14-12-2016, 11:30 AM
14-12-2016, 12:27 PM
Racja... RSC mnie zmylił, a to śmieszek 

14-12-2016, 09:44 PM
Nikt nie powinien zabraniać ,aby ojciec stał w narożniku swego syna.
Ale co jest powodem takiego stanu rzeczy.
-sława?
-pieniądze?
-czy coś innego.
Dlaczego Mayweather Sr. tak bardzo chciał wrócić do narożnika syna?
Ale co jest powodem takiego stanu rzeczy.
-sława?
-pieniądze?
-czy coś innego.
Dlaczego Mayweather Sr. tak bardzo chciał wrócić do narożnika syna?
24-12-2018, 09:54 PM
Wbrew temu co piszą niektórzy rundy remisowe w walkach zdarzają się bardzo często.
Organizacja WBC preferowała unikanie punktacji remisowej i to ona ponosi największą odpowiedzialność za te praktyki.
Trzy największe federacje bokserskie w tym także WBC zostały założone i mają swoje siedziby w krajach gdzie kwitnie korupcja a transparentność jest całkowicie obca.
W dwóch z nich jest praktykowana "dziedziczność tronu" co jest standardem tylko w bananowych republikach rządzonych przez dyktaturę.
Federacja IBF ma siedzibę w USA ale założycielami jest klika z WBA która przegrała wybory i także trzyma władzę nie dopuszczając do demokratycznych wyborów.
A wiec boksem rządzi "trzeci świat" z zasadami z krajów trzeciego świata.
Bananowe federacje narzucają standardy ,którym nie może oprzeć się także EBU.
Brak kontroli silnego państwa i prawa nad tymi federacjami sprawia że rządzący wprowadzają zasady które sprzyjają korupcji i możliwości manipulowania wynikami walk.
Jedną z takich zasad jest nie punktowanie remisów i zwycięstwo w rundzie co najwyżej tylko dwoma punktami.
Ponadto przekupieni sędziowie punktują balet, pokazywanie języka, udawanie że jest się agresywniejszym czy wywieranie pressingu.
Sztuka bokserska i zadawanie ciosów jest najmniej punktowana.
Doskonałym przykładem tej głupoty jest niedawna walka Ritson- Patera gdzie sędziowie a szczególnie jeden punktowali wszystko z wyjątkiem ciosów.
Czyli punktowali tak jak proponują i podkreślają moi adwersarze .
I wynik tej walki wyszedł kuriozalny ale zgodny z zasadami wszelkich sulejmanów ,mendozów, czy muhammadów dożywotnich władców.
Organizacja WBC preferowała unikanie punktacji remisowej i to ona ponosi największą odpowiedzialność za te praktyki.
Trzy największe federacje bokserskie w tym także WBC zostały założone i mają swoje siedziby w krajach gdzie kwitnie korupcja a transparentność jest całkowicie obca.
W dwóch z nich jest praktykowana "dziedziczność tronu" co jest standardem tylko w bananowych republikach rządzonych przez dyktaturę.
Federacja IBF ma siedzibę w USA ale założycielami jest klika z WBA która przegrała wybory i także trzyma władzę nie dopuszczając do demokratycznych wyborów.
A wiec boksem rządzi "trzeci świat" z zasadami z krajów trzeciego świata.
Bananowe federacje narzucają standardy ,którym nie może oprzeć się także EBU.
Brak kontroli silnego państwa i prawa nad tymi federacjami sprawia że rządzący wprowadzają zasady które sprzyjają korupcji i możliwości manipulowania wynikami walk.
Jedną z takich zasad jest nie punktowanie remisów i zwycięstwo w rundzie co najwyżej tylko dwoma punktami.
Ponadto przekupieni sędziowie punktują balet, pokazywanie języka, udawanie że jest się agresywniejszym czy wywieranie pressingu.
Sztuka bokserska i zadawanie ciosów jest najmniej punktowana.
Doskonałym przykładem tej głupoty jest niedawna walka Ritson- Patera gdzie sędziowie a szczególnie jeden punktowali wszystko z wyjątkiem ciosów.
Czyli punktowali tak jak proponują i podkreślają moi adwersarze .
I wynik tej walki wyszedł kuriozalny ale zgodny z zasadami wszelkich sulejmanów ,mendozów, czy muhammadów dożywotnich władców.