Szpilka-Zimnoch czyli polskie Haye-Chisora.
|
19-08-2013, 06:32 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-08-2013 06:40 PM przez Sander.)
Post: #161
|
|||
|
|||
RE: Szpilka-Zimnoch czyli polskie Haye-Chisora.
Ja stawiałbym na Krzysztofa Zimnocha.
Walczy dojrzalej, ma spokojną głowę, dobry jab, nie jest waciany, od byle czego się nie przewróci. Potrafi przycelować, spokojnie poszukać mocnego trafienia. Szpilka dobrze się rusza, uderzyć też potrafi ale jednak ta obrona.. Zimnoch by go położył. Nie wierzę, że nie znalazłby miejsca na prawą rękę do tego ma dużo lepszą defensywę. Spokojem i taktyką wygrałby to Zimnoch. |
|||
19-08-2013, 07:25 PM
Post: #162
|
|||
|
|||
RE: Szpilka-Zimnoch czyli polskie Haye-Chisora.
Piszesz, że walczy dojrzalej....hmm....może i tak, ale Zimnoch de facto nie walczył z nikim kto zmusiłby go do wykazania się w 100% swoim kunsztem (no może podstarzały i wolny McCall). Artur wygrywał już z lepszymi pięściarzami niż Krzysiek.
Wydaje mi się, że siłę ciosu mają podobną, ruchliwszy jest jednak Artur. Nie wiem też czy Zimnoch walczyłby ze spokojem w pojedynku ze Szpilą...ta walka siedzi w jednym i drugim i o opanowanie i spokój byłoby ciężko. Pojedynek Zimnoch-Mollo dałby pewnie jakąś odpowiedź na co stać Krzyśka... |
|||
19-08-2013, 07:32 PM
Post: #163
|
|||
|
|||
RE: Szpilka-Zimnoch czyli polskie Haye-Chisora.
A Szpilka pokazał gdzieś kunszt? No chyba nie w walkach z Mollo. Zimnoch mi się bardziej podoba boksersko. Pewnie by coś zainkasował ale gdyby sam trafił to Szpilka byłby w tarapatach.
|
|||
19-08-2013, 07:59 PM
Post: #164
|
|||
|
|||
RE: Szpilka-Zimnoch czyli polskie Haye-Chisora.
W walkach z Mollo też był w tarapatach i .....wygrał dwukrotnie. Zimnoch jeszcze takich ringowych wojen nie miał.
Boksersko Ci się bardziej podoba Zimnoch. W jakich elementach? Nie jest ani szybszy, ani mocniej nie bije, nie ma takiego doświadczenia jak Artur, z defensywą to tak naprawdę nie wiemy jak to u niego wygląda bo nie miał zbyt wymagających rywali... |
|||
19-08-2013, 08:17 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-08-2013 08:18 PM przez Sander.)
Post: #165
|
|||
|
|||
RE: Szpilka-Zimnoch czyli polskie Haye-Chisora.
Różnicy w szybkości dużej nie dostrzegam. Podoba mi się jego jab ( u Szpilki średnio ), kombinacją też umie uderzyć, dobra defensywa, zbijanie ciosów barkami nawet podłapuje, kondycja też w porządku. Dla mnie fakt, że Szpilka miał lepszych rywali to nie argument dający mu jakąś przewagę. Nie mogę poważnie traktować kogoś kto był liczony z Saulsberrym i aż trzykrotnie z Mollo. Artur ma swoje atuty i walka z Zimnochem byłaby raczej wyrównana ale Zimnoch ma warsztat na skończenie Szpilki.
No i chłodna głowa. Ważny element. No i chłodna głowa. Ważny element. |
|||
19-08-2013, 08:22 PM
Post: #166
|
|||
|
|||
RE: Szpilka-Zimnoch czyli polskie Haye-Chisora.
@Sander
A jak można traktować poważnie kogoś (Zimnocha), kto leżał w walce z Vjekoslavem Bajicem z rekordem 5-7 ? |
|||
19-08-2013, 08:24 PM
Post: #167
|
|||
|
|||
RE: Szpilka-Zimnoch czyli polskie Haye-Chisora. | |||
19-08-2013, 08:30 PM
Post: #168
|
|||
|
|||
RE: Szpilka-Zimnoch czyli polskie Haye-Chisora.
@Martin
Tak, powiedziałbym nawet , że to był incydent raczej.. A Ty w czym upatrujesz wygranej Artura? @AFPL Trochę przesadziłem z tym poważnym traktowaniem. Paść raz to każdemu się zdarzy ale padać trzykrotnie po własnych błędach to już niepokoi.. Co do desek Krzycha to muszę to looknąć bo nie widziałem co to była za sytuacja. |
|||
19-08-2013, 08:35 PM
Post: #169
|
|||
|
|||
RE: Szpilka-Zimnoch czyli polskie Haye-Chisora.
@Sander
Dostał jakiś cios i spadł na dupę. W walce z Saulsberym tak na prawdę Szpilka nie powinien być liczony. 130 kg chłop prawie na nim zawisł to ten przyklęknął, co nie zmienia faktu, że to była jego najgorsza walka w karierze. Szpilka leżał tak na prawdę 2 razy. Po jednym czystym ciosie mocno bijącego Mollo, po którym zapewne każdy by padł, inna sprawa, że taki cios nie powinien w ogóle dojść do szczęki Szpilki. Drugi raz w rewanżu z Mollo, ale tam też Artur wstał szybko, nie padł jak kłoda, ale zgasło mu światło i upadł na tyłku. To jednak nie wróży najlepiej, 24 lata, i w przeciągu 4 walk leżał 2 razy. Jeszcze trochę i Szpilka będzie gadał jak Wawrzyk. Tak czy inaczej podstaw ku temu aby twierdzić, że Szpilka ma słabą szczękę tak na prawdę jeszcze nie ma . Słabą szczękę to ma Price, który chwiał się po pchanych ciosach zmęczonego Thompsona. |
|||
19-08-2013, 08:44 PM
Post: #170
|
|||
|
|||
RE: Szpilka-Zimnoch czyli polskie Haye-Chisora.
Dlatego w przypadku Zimnocha pisałem o tym jaka to była 'sytuacja'.
Bo co innego dostać bombę od punchera na punkt a co innego wystawić się jak świeca w niegroźnej sytuacji podczas własnego natarcia. A Artur ma złe nawyki jeśli chodzi o ręce w defensywie, często jest odkryty. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości