Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Ortiz vs Scott, Monaco
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Ale zajebista konta na korpus, że Scott to wstał...
Malik dobrze chodzi na nogach, ale trzeba przyznać że pressing Ortiza też jest mało efektywny, z innymi, lepszymi, większymi ciężkimi mógłby mieć problemy
A mnie walka coraz bardziej się podoba a taktyka Malika jest dla mnie, coraz bardziej zrozumiała. Sprytny gość a przy okazji dzięki temu dużo nam opowiada w tej chwili o Kubańczyku. Chyba zbyt wcześnie niektórzy okrzyknęli go dominatorem. Z walczącymi z kontry Kliczko czy z Furym Ortiz nie ma szans. Być może z ofensywnym Joshuą czy z Wilderem miałby większe ale pod warunkiem, że ci by popełnili jakieś proste błędy.
Boksowanie z kontry to nie spierdalanie po całym ringu.. Ortizowi faktycznie brak uppercutów, ale przynajmniej ma kondycje na 12 rund
A mnie się walka dalej nie podoba. Chyba Wilczek przesiąknąłeś tą nudą i zapomniałeś o tym jaka ona jest naprawdę. Big Grin Baaardzo mało się dzieje w tej walce, a przecież to HW.
Brak taktyki. Z dobrym trenerem w narożniku Ortiza Scott już by dawno spał. Ale przynajmniej kondycja przetestowana.
Jak Ortiz ma zadać podbródkowy skoro jego przeciwnik jest cały czas 2 metry od niego

meh 120-105
Lekko się tu napaliłem na tę walkę czytając forum. Obecnie czuję się tak, jakby się w ogóle nie odbyła...

E: Ale to chyba typowe dla Malik'a. XD
Żałosne. Scott nie podjął walki, wyszedł przetrwać i nie interesowało go nic innego. Ortiz wyglądał na zniechęconego i znudzonego, ton nie był to jego dobry występ. Zabrakło pomysłu na rozgryzienie obrony rywala.
Słaba walka, Ortiz ruszał się jak mucha w smole, a Scott to w ogóle nie wiem po co wszedł do ringu...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Przekierowanie