O, jakież zaskoczenie!
Niby jakie laboratorium to wykryło?
Ej, zwròcą mi moje punkty stracone na tej walce?
Testy robiła WADA a nie RUSADA więc Browne najwidoczniej po prostu coś brał.
To musiały być naprawdę mocne środki, jak w tym pojedynku
ćłapał momentami
Mogliby chociaż coś wiarygodniejszego wymyślić, a nie jakiś specyfik na zrzucanie wagi zawodnikowi wagi ciężkiej...
No właśnie zarzuca się mu środek nijak nie wpływający na odporność czy dobry humor
Ruscy mają taką reputację, że nawet jeżeli te testy są uczciwe to i tak ciężko w nie uwierzyć. W takiej Ameryce, gdzie jest organizowanych najwięcej gal na świecie ostatnio za doping zdyskwalifikowany był chyba Ortiz 1,5 roku temu. W Rosji natomiast co chwilę jakaś afera : Jones, Wach, Durodola, Browne. Dziwnym trafem zawsze dotyczy to bokserów przyjezdnych.
Oświadczenie Lucasa:
"Dotąd nawet nie wiedziałem o czymś takim jak Clenbuterol i nie miałem pojęcia, co to w ogóle jest. Przecież to jest specyfik pozwalający zrzucić kilogramy, co w przypadku boksera wagi ciężkiej wydaje się czymś niedorzecznym. Chcę zapewnić wszystkich, że nie oszukuję i nie używam niedozwolonych środków. Te informacje były potworne, a ja poczułem się załamany. Będę walczył tak długo, aż oczyszczę swoje imię"
Sprawa trochę ucichła, ale warto coś dodać. Obóz Browne'a ma podobno w posiadaniu negatywne testy z wyrywkowej kontroli, która odbyła się 5 dni przed walką. Clenbuterol nie może dać żadnych rezultatów w tak krótkim czasie, więc sabotaż staje się coraz bardziej realny. Czeczeńska mafia pewnie nie spodziewała się porażki Czagajewa, a doping u Browne'a miał być pretekstem do wstrzymania wypłaty jego honorarium. Jak pamiętamy Oquendo też nie chcieli zapłacić.