Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06)
|
30-11-2015, 09:05 PM
Post: #21
|
|||
|
|||
RE: Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06)
Z czegp tylko Szakal w tym wątku widział ósmą dla Haglera.
BMH, sorry że tak późno odpisuję ale z tym past-prime Leonarda chodziło mi o to, że on miał burzliwe przygotowania do walki. Mam wrażenie, że o tym już tutaj pisałem. Wtedy było pełno plotek o problematycznym obozie, deskach na sparingach i odradzaniu walki przez jego team. Choć może faktycznie przesadziłem z tym "mocno" biorąc pod uwagę, że wielu innych bokserów było bardziej past a dalej boksowało na wysokim poziomie. |
|||
01-12-2015, 08:47 PM
Post: #22
|
|||
|
|||
RE: Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06)
Niesamowita walka. Fajnie, że ktoś podsyła na forum takie rodzynki. Cios pojedynku padł w czwartej rundzie zadany przez Leonarda (taki z zakręconej, rozbujanej ręki - nie wiem czy takie uderzenie ma jakąś swoją nazwę). Dwie moje najlepsze rundy to 5 i 9 - w 9 nie potrafiłem wskazać zwycięzcy.
Silniejszym i celniej bijącym bokserem był Hagler. Sporo niebezpiecznych ciosów Ray'a przyjmował na rękawice (Przypomniało mi to trochę niedawną walkę Cotto z Alvarezem, gdy w ten sposób Cotto skutecznie osłaniał twarz przed ciosami Canelo). Sugar z kolei to taki roztańczony technik-baletnica. Jak już bił to ręce same składały się do oklasków. Jednakże w końcówce wydawało mi się, że był już dosyć bliski nokautu, a może jedynie nokdaunu. Jedna z najlepszych walk jakie w życiu widziałem. Hagler vs Leonard 1. 10-9 2. 9-10 3. 10-9 4. 10-9 5. 9-10 6. 9-10 7. 9-10 8. 10-9 9. 10-10 10. 9-10 11. 10-9 12. 10-9 115 - 114 Hagler |
|||
01-12-2015, 09:31 PM
Post: #23
|
|||
|
|||
RE: Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06)
Wilczek, to trzeba się zagłębić w dział LPW jest masa fajnych walk do wypunktowania jak De La Hoya - Mosley (obie), Hoya - Trinidad, Corrales - Castillo (Kubala widział tam bójkę z remizy, ale każdy może mieć słabszy dzień) itd.
Cytat:(taki z zakręconej, rozbujanej ręki - nie wiem czy takie uderzenie ma jakąś swoją nazwę)To był...ten no... Sugar Ray Leonard Super Body Punch |
|||
01-12-2015, 09:31 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-12-2015 09:47 PM przez Terminator.)
Post: #24
|
|||
|
|||
RE: Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06)
Serio, pierwsza dla Haglera? On tam w ogóle wyprowadzał jakiś cios? Ok, były ze 2 bodyshoty i prosty w końcówce, ale blednie to przy tym co zebrał na twarz od SRL. W ogóle dziwna karta, zawsze myślałem, że punktowanie pierwszych 6 rund w tej walce to formalność a tu widzę coś takiego...
http://www.eyeonthering.com/users/lukaszrpb |
|||
01-12-2015, 09:59 PM
Post: #25
|
|||
|
|||
RE: Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06)
Nie wiem czy SRL tak wiele ciosów zadał w tej pierwszej rundzie, skoro cały czas biegł na wstecznym.
Z drugiej strony myśle, że bliżej jemu ta runda niż Haglerowi. |
|||
01-12-2015, 10:05 PM
Post: #26
|
|||
|
|||
RE: Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06)
Biegał owszem ale i zadawał kombinacje ciosów, które wchodziło dość czysto, mimo gardy Haglera.
http://www.eyeonthering.com/users/lukaszrpb |
|||
01-12-2015, 10:15 PM
Post: #27
|
|||
|
|||
RE: Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06)
Gogolius
Takie marne prowo z Castillo - Corrales, nikt się nie dał złapać Poza tym świetna walka, od tamtego czasu cztery razy już ją oglądałem |
|||
01-12-2015, 10:16 PM
Post: #28
|
|||
|
|||
RE: Sugar Ray Leonard - Marvin Hagler (1987-04-06)
To było prowo? Kurde, ja to za głupi jestem na takie internety, ja myślałem że serio Ci się to nie spodobało
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości