Najlepsza walka pierwszej połowy roku 2013

[Matys]

Lebiedew - Jones i Bradley - Prowodnikow - któraś z tych dwóch. Wczorajsza walka Lary z Angulo była świetna, miałem palpitacje serca, pewnie dlatego, że strasznie kibicuje Larze. Oglądałem walkę dopiero ściągniętą z torrentów (nie znając wyniku), więc wyobraźcie sobie jak mi waliło serducho po drugim nokdaunie, gdzie patrzę na pasek i widzę, że walka nie potrwa całego dystansu. Maidana - Lopez też niczego sobie.

Poza tym Garcia z Judahem było niezłe w tym roku, Viloria - Estrada, Mijares z Terrazasem też fajna walka, Rosado z Love niezła, no i nasz Szpilka z Mollo, heh Cieślak - Krasnopolski też w czołówce