Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: WBC
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18
(03-06-2014 11:34 AM)RedHawk napisał(a): [ -> ]Dla mnie to jest chore, żeby na forum poświęconym pięściarstwu 70% rozmów odbywało się w offtopie albo w tym temacie na temat polityki czy pochodzenia... i jeszcze te beznadziejne prowokacje za pomocą awatarów, sygnatur...
Zgadzam się. Proponuję usunąć wszelkie działy off-topowe i wprowadzić zakaz rozmów na tematy nie-bokserskie oraz wyłączyć avatary i sygnatury.
Przed napisaniem tego tekstu przeczytałem sobie niektóre tematy „polityczne” i się wkurwiłem co będzie miało odbicie w treści tego co napiszę.
1.Bogaci się tylko wąska grupa ,która najbardziej zyskuje na wzroście gospodarczym.
A kto tobie zabrania być bogatym?. Skoro mógł wzbogacić się „on” to dlaczego nie wzbogacisz się „ty”. Polska nie robi żadnych prawnych barier dyskryminujących kogokolwiek w zarabianiu pieniędzy.
Wystarczy przestać narzekać, zakasać rękawy, wziąć się do roboty i zarabiać kasę.
Jeżeli uważasz ,że Polska jako kraj nie stworzyła odpowiednich warunków dla bogacenia się to nikt nie będzie Ci przeszkadzał ,abyś bogacił się zarabiając w innym kraju niż Polska.

2. Bezrobocie, brak pracy, beznadziejny rząd.
A skąd taka koorwa teoria, że to państwo ma Ci dać pracę?
Państwo stwarza warunki ,a za brak pracy jesteś sam odpowiedzialny.
Pretensje do państwa za brak pracy w USA ma tylko murzyn.
Nikomu normalnemu nie przyszłoby do głowy, aby winić państwo za brak pracy.
W Polsce natomiast to norma.
Sami „roszczeniowcy” z pretensjami . Ja rozumiem jeszcze osoby starsze.
Ale młodzi? Przecież możesz założyć sobie firmę , otworzyć sklep , lub wykonywać jakiś wolny zawód.
Sam sobie daj miejsce pracy.
A jak jesteś nieudacznik z wykształceniem po to, aby mieć tylko tytuł, w dodatku niczego nie potrafisz to będziesz całe życie winił państwo ,że nie daje ci roboty. Taki nieudacznik nigdy nie zrozumie ,że zajęcie i sposób zarabiania pieniędzy musi wymyślić sobie sam i nik inny za niego tego nie zrobi.
Państwo nie jest od dawania pracy. [poza szczególnym przypadkiem, że państwo jest pracodawcą]
No ale jak się skończyło „na goowno komukolwiek potrzebne studia bo tylko tam były miejsca to potem się tylko narzeka ,że nie ma pracy.”No bo nie ma pracy dla ludzi z jego wykształceniem”

Kiedy na tych polskich uczelniach zaczną uczyć ludzi myślenia?
Komunizm zrobił takie spustoszenie w logice myślenia ,że Polacy w obwinianiu innych za brak pracy są lepsi od „związków zawodowych”
@Metzger
Dzięki za poparcie, dasz reputa? Smile
RSC-2

W Polsce ciężko sie bogacić ,bo przedsiębiorca sporo oddaje państwu w formach podatków czy zezwoleń.
Nawet jak dostaniesz spadek,darowizne czy wygrasz na zakładach ,to musisz opodatkować .
Urząd Skarbowy jest po to by ciebie udupić i zaszkodzić a nie naprowadzić i pomóc .
Jeśli chodzi o kwestie pracy to jestem zdania ze należy zlikwidować urzedy pracy ponieważ absolutnie nie służą pomocą bezrobotnym I PASOŻYTUJĄ na finansach z budżetu .
Studia nie są po to żeby mieć perspektywy do dużego zarobku czy papiery ,tylko po to by mieć coś w głowie.
Ktos moze być znakomitym studentem ale kiepskim pracownikiem .
Na uczelniach uczą wykonywania obowiązków a nie myślenia .
Przeczytałem kilka książek o psychologi,relacjach międzyludzkich i samorozwoju .
Szczerze to jestem w szoku... bo te "kilka" publikacji dało mi wiecej niż setki opracowań,wykładów czy pierdół jakimi karmiła mnie szkoła i nauczyciele.
@pyra90
Ze wszystkim się zgadzam.



Ale…….
Zasady bogacenia się są dla wszystkich równe.
Każdy musi płacić podatki , ZUS itp.
Dlatego też narzekanie, że bogactwo w Polsce jest nierównomiernie rozłożone i krytykowanie nowobogackich za ich stan posiadania jest bez sensu ,bo oni doszli w Polsce do pieniędzy na takich samych zasadach jakie będzie miał każdy inny marzący o własnym biznesie.

Skoro oni potrafili się wzbogacić w tym „fiskalnym kraju” to dlaczego inny zamiast narzekać nie zrobi tego samego?

[Ja wyraźnie i jasno wyraziłem się co myślę o tzw. „roszczeniowcach”
Największym zbiorowym „roszczeniowcem” w Polsce są:
1 związki zawodowe.
2.mundurowi [żołnierze, policjanci, kolejarze itp.]
3.górnictwo
4.nauczyciele
5.kościół
6.posłowie i senatorowie
RSC-2
Niesamowicie mnie zmotywowałeś, chyba pójdę się pouczyćTongue, jak sam napisałeś "Wystarczy przestać narzekać, zakasać rękawy, wziąć się do roboty i zarabiać kasę."
Ludzie którym się "udało w życiu" często tak mówią, co ma mało wspólnego z prawdą.
Możemy żyć "od pierwszego do pierwszego", zarabiając na tyle aby utrzymać rodzinę i pozwolić sobie na wyjazd raz w roku na wakacje.Tak właśnie żyje znaczna część ludzi w Polsce.
Jeśli chcemy stać się "bogaczami" musimy mieć:
Znajomości-aby dostać się do jakieś większej korporacji.Pytanie prezes firmy zatrudni do pracy dobrze wykwalifikowanego studenta, czy syna zięcia po technikum??
kapitał-na tyle duży aby, założyć własny biznes.Są dofinansowania, lecz są tylko dodatkiem i rzadko się zdarza, że wystarczając na otworzenie biznesu.Dofinansowania na tak skonstruowane, że na zakup dostajesz określoną kwotę i określone akcesoria


W życiu trzeba mieć szczęście, własne umiejętności nie zawsze decydują o sukcesie.
(03-06-2014 06:49 PM)BESTIA napisał(a): [ -> ]W życiu trzeba mieć szczęście, własne umiejętności nie zawsze decydują o sukcesie.
Oczywiście. Czynnik szczęścia też ma duże znaczenie. Ale samo szczęście, bez poparcia w postaci pracy i poświecenia nic nie przyniesie. A z moich obserwacji wynika, że najgłośniej narzekają Ci, którzy najmniej chcą pracować.

Jak to mawia Floyd: hard work, dedication and luck. Czy jakoś tak Smile
@BESTIA
Można rozkręcać swój biznes bez dużego kapitału .
Znam wiele takich przypadków i nie tylko wśród znajomych ,ale i w rodzinie.
Co prawda nie są to „interesy” na tyle duże ,aby mówić, że jest się bogatym , ale wystarczające ,aby zarobić na godne życie rodziny bez luksusów .

Polacy przyjęli zasadę ,że na rozkręcenie biznesu trzeba mieć dużą kasę i od razu oczekują dużych profitów. Są niecierpliwi i tylko narzekają.
Trzeba wiedzieć, że większość wielkich światowych firm była budowana przez pokolenia.
Duże obecne korporacje zaczynały w prymitywnych warunkach i przez kilkadziesiąt a nawet kilkaset lat budowały swoją pozycję . Są oczywiście wyjątki jak np., Google ale one tylko potwierdzają tą regułę.
Dzisiejsi młodzi Polacy chcieliby od razu posad z dużą wypłatą , lub własnego biznesu z wysoką rentownością. Trzeba zaczynać z niskiego pułapu bez pieniężnego kapitału. Kapitałem powinien być własny upór, praca , zdolności no i oczywiście jak napisałeś szczęście. I na pewno się uda.
Trzeba samemu decydować o sobie ,i nie liczyć na państwo. Państwo ma jedynie nie przeszkadzać
Kontrowersyjny nowy przepis organizacji WBC. Odtąd ojciec nie będzie mógł być głównym trenerem w narożniku swojego syna.

Mauricio Sulaiman - prezydent World Boxing Council, tłumaczy to w ten sposób, że tato może być nieobiektywny w podejmowaniu takich decyzji przy okazji trudnych, zaciętych walk. Po raz pierwszy dyskutowano o tym już 2009 roku. Teraz podjęto tą nietypową i mocno kontrowersyjną uchwałę.

To może storpedować marcową unifikację w wadze półśredniej, bo przecież w narożniku Danny'ego Garcii (33-0, 19 KO) stoi ojciec. Podobnie jest w przypadku Wasyla Łomaczenki (7-1, 5 KO) czy Chrisa Eubanka Juniora (23-1, 18 KO).
A były już takie przypadki, że ojcowie podczas walk przyczynili się do jakiejś kontrowersji? Np. przerwali za wcześnie bądź za późno pojedynek? Czy tu jeszcze chodzi o coś więcej?
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18
Przekierowanie