Mikey Garcia
|
23-01-2013, 05:56 PM
Post: #11
|
|||
|
|||
RE: Mikey Garcia
Fakt,Gamboa walczył z lepszymi,ale Garcia też nie ma samych ogórków na rozkładzie,do tego Garcia niezależnie z kim walczy zawsze wygląda mniej więcej tak samo,wie czego chce w ringu i konsekwentnie to robi,zero podpałki,sprawia wrażenie bardzo dojrzałego boksera,w sumie to kapeńkę przypomina mi swoim wyrachowaniem Włada,nie pcha się tam gdzie czuje zagrożenie.
Nie zamierzam zachowywać się jak tchórz i usprawiedliwiać po przegranej walce jak to robi wielu bokserów. Niezależnie jaki byłby powód – po prostu przegrałem.-Ricardo Mayorga. |
|||
23-01-2013, 06:10 PM
Post: #12
|
|||
|
|||
RE: Mikey Garcia
Świetny pokaz w wykonaniu Garcii. Chętnie zobaczyłbym go z moim liderem tej kategorii Celestino Ceballero.
|
|||
23-01-2013, 06:14 PM
Post: #13
|
|||
|
|||
RE: Mikey Garcia
Zobaczymy czy Caballero nie zardzewiał,wszak półtora roku nie walczył,wiesz może czemu?
Nie zamierzam zachowywać się jak tchórz i usprawiedliwiać po przegranej walce jak to robi wielu bokserów. Niezależnie jaki byłby powód – po prostu przegrałem.-Ricardo Mayorga. |
|||
23-01-2013, 06:19 PM
Post: #14
|
|||
|
|||
RE: Mikey Garcia
Caballero miał walczyć z Nicholasem Waltersem, jednak nie przyjął oferty bo zaproponowali mu za małe pieniądze. Powraca na ring 20 kwietnia, w stawce pas WBC Silver, a jego rywal to utalentowany Viorel Simion z Rumunii, który może się pochwalić utytułowaną karierą amatorską.
|
|||
23-01-2013, 06:32 PM
Post: #15
|
|||
|
|||
RE: Mikey Garcia
No i dobrze że wraca,konkurencji nigdy za wiele.
Jak tu się ekscytować wagą ciężką czy Cruiser jak te niskie wagi dają prawdziwe emocje. Nie zamierzam zachowywać się jak tchórz i usprawiedliwiać po przegranej walce jak to robi wielu bokserów. Niezależnie jaki byłby powód – po prostu przegrałem.-Ricardo Mayorga. |
|||
23-01-2013, 08:12 PM
Post: #16
|
|||
|
|||
RE: Mikey Garcia
(23-01-2013 05:56 PM)Zioło-Pale-Niebywale napisał(a): Fakt,Gamboa walczył z lepszymi,ale Garcia też nie ma samych ogórków na rozkładzie,do tego Garcia niezależnie z kim walczy zawsze wygląda mniej więcej tak samo,wie czego chce w ringu i konsekwentnie to robi,zero podpałki,sprawia wrażenie bardzo dojrzałego boksera,w sumie to kapeńkę przypomina mi swoim wyrachowaniem Włada,nie pcha się tam gdzie czuje zagrożenie. Pewnie że byle kogo na rozkładzie nie ma. Ale jak już ma to są ta właśnie nazwiska które zanim zawalczyły z Garcia miały za sobą serie kilku porażek czyli zostały obnażone. Można też to smiało nazwac "dobijaniem" np. Carlos Martinez, Concepcion czy Barros Ale faktem pozostaje że Mlody Garcia i tak daje z nimi rade . ale na chwile obecną to dla mnie Gamboa pozostaje faworytem. "..Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce więc wiem że powstanie z niej wcale nie jest łatwe..." |
|||
23-01-2013, 08:50 PM
Post: #17
|
|||
|
|||
RE: Mikey Garcia
Dlatego mogliby zawalczyć, raczej się zgadzamy że byłaby to świetna walka i obaj wiemy że są siebie warci,po prostu Ty masz innego faworyta, i chyba tak jak ja nie jesteś aż tak pewien wygranej swojego faworyta.
Nie zamierzam zachowywać się jak tchórz i usprawiedliwiać po przegranej walce jak to robi wielu bokserów. Niezależnie jaki byłby powód – po prostu przegrałem.-Ricardo Mayorga. |
|||
23-01-2013, 09:48 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-01-2013 09:51 PM przez RoyJonesJr.)
Post: #18
|
|||
|
|||
RE: Mikey Garcia
Dokładnie . Dwa inne style i każdy efektywny. Jedno jest pewne że raczej Garcia przez 12 rund nie byłby w stanie z Gamboą wygrać na punty ale wiem też że jak najbardziej jest w stanie go skończyć przed czasem w końcowych rundach . Wiem na co stać szczękę Cyklona jednak nadrabia to niesamoiwtym refleksem na pewno łatwo by Garcia nie trafiał go swoimi mocnymi uderzeniami.
Możliwy byłby też sceniariusz z ostatniej walki Gamoby gdy walczył właśnie z Puncherem który mimo że zdołał usadzić Gamboe i walczył w miare z chłodną głową to został zdominowany przez cyklona. Mowie ze mogłoby tak być w przypadku gdy zadecyduje doświadczenia Kubańczyka. To był wspaniały amator w dodatku zawodowy mistrz WBA i IBF a przed 1,5roczną przerwą bokser trzeciej a nawet drugiej piątki P4P. A to mimo wszystko ogromna przewaga psychiczna. Ich walka to byłoby coś pięknego . Można byłoby nawet uznać w tej kwestii Garcia za taki NIECO gorszej jakości zamiennik Lopeza. Gamboa-Lopez też walka marzeń sprzed kilku lat do której raczej nigdy nie dojdzie. do tej z Garcią też raczej nie. "..Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce więc wiem że powstanie z niej wcale nie jest łatwe..." |
|||
24-01-2013, 12:45 PM
Post: #19
|
|||
|
|||
RE: Mikey Garcia
Na konkurencji wyczytałem że "prawdopodobnie" już od pierwszej rundy Salido walczył e złamaną koscią oczodołu po celnym lewym sierpie Garcii.
Chyba nie doceniałem siły ciosu Garcii . Tak sobie teraz myśle że walka Garcia-Lopez byłaby wiele ciekawsza niż ta z Gamboą. "..Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce więc wiem że powstanie z niej wcale nie jest łatwe..." |
|||
24-01-2013, 01:34 PM
Post: #20
|
|||
|
|||
RE: Mikey Garcia
Lopez ma sporo zalet,ale ma też wady,główną to kondycja i nie najlepsza obrona,myślę że byłby wodą na młyn dla Garcii,aczkolwiek początkowe rundy byłyby gorące.
Nie wiem jak z tym złamaniem,ale na orgu była wypowiedz Salido który mówił że tym pierwszym nokdaunem Garcia naprawdę go zranił i długo nie mógł dojść do siebie. Nie zamierzam zachowywać się jak tchórz i usprawiedliwiać po przegranej walce jak to robi wielu bokserów. Niezależnie jaki byłby powód – po prostu przegrałem.-Ricardo Mayorga. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości