04-11-2019, 04:22 PM
Mi tam raczej chodzi o to, że jeżeli przeciwnik będzie dążył do pół dystansu bo jest mniejszy i szybszy to przydałoby się być na to przygotowanym.
Albo wycwiczyć choć jedna akcje "na odczep się", która mógłby wyprowadzić. Albo opanować klincz. Albo postawić na pracę nóg i regularnie się cofać. Dostaliśmy ostatnia opcje i to do połowy walki. Później już Alvarez robił co chciał. Ja od długoletnich zunifikowanych mistrzow/liderów danego limitu oczekuje więcej. Jak nie są tak dobrzy jak Floyd który czasem wygrywał walki lewym prostym, to niech będą przygotowani na różne warianty.
W tej walce dostałem tylko lewy prosty i to bardziej punktujacy niż defensywny-odpychający a la Wład czy ofensywny-kłuty.
A u Alvareza ta wszechstronność jest. Potrafi iść na wymianę, złożyć kombinacje, zachować tempo, roznicowac siłę uderzeń, bić na korpus, szachować jabem. Ma dobrą pracę nóg i balans tułowia.
Jak Fext mówił, nie jest to zawodnik wybitny ale bardzo dobry.
Nie wymagam żeby Kowaliow umiał wszystko, ale niech ma chociaż jakiś plan B.
W tym pojedynku był paskudnie jednowymiarowy, a gdyby nie te kilka kombinacji w rundach 7-9 to w ogóle ciosy mocne moglibyśmy liczyć na palcach dwóch rąk.
Albo wycwiczyć choć jedna akcje "na odczep się", która mógłby wyprowadzić. Albo opanować klincz. Albo postawić na pracę nóg i regularnie się cofać. Dostaliśmy ostatnia opcje i to do połowy walki. Później już Alvarez robił co chciał. Ja od długoletnich zunifikowanych mistrzow/liderów danego limitu oczekuje więcej. Jak nie są tak dobrzy jak Floyd który czasem wygrywał walki lewym prostym, to niech będą przygotowani na różne warianty.
W tej walce dostałem tylko lewy prosty i to bardziej punktujacy niż defensywny-odpychający a la Wład czy ofensywny-kłuty.
A u Alvareza ta wszechstronność jest. Potrafi iść na wymianę, złożyć kombinacje, zachować tempo, roznicowac siłę uderzeń, bić na korpus, szachować jabem. Ma dobrą pracę nóg i balans tułowia.
Jak Fext mówił, nie jest to zawodnik wybitny ale bardzo dobry.
Nie wymagam żeby Kowaliow umiał wszystko, ale niech ma chociaż jakiś plan B.
W tym pojedynku był paskudnie jednowymiarowy, a gdyby nie te kilka kombinacji w rundach 7-9 to w ogóle ciosy mocne moglibyśmy liczyć na palcach dwóch rąk.