Piłka nożna ogólnie

[kubala1122331]

Nowy Sącz to wioska?

[RSC-2]

"Wioska" tak w przenośni

Jest to miasteczko w porównaniu z Poznaniem czy Warszawą.

Podobne nazewnictwo ma zastosowanie w Niemczech do klubów z małych miast , czy dzielnic które weszły do Bundesligi i grają tam kosztem wielkich klubów z tradycją.

Ja tej "wioski" nie wymyśliłem , a jedynie powieliłem to co już funkcjonuje.

[Wietnam]

M.Paixao po dwóch karnych prowadzimy po pierwszej połowie z Jagiellonią 2:0

[kubala1122331]

Nowy Sącz ma blisko 100 tysięcy mieszkańców, więc nie jest to miasteczko. Mniej mieszkańców w Ekstraklasie mają np. Lubin, Chorzów Łęczna. Nie mówię, że to jakaś wielka osada, ale miasteczkami bardziej nazwałbym takie miejscowości jak np. Grójec, Rawa Mazowiecka czy Tomaszów Mazowiecki, gdzie populacja kręci się w granicach 20 tysięcy.

Lechia do przerwy 2:0 z Jagiellonią. Bardzo dobry wynik, chociaż Jaga zdecydowanie dominuje w tym spotkaniu i stwarza sobie więcej sytuacji bramkowych.

[Wietnam]

Marco Hatrick , 3:0 Brawo!!!

[RSC-2]

Ale klub który zawsze grał w niższych ligach.
Bez stadionu. Podpisali wstępną umowę z Mielcem.
Z małym budżetem i bez dużego sponsora strategicznego.
BrukBet ma większy budżet.
A więc dla mnie w przenośni to "wioska" piłkarska
Ale jeżeli dla Ciebie Lech Poznań i Sandecja to sama półka wielkości klubu to niech tak zostanie.

[kubala1122331]

Ale dlaczego porównanie do Lecha? Czy Sandecja jest z dużo niższej póki niż Łęczna? A może jeśli Sosnowiec wejdzie to to będzie półka Lecha?

Lech na razie megagówno gra w Warszawie. 0-1 to najniższy wymiar kary. No ale gramy w "10". Kownackiego nie ma. Bjelica nie wybroni się z niewystawienia Robaka, ale najpewniej takie są decyzję "z góry", że trzeba promować młodego zawodnika. Widać, sprzedaż za dużą kasę Dawida jest dla klubu ważniejsza niż mistrzostwo Polski. Odechciewa się oglądać.

[RSC-2]

Sandecja to ta sama półka co Łęczna.

Ale Łęczna to "wioska"

[Wietnam]

Lech rozczarowanie dziś.

---

Można Legii powoli tytuł wręczać.

[kubala1122331]

Dzisiaj deklasacja. Szkoda gadać.

Dla Legii teraz kluczowy mecz w Białymstoku, jak wygra to już chyba pozamiatane. Ja tam płakać nie będę.

A Lech? Znów spalił się w kluczowym meczu. Teraz jeszcze trzy pod taką samą presją, żeby zagrać w pucharach. Może okazać się, że ta bezjajeczna drużyna w nich nie zagra.

Bjelica okazał się tylko marionetką w rękach zarządu, kolejną w Lechu. Podczas przedmeczowego wywiadu mówił, że Robak nie gra, bo nabawił się lekkiego urazu. Reporter C+ po przerwie spytał się Marcina czy jest kontuzjowany, a ten odpowiedział, że zupełnie nic mu nie dolega i nie wie, kto opowiada takie bzdury.

Nawet mnie to nie śmieszy.