Forum - BOKSER.ORG

Już 6 września dojdzie do kolejnej ciekawej potyczki w wadze ciężkiej. Na przeciw siebie staną Seth Mitchell powracający po udanym rewanżu nad Jonathanem Banksem oraz Chris Arreola, powracający po porażce (czyt. ostrym laniu) z rąk pretendenta do tytułu WBC Stivern'a. Obaj zawodnicy niewątpliwie mają czym uderzyć, ale czy szklana szczęka Mitchella nie będzie w tym starciu gwoździem do jego trumny? Arreola to mimo wszystko zawodnik bijący o wiele mocniej od Banksa a także boksujący dużo agresywniej. Sami widzieliśmy co działo się gdy ciosy Banksa dochodziły do szczęki Mitchella...

Walka dla obydwu mega ważna kto wie czy nie kluczowa dla losów ich karier? W drugiej walce z Banksem
Mitchell boksował mega
zachowawczo. Na Arreolę miałby
wyjść ofensywnie nastawiony. Tak
mówią w jego teamie. Walki z
Banksem sporo mu dadzą. Nie wierzę, że szczękę ma tak kruchą by padać po obcierkach jak w pierwszej walce z Johnathonem.
Arreola to ringowy cierpietnik.
Przyjął dużo na głowę, zdrowia
już trochę w ringu zostawił. Ale
byłby faworytem bo Mitchell to
ciągle zawodnik
nieukształtowany.. Mitchell musi poprawić obronę i gnieść Arreolę bo ten też królem obrony nie jest. I jeden i drugi będę całować dechy - tak myślę.

Wszystko zależy od Chrisa i tego jak się przygotuje, z czasem rozbije i znokautuje Mitchela.

Jeśli Arreola solidnie będzie przygotowany i nie zlekceważy Mitchella to widzę go jako zwycięzcę tego pojedynku, dla mnie na dzień dzisiejszy jest po prostu lepszy.

No Arreola akurat ma twardą szczene i nie da się powalić;p
Pomalutku będzie obijał Mitchella aż w końcu go znokautuje.

Arreola faworytem jak dla mnie, a ofenysywa Mitchella w tej walce może się dla niego bardzo źle skończyć...

Dla mnie zdecydowanym faworytem tej walki będzie Arreola. Oczywiście jeżeli dobrze się przygotuje i nie zlekceważy Mitchella. Arreola to bardzo solidny średniak o twardej szczęce, który idzie to przodu i nie boi się podjąć ryzyka. Z obecną defensywą i odpornością na ciosy Seth nie ma większych szans. Chris w końcu go ustrzeli.

"Mam za sobą piekielnie trudne treningi i to jak ciężko trenowałem mój rywal odczuje, gdy wejdę pomiędzy liny. Mam zamiar skopać mu tyłek. Nie nawidzę tego skur**la. Jestem hejterem. Pierdo**ć to! Nienawidzę tego faceta!"

Bojowo nastawiony Arreola.

A po walce znów będzie wyglądał jakby dostał w twarz sosem bolońskim..
Mitchell nie może być tak słaby jak w 1 walce z Banksem. Chris do ogrania.