Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Huck vs Arslan - rewanż
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Hucker mnie zaskoczył! Myślę, że można to nazwać jego największym zwycięstwem w dotychczasowej karierze, biorąc pod uwagę styl?
Pierwsze 3 rundy to głównie powtórka z rozrywki, Huck dalej bez pomysłu na przełamanie gardy, a Arslan kiedy się zbliżał to zawsze coś tam trafił, nawet jeśli nie szczególnie mocno czy czysto. Już wtedy było jednak widać, że Huck defensywnie wyciągnął jakieś wnioski bo dużo częściej blokował podbródkowe Turka które rok wcześniej wchodziły jak w masło.
Później to, co w mojej opinii odwróciło walkę to ciosy na korpus. Lewy sierpowy i szczególnie prawy prosty, od pierwszego takiego ciosu było widać że Firat źle to znosi. Huck próbował też pewnych sztuczek(chyba nie do końca legalnych?), żeby rozmontować gardę przeciwnika i ulokować ciosy na górę, tzn. jakby odciągał jedną z rąk Turka Swoją lewą, zanim zadał cios prawą. Rundy 4-5 mogły iść w obie strony.
No i później runda 6. Tutaj wyszła jedno-wymiarowość Arslana, który choć defensywę ma bardzo szczelną, to jednak polegającą tylko i wyłącznie na jednej z "linii obrony", jak mawia Teddy Atlas, czyli blokowaniu. Przyjmowanie takich bomb jak te od Bośniaka na rękawice jest potwornie wymęczające fizycznie i przy tym jak bardzo Huck pokazuje Swoje intencje przed zadaniem Swoich cepów, szokujące było to że Arslan nie próbował chociaż raz(przynajmniej w ostatniej rundzie) zejść nisko na nogach i pozwolić Marco pruć powietrze.
Ciekawa walka, dobrze że akurat nie miałem pieniędzy u Booka bo myślałem żeby postawić Arslan + Garcia przed czasem i bym skończył jak Joker ;d.
Mam wrażenie, że po 4 rundach Huck zostawił w cholerę porady trenera (jako nieprzydatne i szkodliwe) i zaczął się bić po swojemu, co miał zrobić już w poprzedniej walce. Po prostu iść na wymianę i jako silniejszy przełamać i zniszczyć rywala. Tak powinien walczyć slugger ze swarmerem zamiast silić się na jakieś powstrzymywanie z dystansu.
noo buchmakerzy prawie nigdy sie nie mylą jednak. Ciekawe kto jest takim buchmakerem;p
Kurna, ale trzeba przyznać, że te przyśpieszenia to Huck ma niezłe. Jak poleci na pełnej pi*dzie to każdy pada Big Grin
Dobra walka. Huck jak to Huck - wyciągnął wnioski z pierwszego pojedynku, zrobił lepszą formę. Arslan też był przygotowany tak dobrze, jak tylko mógł jednak było widać po nim wiek - kondycyjnie zaczynał wysiadać, atakował pchanymi pojedynczymi ciosami. Huck pokazał bardziej urozmaicony boks niż w pierwszej walce. Sporo uderzeń na korpus, sporo efektywnych podbródkowych, lepiej w defensywie. Widać że odrobił lekcję z trenerem.

Teraz co? Dobrowolna obrona, przejście do HW? W unifikację nie wierzę. Kto wie, może Głowacki dostanie szansę? Stylowo - na papierze - to jest potencjał na efektowną potyczkę. Jednak dla mnie zdecydowanym faworytem byłby Bośniak.
Zauważyliście z jaką łatwością podbródkowe Firata dochodziły do celu? Marco chyba nie potrafił się przed nimi bronić. Tak czy inaczej, jeżeli przejdzie do HW niech lepiej nie walczy ze swarmerami typu Chisora...
Nie spodziewałem się przede wszystkim w tej walce nokautu. Ale czy jestem oczarowany postawą Hucka? Raczej nie. Po pierwsze początek walki to było deja vu, czułem się jakbym oglądał pierwszy pojedynek. Po piątej rundzie miałem wątpliwości co do kondycji i przygotowania fizycznego, jakby nie było, 44-letniego Firata, bo dyszał jak oszalały. I na początku Huck trafił i praktycznie po walce. Szkoda, bo po pierwszych rundach szykowało się bardzo wyrównane i emocjonujące widowisko.
Huck na pewno na plus, ale nie posikałem się z wrażenia. Arslan za to chyba powoli powinien odchodzić na emeryturę. Dostał szansę, nie wykorzystał jej (przynajmniej w tej walce), po co dalej chałturzyć?
Huck w HW to byłaby ciekawa historia. Ciekawi mnie jak by się tam prezentował, skoro dał radę Saszy...?
Co do Arslana to jego czas już ewidentnie minął, nic już nie będzie w stanie osiagnąć, chyba że jeszcze zależy mu na kasie to jest w stanie jeszcze troche grosza zarobić.
(27-01-2014 07:15 PM)Martin napisał(a): [ -> ]Co do Arslana to jego czas już ewidentnie minął, nic już nie będzie w stanie osiagnąć, chyba że jeszcze zależy mu na kasie to jest w stanie jeszcze troche grosza zarobić.

To prawda co piszesz, Arslan pasa znaczącej kategorii już nie zdobędzie. Jednak jako, że to zawodnik Sauerlanda to bardzo chętnie zobaczyłbym go za pół roku z Masternakiem.

Nie wiem za bardzo, czy ta walka kalkulowałaby się Mateuszowi, ale z wielką ochotą by ją obejrzał. Turek stylowo bardzo by nie pasował Polakowi, jednak po stronie Masternaka powinna być młodość. Dobra walka, duży test.
Ej no, trochę przesadziłeś.
Masternak ma problemy z Drozdem, a Ty go chcesz na Hucka wrzucać? Ja wiem, że Niemiec nie porywa, ale to mimo wszystko jest poziom nad Drozdem, który jest pół poziomu nad Masternakiem. Polak dostanie dwa groźne ciosy o co nietrudno z "Niemcem" i spanikuje. Walka bez historii... może za dwa-trzy lata?
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Przekierowanie