Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Alvarez - Chavez Jr. (6.05.2017)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
Ło rany, pełen dystans. Kto by się spodziewał.
Reyes zostanie zauważony po czymś takim, a David mógłby się bardziej koncentrować i nie popadać w nadmierną pewność siebie po dwóch dobrych pierwszych rundach.
Brawo Reyes, zostawił kupę zdrowia w ringu, ale pokazał, że posiada serce do walki. Lemieux wygrał, ale to ile zebrał na głowę od Meksa raczej chluby mu nie przynosi.
Dobra, teraz main event. Chavez, zrób że coś dziwnego wygraj...
Lepiej aby wygral to Canelo
Póki co Chavez wygląda jak journeyman, zjada wszystko co Alvarez wyprowadzi.
Canelo jest szybszy, celny a przede wszystkim zadaje ciosy czego u Juniora niestety nie widać. Jak tak dalej pójdzie to albo się podda sam, albo przegra wysoko na punkty.

Nie no, to co odwalil Chavez to paranoja. Aż chciałbym zobaczyć statystyki wyprowadzonych ciosów. Przeczuwam jakieś 400 do 40 ...
Zero chęci do walki, niezbornosć ruchów, kołek pochylający się do przodu, skupiający się przez 90% czasu na (dziurawej) obronie. Alvarez fajnie wyglądał, skoncentrowany, celny, szybki, pomysłowy. Zrobił sobie sparing.
Chavez totalnie wypruty, bez energii, bez siły, bez woli walki. Deklasacja.
Ale kaszanka. 3 razy zasnąłem podczas walki Tongue
Lemieux zlekceważył rywala i nie przygotował się do walki z Reyesem, jak trzeba. Jak się chce znokautować na chama, to nie wychodzi, nawet jeśli się jest królem nokautu. Reyesowi należą się brawa za waleczność. Natomiast Lemieux jest bokserem zbyt jednostronnym, żeby zwojować coś istotnego. Nie trzeba na niego Gołowkina. W MW znajdzie się jeszcze kilku pięściarzy, którzy spokojnie sobie poradzą z tak prostackim sposobem boksowania.

Finałowej szopki nie chce mi się w ogóle komentować. Jak zwykle na celebryckim widowisku zasnąłem podczas oglądania, czego w ogóle nie żałuję.
Chavez nikogo nie zaskoczył.

Udawał ,że walczy , miał długie okresy gdy nie zadawał ciosów.
On tak walczy prawie zawsze gdy jest w ringu z przeciwnikiem lepszym od siebie.
Chavez uznał za sukces gdy nie przegra przed czasem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14
Przekierowanie