Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Ortiz vs Scott, Monaco
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Nie wiem czy on chce tak 6 rund przeskakać i później zacząć pykać. To i tak nic nie zmieni. Ortiz to nie Hardcorowy Koksu, żeby nie mieć siły przez 15 minut chodzenia. xd
Nie ma jak wyprowadzać ciosów. Uciekać może mu się uda kilka rund, ale nie może nawet zadawać ciosów, bo jak próbuje to Ortiz od razu kontruje. I dobrze, bo zamyka w ten sposób jakąklwiek szanse na ugranie czegokolwiek dla Malika.
Dobrze, że w 3 rundzie w końcu Ortiz zaczął łapać Scotta. Ale powaga. Wach dałby lepszą walkę...
Już Scott staje momentami, 2-3 rundy i będzie egzekucja.
Malik jeszcze trochę a będzie miał opinię, jak Dimitrenko...
Jak widziałem Scott'a przewracającego się na początku rundy, to miałem wrażenie, że nawet taki Szpilka by go zabił. No ale zobaczymy, druga część rundy troszkę lepsza. Ciekawe ile wytrzyma.
Nie ogarniam Scotta, mógłby być dobrym bokserem, a wychodzi do ringu nie wiadomo po co, prawie nie walczy, prowokuje i pajacuje zamiast walczyć, potem pada na deski, potem znowu prowokuje, znowu pada... Jakby wychodził pościemniać i w ogóle go nie obchodził wynik walki. Czasem zada jakiś cios, ma jakieś przebłyski, ale generalnie to jakby go na siłę do ringu wyciągali.
Tę 7. chyba można Scott'owi zapisać. :o
Ortizowi zdecydowanie brak podbródkowych w tej walce.
(12-11-2016 11:11 PM)Krzych napisał(a): [ -> ]Ortizowi zdecydowanie brak podbródkowych w tej walce.

Racja.

Może Scott nie ma mentalności zwycięzcy? Wink Podobnie wyglądał Afolabi z Huck'iem w ostatniej walce.

Dlaczego sędzia nie upomni Scott'a? Za takie prowokacje można chyba upomnieć. Na naszej gali, gdy Binkowski coś tam gadał do Zimnocha, to sędzia uspokoił obydwu.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Przekierowanie