Forum - BOKSER.ORG

Wygrany zawalczy z Gealem albo Sturmem oto cała przyszłość.

Generalnie to Grzesiek jak wygra to ma lepszą przyszłość niż Golovkin. Wszyscy stawiają na Kazacha więc jak wygra to unikania ciąg dalszy a jak nasz Super G go oszuka to może być ciekawie w przyszłości. Sturm lub Geale? Super! Może nawet Martinez lub Chavez?

Jeśli chodzi o kolejnych rywali Grześka to ja się wstrzymam z pisaniem czegokolwiek do momentu zakończenia jego walki z Gołowkinem, ale mogę jedno napisać już teraz: z Chavezem zupełnie go nie widzę. Przewaga warunków fizycznych zdecydowanie po stronie Meksykanina, siła ciosu chyba też, doświadczenie również. Największym atutem Proksy byłaby nieszablonowość, ale... Chyba lepiej się wstrzymać z prognozami do ostatniego gongu w walce z "GGG".

@Szakal
I tu niestety popieram. GGG to ciężka przeszkoda.. ale ja wierzę w sukces! Grzesiek da z siebie wszystko a jak to wystarczy to będzie fiesta!

Nie ma co się łudzić i mówić o przyszłości Proksy. Grzechu przegra przez TKO/KO, innej opcji nie widzę.

@AdamekFightPL
I Ty mówisz o łudzeniu się i robieniu sobie nadzieji (że już tak lekko naciągnę)? No bez przesady. Wszyscy liczymy na zwycięstwo, powinieneś się cieszyć - NARÓD OKAZUJE PATRIOTYZM!!!

Żebyś tylko tego jakoś błędnie nie podłapał, proszę Cię.

(01-09-2012 03:13 PM)Jerome napisał(a): [ -> ]NARÓD OKAZUJE PATRIOTYZM!!!

Fajnie by było, gdyby okazywał również realizm

http://www.youtube.com/watch?feature=pla...5YS9gXms#!

Ja się zastanawiam poważnie, czy ten koleś w ogóle przygotował się do walki. Cały czas jakieś wywiady, wypady na baseballa, konferencje, przechwałki i teraz jeszcze Gienek poznaje uroki NY. Ale to jego problem, nie zdziwię się, jeśli GGG zlekceważy Proksę i padnie w okolicach 5 rundy. Grzegorz poza tym będzie dla niego za szybki. Nie wiem czemu nikt nie porusza tej kwestii, ale Gołowkin przy Super G jest wolny jak ketchup. Właśnie postawiłem zresztą 70 zł na wygraną Grzegorza.

(01-09-2012 03:27 PM)Pakman napisał(a): [ -> ]http://www.youtube.com/watch?feature=pla...5YS9gXms#!

Ja się zastanawiam poważnie, czy ten koleś w ogóle przygotował się do walki. Cały czas jakieś wywiady, wypady na baseballa, konferencje, przechwałki i teraz jeszcze Gienek poznaje uroki NY. Ale to jego problem, nie zdziwię się, jeśli GGG zlekceważy Proksę i padnie w okolicach 5 rundy.

Nie no, tym bym się nie "martwił" ;] Gołowkin to chyba profesjonalista, poza tym zlekceważenie przygotowanego nawet na pół gwizdka Proksy (bo chyba nikt nie wierzy, że Proksa jest w swojej najlepszej dyspozycji) może się skończyć nieprzyjemnie i on o tym dobrze wie.

Z tym przygotowaniem to bym nie dramatyzował. Lepiej byłoby oczywiście gdyby miał te kilka tygodni więcej, ale uważam, że gdyby Grzesiek wiedział, że nie jest w stanie zbudować odpowiedniej formy, to po prostu nie brałby tej walki. Dla przypomnienia: Sugar Ray Robinson w swoich najlepszych latach walczył niemal co 2 tygodnie.