Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Bermane "BWARE" Stiverne
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8


Cały bokserski świat rozmawia o Wilderze, więc może chwilę poświęcimy na rozmowę o pokonanym - BWARE.
Dwie kwestie:

1) walka z Wilderem

No cóż, ja jestem mimo wszystko rozczarowany. To, że Bermane będzie miał zawsze problem z ruchliwymi drągalami, którzy nie pchają się na ciosy to wie każdy. Ale przede wszystkim wiedzieć powinien on i jego team. Brakło planu B, jakiegoś nieszablonowego zagrania. Druga sprawa to kondycja: kiepsko wyglądało to w rundach 10-12 kiedy wiedząc, że przegrywa na punkty, powinien żwawiej rzucić się do ataku. Ostatnia rzecz to brak instynktu zabójcy, któryś z byłych mistrzów (chyba Byrd) zwrócił uwage, że parę razy Wilder złapał jakąś zadyszkę i trzeba było go przycisnąć - nic tu takiego nie miało miejsca. Sam Stiverne miał problem ze zidentyfikowaniem przyczyn porażki, mówił coś o przetrenowaniu (był gotowy na listopad). Na pewno jakieś błędy były.

2) Przyszłość

Szczerze to jestem pesymistą. Stiverne jest trochę jak Diablo: jego wartość marketingowa to był pas WBC. Teraz, bez niego ma raczej mierne perspektywy. Z tego co wiem, żadnej klauzuli rewanżu nie było. Ciężko żeby dostał jakąś młodą wschodzącą gwiazdę na odbudowanie się, bo mając takie petardy w rękach jest niebezpieczny.
Do tego sytuacja w HW jest dość klarowna, czołówka ma ścisłe plany: Jennings walczy z Kliczko, Fury ma mandatory, USS walczy z Glazkovem o mandatory. Perez czy Povietkin mają fajne miejsca w rankingach. Może Takam?
Fajnych rywali dla Bermane'a brak.
Do tego dochodzą dwie kwestie: wiek 36 lat w teorii nie jest tragiczny, ale to jednak bliżej niż dalej kariery. Druga sprawa to promotor Don King i częstotliwość walk Stiverne'a. Jak wyjdzie dwa razy w 2015 roku do ringu (poza walką z Wilderem) to będę zaskoczony.
A szkoda :<
Bermane ma już taką charakterystykę. Do tego nie jest żadnym tytanem kondycji, a wczoraj sporo przestrzeliwał i to ciosami, w które wkładał całą silę. Takie nietrafione cepy są najbardziej energochłonne i przez to Haitańczyk spuchł w końcówce.

A perspektywy? Pod koniec roku dla Joshuy Cool Pasujący mu rywale będą go unikać, więc pozostanie branie tego, co zostanie. A Brytyjczyk powinien być niewygodny dla Stiverne. No i byłby to jakiś pojedynek korespondencyjny między Wilderem, a Anthonym.

Ogólnie, wydaje mi się, że Stiverne co miał zrobić w ciężkiej, to już zrobił.
Joshua - Stiverne to byłby fajny pojedynek oby się udało w przyszłym roku.
Takam-Stiverne?
Co wy na to?
Takam vs Stiverne - 65/35.
Wolałbym Stiverne vs Szpilka
Dla Szpili to chyba za szybko by było na walkę z takim turem.
Chciałbym się mylić ale na kogoś takiego Szpilka nigdy nie będzie gotowy
Stiverne przed czasem. Takam jest ofensywny, wolny, niewysoki i nie bijący jakoś strasznie mocno. Stiverne by go wciągał na kontry, aż w końcu Takam by padł. Chyba, że Takam zrzuciłby do 105 kg i nastawił się na boksowanie... Jednak raczej w tym kierunku boks Kameruńczyka nie idzie. Walka byłaby efektowna do momentu czasówki i z chęcią bym ją zobaczył.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Przekierowanie