Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Ranking skuteczności bokserów
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Floyd
(Corrales,Castillo,Gatti,Judah,Baldomir,De La Hoya,Hatton,Marquez,Mosley,Cotto)

Też na szybko, można doczepić się do Castillio choć ja i tak uważam że Floyd z nim wygrał obie walki.

Hopkins przegrywał niektóre z podanych przez ciebie walk.Nie lubie go za styl w którym teraz walczy, kiedyś ciekawie walczył miło się go oglądało a teraz 70% zapasów 30 boksu.


Jeśli ty wymienisz Clouda to ja powinienem wymienić Guerrero ,Ortiza możemy gdybać i gdybać ale moim zdaniem Floyd walczył z bardzo dobrymi pięściarzami i powinien stać na równi z B-Hopem w kategorii jakości przeciwników.
Cloud mlody perspektywiczny zawodnik z zerem w rekordzie (fakt byl wg mnie walek z Castillo) ale ok Twoja racja porownajmy :
Floyd : Corrales,Castillo,Gatti,Judah,Baldomir,De La Hoya,Hatton,Marquez,Mosley,Cotto
Hopkins (Trinidad , De la Hoya , Jones Jr , Pascal , Dawson , Cloud , Pavlik , Wright , Calzaghe , Taylor , Tarver ,Joppy )
Wymieniamy oczywiscie liste zawodnikow czyli same walki w ktorych brali udzial(w przypadku Floyda wszystkie wygrane )
Moim skromnym zdaniem zdecydowanie lepiej prezentuje sie lista Hopkinsa .
Samo to w jakiej formie za czasow walk z BHopem byli Trinidad DLH Pavlik Calzaghe Taylor Tarver Jones Jr (I walka) no wedlug mnie nie ma porownania , nie mowie ze to wina Floyda bo tez mial znakomitych rywali ale dla mnie pod wzgledem nazwisk B-Hop kladzie wszystkich aktywnych bokserow . Dodajmy tez wieksza liczbe walk B-Hopa i jego wiek , FMJ ma jeszcze czas wlasciwie jak sam twierdzi 5 walk na dorzucenie topowych zawodnikow i nie mowie ze wtedy tez bedzie gorszy .
Oceniamy tylko i wylacznie jakosc rywali nie wygrane czy przegrane .
Wole FMJ , styl B-Hopa tez mi sie nie podoba
Pozdrawiam
(09-05-2013 02:56 PM)chuliganskistylzycia napisał(a): [ -> ]Pacquiao ( Barrera , Morales , Marquez , Cotto , De la Hoya , Hatton , Margarito , Mosley )
Ward (Dawson , Kessler, Froch , Abraham , Miranda , Bika )
Froch (Bute , Kessler , Ward , Taylor , Abraham , Dirrell , Magee , Johnson )
Hopkins (Trinidad , De la Hoya , Jones Jr , Pascal , Dawson , Cloud , Pavlik , Wright , Calzaghe , Taylor , Tarver ,Joppy )

W takich porownaniach, to juz jestem bardziej skrupulatny, i jak sadze, ze Mayweather mial kilku rywali w swojej karierze z przyslowiowej "promocji", tak przy wyzej wymienionych rowniez moglby kilku wylapac:

Pacquiao:
-Barrera, juz znacznie obnizyl loty, to nie byl piesciarz od Moralesa... dodatkowo zaliczyl wczesniej lekcje boksu od Marqueza.
-Morales, ten z pierwszej walki byl najbardziej zblizony do swojej optymalnej wersji.. w kolejnych walkach to nie byl ten Erick.
-Marquez, na 4 walki w mojej opinii 3 powinien zgarnac dla siebie(choc byly naturalnie rowne), a oficjalnie ma jedna. Naturalnie bardzo cenne, jak nie najcenniejsze zwycistwa Flipinczyka.
-De La Hoya, szkoda komentowac... umowne limity wymagane w dniu walki sprawily, ze Oscar byl jak trup.
-Mosley, to nie byl nawet ten Sugar do Floyda, gdzie juz wtedy podczas walki okazalo sie, ze ma sily na niecale trzy rundy... walka z Mannym to byla porazka calego boksu.
-Maragrito, znow umowne limity... sorry ale nie kupuje tego.
-Hatton, widoczny regres formy, ale samo zwycistwo, jak i styl, bardzo ok.
-Cotto, rozne byly informacje, byly limity, nie bylo... zostawie to tak jak jest... bardzo cenne zwycistwo Mannego, swietna walka.
-Mozna jeszcze dopisac do tej listy Clotteya jako cenne zwycistwo.

Generalnie mimo duzych mozliwosci Filipino, i niesamowitych osiagneic, traktuje go jak produkt marketingowy... umowne limity, to dla mnie sciama, i jak kiedys bardzo lubilem Mannego(podczas pierwszej walki z Marquezem mialem "rozdarte serce"), tak walka z odwodnionym Oscarem, mnie zniechecila do kibicowania temu zawodnikowi... limity, to jest drzazga w oku wielu fanow.

Ward:
-Abraham w tej dywizji byl "tylko" solidny, nienajlepszy technicznie.. taki rzemieslnik, garda, i cep, garda i cep-teraz jakby troche sie poprawil boksersko na stare lata. Ciekawe, ze fachowcy przed super six uwazali go jako jedenego z glownych faworytow.. nie moglem sie nadziwic temuHuh
-Miranda.. walke zycia dal w pierwszej z Artutrem, pozniej okazal sie tylko niezly, nic wiecej.
-Kessler, bardzo cenne zwycistwo Andre
-Froch tak samo jak Dunczyk... wielkie zwyciestwo Amerykanina
-Bika.. dobre zwycistwo, bo solidny rywal

Tak samo moglbym przyczepic sie do Mayweathera:
-Mitchell past prime
-Oscar past prime, ale trzymal dalej pion, nie byl tez duszony limitami, a wrecz to Floyd zrobil skok do jego wagi. Zwycistwo oka.
-Hatton w welterweight nie mial tylu atutow, co chocby wage nizej.. jednak cenne zwycistwo.. pierwsza porazka Anglika, i to czasowka... kto przed walka spodziewalby sie, ze Amerykanin go polozy..Wink
-Marquez... Floyd nie zmiescil sie w limit.. oficjalnie bylo 2 funty nadwagi, walka smialo do zaliczenia do tych z promocji... malej promocji.
-Molsey zapowiadal sie swietnie... zdewastowal mocno faworyzowanego Margarito, poczatek sensacyjny, Floyd na skraju porazki... jednak od trzeciej rundy juz robil swoje. Sugar naturalnie past, ale nie wrak... walka do zaliczenia do tych z promocji.

Jednak... Cotto, Ortiz, Guerrero, N'dou, Castillio(pierwsza walka rowna, mogla isc w obie strony), Corrales, Judah, Baldomir, Hernandez, Manfredy, Chavez... to musi robic wrazenie, nawet na antyfanach Moneya. Dolozyc do tego kilka tych ktore mozna uznac za promocyjne, i mamy kosmos.Wink

Generalnie zgadzam sie, ze najciekawsze resume, -bo najwiecej razy zaskakiwal/wychodzil z pozycji rzuconego na pozarcie-, nalezy do Hopkinsa... z Tarverem/Pavlikiem/Cloudem/Tito/Pascalem1, nie wychodzil jako faworyt... a wygrywal(raz remisowal), to mowi samo za siebie.
Jednak w zestawinu p4p, to Mayweathera mialbym wyzej niz Kata... poczekam jednak, az skoncza kariery.
JEzeli chodzi o P4P jak najbardziej sie zgadzam Money nr 1 .
Rozmowa tyczy samej klasy , jakosci nazwiska bokserow z ktorymi walczyli Money i BHop , chodzi o wartosc marketingowa , tzw duze walki ze wzgledu na nazwiska .

Co do samej oceny zgadzam sie jak najbardziej poszczegolnych rywali
(09-05-2013 10:38 AM)Sander napisał(a): [ -> ]No i przy swoich rywalach to Wilder w ataku powínien być wysoko... Dodatkowo wczoraj poprawił statystykę.

hahaSmile No wczoraj to miał chyba 100% celności... i użył lewej ręki. Coraz wszechstronniejszy jest ten Wilder...

Do tematu: Faktycznie, ja spodziewałem się, że Floyd będzie 1 i w ataku i w obronie. Dziwi mnie Canelo na 1 w ataku, bo Trouta w ostatniej walce nie za często trafiał, tak mi się przynajmniej wydawało. Floyd nr 1 w obronie bezapelacyjnie. Dziwi brak Bronera, który w walce z deMarco trafiał chyba wszystkoSmile Ward też myślałem że będzie.
Ja obstawialem Bronera jak chodzi o obrone no coz musze jeszcze raz przestudiowac jego walki Smile
Do defensywy nie mogę się przyczepić, ale w walce z deMarco chyba po każdym wyprowadzonym ciosie ten się chwiałSmile To chyba, że był już tak zniszczony, że nawet cios na gardę odczuwałSmile Walki z Reesem nie oglądałem, więc może tutaj mu coś spadło. Muszę nadrobić tą zaległośćSmile
Z tego, co spojrzałem, to Compubox, faktycznie nie ma nawet jego pięciu walk. Na pewno ma przynajmniej trzy, w których obrona Bronera, procentowo nie wyglądała zbyt dobrze, więc w rankingu w czołówce by nie był. Za to jeśli w dwóch następnych walkach, da dobre występy pod względem ataku, to może się stać liderem tej klasyfikacji, bo skuteczność miał niezłą.
Cytat:1. F. Mayweather z wynikiem +24. Skuteczność w ataku: 42%, przyjmuje 18% ciosów rywali.
2. G. Gołowkin z wynikiem +17. Skuteczność w ataku: 39%, przyjmuje 22% ciosów rywali.
3. E. Lara z wynikiem +16. Skuteczność w ataku: 36%, przyjmuje 20% ciosów rywali.
4. L. Santa Cruz z wynikiem +15. Skuteczność w ataku: 37%, przyjmuje 22% ciosów rywali.
5. A. Ward z wynikiem +14. Skuteczność w ataku: 38%, przyjmuje 24% ciosów rywali.
6. S. Alvarez z wynikiem +13. Skuteczność w ataku: 39%, przyjmuje 26% ciosów rywali.
7. W. Kliczko z wynikiem +12. Skuteczność w atakuj 33, przyjmuje 21% ciosów rywali.
8. A. Moreno z wynikiem +12. Skuteczność w ataku: 30%, przyjmuje 18% ciosów rywali.
9. G. Rigondeaux z wynikiem +10. Skuteczność w ataku: 26%, przyjmuje 16% ciosów rywali.
10. M. Pacquiao z wynikiem +10. Skuteczność w ataku: 35%, przyjmuje 25% ciosów rywali.

Floyd nadal najskuteczniejszy w ataku i najlepszy w obronie....KLASA
Z tego co ja widzę, najskuteczniejszy w obronie jest jednak Rigo Wink
Rigolution!
Stron: 1 2 3
Przekierowanie