

[Wietnam]

Z tym że zobaczmy jak ucierpiało jej ego po
porażce w końcu miała perfekcyjny rekord
i serię zwycięstw.

Ronda po porażce już się nie podniosła
świruje teraz w Wrestlingu.

Jeśli JJ zachowa mentalność zwycięzcy
i odłożyła ego , to wróci i wygra i dalej
będzie jedną z najlepszych zawodniczek.
Jeśli najważniejsze dla niej było mienie
kobiecego Conora to już po niej.

[Tar-Ellendil]

Aśka była przygotowana świetnie i zachowywała się podobnie jak we wcześniejszych walkach, moim zdaniem zaskoczyło ją jak niebezpieczna jest stójka Rose, która wcześniej słynęła bardziej z duszeń.