Wielki test Garcii

[Zioło-Pale-Niebywale]

Nie zauważyłem by ktoś poruszył temat tej arcyciekawej konfrontacji Młodego Wilka ze Starym Wyjadaczem jakim bez wątpienia jest posiadacz jednego z najbardziej mylących rekordów wśród obecnych bokserów,mowa oczywiście o Orlando Salido.

Jestem wielkim fanem talentu Garcii który prezentuje świetną precyzję,dobrą pracę nóg,szybkość i siła ciosu też na odpowiednim poziomie,dodając do tego wyrachowanie wychodzi mi bokser kompletny.Salido to z kolei nieustępliwy twardziel niebojący się wymian.Kto wygra??? Ja stawiam na Garcię.

[Hugo]

Nie określiłbym Mikeya Garcii mianem boksera kompletnego. Sporym mankamentem jest jego praca nóg. Jak na wagę piórkową to jest mało ruchliwy w ringu, a jego technikę i szybkość zadawania ciosów można uznać za poprawne, ale nie rewelacyjne. Na pewno natomiast jego bardzo dużym atutem jest siła uderzeń, którymi zmiatał z ringu kolejnych rywali. Wynik pojedynku z Salido jest trudny do wytypowania. Garcia będzie miał przewagę warunków fizycznych, siły i chyba teoretycznie także techniki, za to Salido będzie miał za sobą ruchliwość, szybkość i ogromne doświadczenie ringowe. Układ stylów oceniam jako raczej neutralny, uważając Salido za swarmera, a Garcię za pięściarza na pograniczu outboxera i sluggera. Sądzę, że szalę na korzyść Salido może przeważyć jego legendarna ambicja, chociaż Garcii pod tym względem też nic zarzucić nie można. W sumie stawiam więc na Salido, aczkolwiek zwycięstwa Garcii absolutnie nie wykluczam.

[Szakal]

Bardzo zastanawia mnie ta walka i po prostu nie mogę się jej doczekać.
Szanse rozkładam 50/50 i absolutnie nie widzę tutaj faworyta. @Hugo świetnie scharakteryzował obu pięściarzy, więc nie ma sensu się powtarzać. Do atutów Garcii dodałbym tylko jeszcze jego precyzję, która przy połączeniu z naprawdę mocnym ciosem powoduje, że Mikey (nawet jeśli będzie przegrywał na punkty) będzie groźny do samego końca. "Siri" zaś to pięściarz może i ograniczony, ale sercem do walki i wspomnianą ambicją nadrabiający naprawę wiele. Osobiście mocno liczę na Garcię, którego jestem dużym fanem, ale tak naprawdę obaj pięściarze stają przed bardzo trudnymi zadaniami. Jak już wspomniałem, nie widzę tu faworyta i nie zaskoczy mnie absolutnie żadne zakończenie. Mam nadzieję, że Mikey da radę.

[Zioło-Pale-Niebywale]

No może trochę odjechałem z tym Garcią,ale ja po prostu uwielbiam jego styl,mam wrażenie że wszystko co robi w ringu jest z góry przemyślane i wyrachowane.Nie skreślam też Orlando ale liczę na popis Mickeya.

[kartofelek]

ja widze jakies 70-30 dla Garcii
wyrachowany, metodyczny zabójca ringowy ale Salido to aktywny i odporny twardziel, mam nadzieje na dobre widowisko

[Pakman]

Zapowiada się świetny pojedynek. Garcia, młody wilk, świetny technicznie i głodny sukcesu. Ja jednak stawiam na to, że Orlando Salido po raz kolejny zaszokuje bokserski świat i znokautuje Miguela do 10 rundy.

[Hugo]

Bookmacherzy wyraźnie obstawiają zwycięstwo Garcii. Może więc Zioło ma rację, widząc w nim boksera kompletnego, a ja czepiam się niesłusznie? Tak, czy owak to będzie walka nie tylko o pojedynczy pas, ale o nieformalny prymat w piórkowej, bo pozostali mistrzowie (Chris John, Billy Dib, Daniel Ponce De Leon, Daud Cino Yordan) w moim odczuciu nie reprezentują tej klasy, co dwójka Salido i Garcia. Jestem po stronie Salido, który imponuje mi swoja karierą od zera do bohatera, czyli od buma do mistrza świata. Gdybym był jego trenerem, to zaleciłbym mu dużą ostrożność w pierwszej połowie walki i unikanie długotrwałych wymian z Mikeyem. Doskok, dwa ciosy i odskok, a potem obskakiwanie przeciwnika z daleka. W drugiej połowie walki Salido powinien podkręcić tempo (on to potrafi) i stopniowo spróbować przełamać rywala. Liczyłbym na przewagę w takich elementach jak kondycja i odporność na ciosy, które Salido niejednokrotnie zademonstrował, a którymi Garcia dotąd nie miał okazji się wykazać.

[BESTIA]

Gracja zdominuje ten pojedynek drugiej sensacji nie będzie Lopez pasował świetnie stylowo Solido i dlatego przegrał.Gracja wysoko na pkt lub nawet tko w ostatnich rundach.

[Hugo]

Jednak nie doceniłem Garcii, za to przeceniłem Salido. Sądziłem, że stać go ( i jego narożnik) na chociaż odrobinę taktyki, a okazało się, że oni uznają tylko atak zawsze i za wszelką cenę. Salido boksował głupio i zapłacił za to 4 nokdaunami. Mimo wszystko od 6 rundy walka się wyrównała i wynik pozostawał otwarty zwłaszcza, że Mikey zaczynał się trochę gubić w obronie. Przedwcześnie zakończony pojedynek zawsze pozostawia trochę niesmaku, chociaż wysoka punktacja dla Garcii do momentu kontuzji absolutnie zasłużona. Rewanż byłby wskazany.

[Szakal]

Świetny występ Garcii. W moim temacie o najciekawszych prospektach scharakteryzowałem go jako "zimnego mordercę" i okazało się, że jak najbardziej słusznie. Wyrachowanie i precyzja to jego największe, obok potężnego ciosu, atuty. Salido mnie zawiódł, spodziewałem się czegoś więcej niż tylko (co prawda niesamowicie ambitnego, zwłaszcza po tylu nokdaunach) parcia do przodu, a to była woda na młyn dla Garcii. Szkoda też, że walka zakończyła się przedwcześnie, ale na to akurat nic nie można poradzić.
Z wielką przyjemnością obejrzałem ten pojedynek. Brawa dla Garcii!