Piłka nożna ogólnie

[Zioło-Pale-Niebywale]

Ja nie przeczę że tak nie było,tylko że każda ankieta to tylko ankieta,ja np. nie znam nikogo kto by w takiej ankiecie brał udział.Podejrzewam że Ty także.Nie wiem na jakiej liczbie osób była przeprowadzona,nie wiem gdzie,w jakich kręgach.Ale tak ogólnie to wcale bym się nie zdziwił jakby był to Górnik,jestem niemal pewien że to nie Legia.

Ale tak naprawdę to liczy się tylko to ilu dany klub ma wiernych sympatyków,to oni tworzą oprawy,to oni sprawiają że trybuny "żyją",bez nich nawet 80 tysięczny stadion jest niczym,wystarczy zobaczyć mecze Realu,co z tego że na mecze przychodzi 50-80 tyśków ludu,10 tysięcy Polskich kibiców robi większe wrażenie i miażdży ich.Tam przychodzą gapie,przychodzą by obejrzeć widowisko,u nas to pasja.

Kiedyś przyjechała do mnie Sister ze Stanów,fanka piłki(dziwne),prosiła bym ją zabrał na mecz,poszliśmy na mecz z Lechem na jeszcze starą trybunę bo nowy stadion był dopiero w budowie.raptem 4 tysiące kibiców,jak ona zobaczyła i usłyszała jak się kibicuje u nas to była w ciężkim szoku,chodziła na mecze NFL,powiedziała że ich 60 tysięcy "gapiów" nie stwarza nawet ułamka tej atmosfery co u nas.Po prostu była zafascynowana tym jak można kibicować.

[RSC-2]

Kibicowanie w USA to całkiem inna bajka.

[Zioło-Pale-Niebywale]

Tam się nie kibicuje,tam się wydaje "och","ach","uuu" w przerwie między kęsami burgera a łykiem coli.U nich "kibic" Giantsów siada obok kibica Cowboys,u nas to nie możliwe,u nich zakładasz czapeczkę Jetsów i jedziesz przez całe Stany z uśmiechem na ryjku,u nas w czapeczce Legii można nie wrócić z Sochaczewa,a w Krakowie w czapeczce Wisły z drugiej strony ulicy.
W Stanach nie istnieje scena kibicowska.

[RSC-2]

Ale są też pozytywy
Na parkingu przed meczem wszyscy grillują i piją piwo już od rana.
Na 100 „kibiców” nie jest potrzebne 1000 policjantów, opłacanych przez podatnika.
Biznes , bo na mecz chodzi nie biedny kibic co przed bramą żebrze na dołożenie do biletu , a bogaty który kupi hamburgera, piwo, pamiątkę dla całej rodziny . Jest to znacząca część dochodu klubów w których nie ma przypadku, że od 3 miesięcy nie płacą zawodnikom.

Coś za coś. Krzykliwie i biednie ,czy bogato i piknikowo.
Są różne gusta , a o gustach się nie dyskutuje.
Najlepiej ,aby było głośno z mocnym dopingiem, bogato , piknikowo, bezkonfliktowo , itp.

[Zioło-Pale-Niebywale]

A o czym się dyskutuje jak nie o gustach??? O pogodzie?? nawet w niej są często zawarte zdania zawierające upodobania.
Ja tam wolę mecze takie jak są(u nas),no może tylko niech się nie leją na stadionie,od tego są ustawki,idą tam ci co lubią mieć facjatę nieco przeoraną i nikt nikogo do tego nie zmusza.Pikników też nie chcę,na meczu trzeba jechać po przeciwniku,po meczu to już inna kwestia,możemy iść na browarek.Generalnie nie mam nic do nikogo,pracuję głównie z ludźmi z po za Wawy i jakoś problemów nie mamy po za oczywiście różnymi docinkami,ale raczej żartobliwymi.

[RSC-2]

Jest takie powiedzenie o "gustach" więc je zacytowałem.
Może nieprawdziwe.

[Zioło-Pale-Niebywale]

Wiem,ale zawsze mnie ono rozwala.Bardziej nietrafionego trudno znaleźć,no chyba że "Szybkość w boksie spala",też mnie rozwala,można by odpowiedzieć że siła zabija.Na każdą podaną walkę gdzie szybszy wygrywa można podać walkę gdzie szybszy przegrywa.

[RSC-2]

To prawda.

[Adammobp]

Co do piłki nożnej, wczoraj Robert Lewandowski znów został piłkarzem roku. Na gali zjawił się Andrzej Gołota wraz ze swoją małżonką.

[AdamekFightPL]

Ogólnie lubię oglądać mecze na najwyższym poziomie czyli LM a także gdy grają reprezentacje zwłaszcza Polska byle by z kimś dobrym a nie Rumunią... jednak uważam, że piłka nożna to sport dla mięczaków. Oczywiście są wyjątki i prawdziwi twardziele w tej dyscyplinie. Wkurza mnie tylko to, że koleś kolesiowi ledwo nogę podstawił a ten już za wczasów leży na murawie i drze japę. Nienawidzę tej gry aktorskiej. Oczywiście ktoś mógłby powiedzieć, że to część tego sportu aczkolwiek moim zdaniem wymuszanie faulu na sędzi nie jest zagrywką fair play. Tak czy inaczej piłka nożna to prawdziwa sztuka. Taki Messi to jak Roy Jones Jr w boksie.