Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Fonfara vs Karpency
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
W jaki sensie pomógł ? Karpency był bardzo mocno rozbity po I rundzie i to była główna przyczyna poddania walki.
Z tego co zrozumialem(a z angielskiego orlem nie bylem), to Karpency nie padl po ciosie, a po rzucie Polaka. Dlatego chcialem zapytac kogos co widzial walke.

Co do tego rozbicia, to ponoc Karpency odrobil straty, po pierwszej rundzie, gdzie byl dwukrotnie liczony. Punktowales moze walke?
Nie punktowałem, bo jej nie widziałem, jej przebieg znam z opisu m.in. Przemka Garczarczyka.
Aha...
Ja niekoniecznie wierze w opisy niektorych ludzi. Dlatego pytalem, "czy ktos widzial walke", bo opisy to ja tez czytalem.Wink Czytajac niektore opinie, redaktorow, czy fachowcow(Pindera), to Oscar wygral z Floydem... wiec sam rozumiesz, wole samemu obejrzec, zamiast wyciagac daleko idace wnioski.Smile
Proszę bardzo, oto walka:



Oj chyba Andrzej by tej walki nie wygrał...ale jakby nie patrzeć walczył jedną ręką. Dobrze się skończyło
Oświadczenie Teamu Andrzeja Fonfary, które zostało przesłane do redakcji boxingnews.pl i odnosi się do kontrowersji jakie towarzyszyły ostatniemu pojedynkowi Polaka:

W związku z licznymi pytaniami dotyczącymi ostatniej walki Andrzeja Fonfary a szczególności sposobu zakończenia tej walki, informujemy że obecnie przygotowujemy specjalne oświadczenie od organizatora pojedynku - Round 3 Productions (wraz z materiałem audio i video z walki i narożnika Tommy'ego) który wyjaśni rodzące się wątpliwości. Przygotowywane jest także oświadczenie od federacji IBO oraz sędziego Pete Podgórski dotyczące całego zajścia.

Chcemy poinformować że Andrzej walczył dzielnie od samego początku, niestety w drugiej rundzie Andrzej nabawił się kontuzji prawej ręki co uniemożliwiło mu walkę na poziomie jego prawdziwych możliwości, które pokazał w pierwszej rundzie. Mimo kontuzji Andrzej chciał kontynuować pojedynek. Walka została przerwana na prośbę Tommy'ego Karpency'ego, który prawdopodobnie miał wstrząs mózgu. Walka została przerwana bo Tommy nie był wstanie jej kontynuować, powiedział do sędziego że mu się kręci w głowie i nic nie widzi. Cała historia "z kontuzją" narodziła się w głowie jego managera ok.5 minut po zatrzymaniu walki, próbując tym samym wygrać walkę w nieuczciwy sposób.

Pokażemy także wysokiej jakości video w którym będzie wyraźnie pokazane, że Andrzej nie faulował Tommy'ego w żaden sposób, dodatkowo sam Tommy powiedział do swojego narożnika przed finałowym "starciem" że nie jest wstanie kontynuować i spróbuje dać z siebie wszystko ostatni raz. Andrzej był wstanie walczyć o ten pas nawet gdyby uszkodził by drugą rękę, nie chciał przerywać walki. Był gotowy na 12 rund i gdyby nie osoby będące na ringu w czasie walki to by zmusił Tommy'ego do podjęcia walki. To jest duch prawdziwego wojownika. Andrzej nie stosował sztuczek , chciał uczciwego pojedynku. Team Karpency'ego w akcie desperacji postanowił "wygrać" walkę w inny sposób.

Obecnie czekamy na opinie lekarzy dotyczącą ręki Andrzeja, która zostanie także dołączona do tego oświadczenia. Planujemy aby Andrzej powrócił w wielkim stylu w pierwszym kwartale przyszłego roku w walce z jednym z najlepszych bokserów tej kategorii wagowej. Wierzymy że Andrzej mający do dyspozycji dwie sprawne ręce, jest wstanie pokonać każdego zawodnika w swojej kategorii wagowej.

Wkrótce pełne oświadczenie wraz z materiałami audio i video zostanie przekazane wszystkim mediom.
Marek Fonfara

lapko

No właśnie. Ja mam takie pytanie. O co chodzi teamowi Karpenckiego ?
Nawet taki laik boksu jak ja wie że Karpency to bokser znajdujący się w rankingu pod koniec pierwszej setki.
Nie wygrał nigdy nawet z średniakiem .
Natomiast Fonfara pokonał tego kelnera i zdobył pas nie wiadomo jakiej organizacji.
To był raczej sparing o mistrzostwo świata PBO [PolsatSport Boxing Organization]
Natomiast znawcy mówią o jego szansach Hopkinsem , Dowsonem , Cleverlym .

[Czytając jeden z wcześniejszych postów zauważyłem ,że wzrasta prawdopodobieństwo wykreowania jednego idola w celu aby każda inna opcja była pacyfikowana. Tak jak było na portalu z którego tu przyszedł. A może to szpieg redahtora z tamtego miejsca. Mastrangelo – nie o ciebie tu chodzi]

Bardzo niebezpieczny jest ten kierunek dla dyskusji. Dlatego zwróciłem na to uwagę.
Nie wiem wogóle skąd się wziął ten napływ osób z konkurencyjnego forum...Co do walki to Karpency to żaden wirtuoz ale nie są wirtuozami również Cloud czy Cleverly
Stron: 1 2 3 4 5
Przekierowanie