Andrzej Fonfara
|
12-11-2016, 06:10 PM
Post: #251
|
|||
|
|||
RE: Andrzej Fonfara
Chilembę lepiej zostawić. Facet urywał rundy Kowalowowi, a gdzie tam Andrzejowi do Rosjanina. Jak bliską walkę dał Fonfarze Ngumbu, a Doudou to przecież półka niżej w wyszkoleniu aniżeli Malawijczyk. W tej walce nie powtórzyłby się scenariusz z walki z Campillo, bo tam Hiszpan był już past, bez formy która pozwalałaby mu na boks na wysokich obrotach przez cały dystans. Chilemba to bokser w sile wieku, twardy, zawzięty, śliski... B. niewygodny rywal dla AF.
Przeciwnik na powrót? Liebenberg - niby ostatnio przegrywa, ale ciągle ma jako takie ambicje w ringu i byłaby fajna bitka. |
|||
12-11-2016, 06:10 PM
Post: #252
|
|||
|
|||
RE: Andrzej Fonfara
Któryśtam, ale poza czołówką Z prostej przyczyny. Już amerykański generał Patton mawiał, że na wojnie nie chodzi o to, żeby zginąć za ojczyznę tylko o to, żeby wróg zginął za swoją. Ta sama zasada działa też w boksie, gdzie nie chodzi o to, żeby wykazać się najtwardszą szczęką tylko o to, żeby trafić swoim ciosem w szczękę przeciwnika, położyć go na dechach, zgarnąć kasę i iść do domu. W międzyczasie nic nie inkasując albo inkasując jak najmniej. Co do "niedawno mówiło się", to wśród kibiców, szczególnie niedzielnych, mogło się mówić różne rzeczy. Tym bardziej że Fonfara to Polak a jego walki były widowiskowe.
Mimo to dla każdego, kto choćby trochę zna się na boksie, co najmniej po masakrze z Cleverlym musiało być jasne, że wystawianie Andrzeja do kogoś z obecnej ścisłej czołówki to sprawa wręcz kryminalna. Bo przy jego stylu walki groziło to śmiercią. Dlatego nawet dobrze, że przyszedł taki Smith, który oszczędził wspaniałej polskiej czołówce męczarni i posłał ją na dechy już w pierwszej rundzie. Mi osobiście ta walka przypominała starcie Maccarinellego z Hayem. Wiadomo, jak później wyglądała kariera Maca i taką samą karierę wróżę też Fonfarze. Chyba że nauczy się obrony i przestanie kozaczyć. |
|||
12-11-2016, 07:51 PM
Post: #253
|
|||
|
|||
RE: Andrzej Fonfara
@Wilczekstepowy
Kto mówił że tylko Kowaliow jest poza zasięgiem Fonfary? Według mnie Andrzej dostaje lanie od większości czołówki.Kowaliew,Stevenson,Ward,Alvarez,Gwozdyk,Chilemba,Beterbijew,Szarabiński,Barrera według mnie są faworytami z Andrzejem, nie zapominając że każdy mocno bijący zawodnik tej wagi jest bardzo dużym zagrożeniem. |
|||
12-11-2016, 08:01 PM
Post: #254
|
|||
|
|||
RE: Andrzej Fonfara
"Szarabiński"? Serio? Znowu ta sama literówka?
|
|||
13-11-2016, 01:39 PM
Post: #255
|
|||
|
|||
RE: Andrzej Fonfara
@BOKS
Tak |
|||
16-11-2016, 05:10 PM
Post: #256
|
|||
|
|||
RE: Andrzej Fonfara
Chodzą plotki, że to Chad Dawson może być rywalem Andrzeja. Ten bokser chyba nie stanowi aż takiego zagrożenia dla Polaka?
|
|||
16-11-2016, 09:15 PM
Post: #257
|
|||
|
|||
RE: Andrzej Fonfara
Dawson to już dosłownie cień zawodnika sprzed 3-4 lat. Andrzej jest jednak zawodnikiem o takiej charakterystyce, że ja tam boję się o niego w każdej walce
|
|||
17-11-2016, 01:15 AM
Post: #258
|
|||
|
|||
RE: Andrzej Fonfara
Nie liczący się i past prime ale wciąż z solidnym i znanym nazwiskiem Dawson to idealny zawodnik dla Andrzeja na powrót,
ryzyko porażki nie aż tak duże ,..chociaż to jest Fonfara jak to podobnie ujął @Kubala, myślę że ta walka budziła by nawet niezłe zainteresowanie wśród ,fanów; kategorii półciężkiej, Dawson cały czas z nazwiskiem i Fonfara wracający po nokaucie, myślę nawet ze Haymon może dać tą walkę jako main-event na gali w Chicago i umieścić na karcie jeszcze jednego Polaka Sulęckiego zapewne. |
|||
23-11-2016, 01:30 AM
Post: #259
|
|||
|
|||
RE: Andrzej Fonfara
Fonfara potwierdził, na początku roku zmierzy się z Dawsonem.
|
|||
23-11-2016, 06:49 AM
Post: #260
|
|||
|
|||
RE: Andrzej Fonfara
Ogólnie to zestawienie mi się podoba i Dawson powinien być cennym skalpem dla Fonfary. Jest jednak pewne "ale", a nawet dwa. Po pierwsze Dawson to pięściarz nieobliczalny. W ostatnich 5 latach zaskakiwał negatywnie, ale kiedyś miał duży potencjał, więc teoretycznie może zaskoczyć wszystkich (w tym Fonfarę) formą ze swoich najlepszych walk. Po drugie, od lat upieram się, że Fonfarze potrzebna jest jedna przecierka z bumem na przełamanie nieskuteczności w dobijaniu naruszonego rywala i podbudowę psychiki (ostatni nokaut Fonfary był na Millerze w 2013). Po porażce ze Smithem taki pojedynek byłby tym bardziej potrzebny. Być może Andrzej przełamie się i odbuduje na Dawsonie, ale jeśli będzie wtopa, to pozostanie mu już tylko rola journeymana.
http://www.the-best-boxers.com |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 23 gości