Tydzień 12-17.XI.2012
|
17-11-2012, 08:33 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-11-2012 08:39 PM przez PeterManfredo.)
Post: #11
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 12-17.XI.2012
Ja mocną kawę walnę i siedzę w nocy o której Froch?
Gala boksu po Polsku Gala boksu po Amerykańskiemu |
|||
17-11-2012, 08:52 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-11-2012 09:00 PM przez Pakman.)
Post: #12
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 12-17.XI.2012
O 23:00 na Canal+Sport.
Właśnie oglądam rozdanie bliżej nieznanych mi nagród od czasu do czasu przerywane pojedynkiem bokserskim. Hilton rządzi ! |
|||
18-11-2012, 12:16 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-11-2012 01:14 AM przez PeterManfredo.)
Post: #13
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 12-17.XI.2012
Carl Froch bez problemu pokonał Yusafa Macka i zachował pas mistrz świata IBF kategorii super średniej. Mack padł w 3 rundzie ale juz w 1 i 2 rundzie miał duże problemy w 1 był nawet liczony.
Tony Bellew łatwo wypunktował Argentyńczyka Bolontiego i choć był bliski zakonczenia pojedynku w 10 i 11 rundzie to jednak ambitny Argentyńczyk przetrwał do ostatniego gongu Krzysztof Głowacki znokautował Matty Askina podczas gali w Hiltonie Łaszczyk pokonał na punkty Antoonio Cossu i zdobył pas WBO Inter-Continental w wadze piórkowej. Swoją drogą gdybym postawił kasę u buka na dotychczasowe walki z dokładnymi rozstrzygnięciami byłoby miło |
|||
18-11-2012, 04:23 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-11-2012 04:24 AM przez PeterManfredo.)
Post: #14
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 12-17.XI.2012
Banks znokautował Mitchella! 3 razy posłał go na deski w 2 rudzie i sędzia przerwał walkę ale jaja! Brawo Johnathon! Warto było czekać do 4:00
|
|||
18-11-2012, 07:26 AM
Post: #15
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 12-17.XI.2012
Ale emocjonująca noc!
Głowacki odniósł kolejne zwycięstwo przed czasem nad niezłym rywalem i kontynuuje bardzo dobrą passę. Chyba braki techniczne nie pozwolą mu zajść na sam szczyt, ale z taką petardą w łapach może namieszać w czołówce wagi cruiser. Żeby tylko dostał szansę. W Nottingham zwycięstwa faworytów. Bellew potwierdził dobrą klasę i dla mnie jest w półciężkiej jednym z poważniejszych kandydatów do zdobycia któregoś z mistrzowskich pasów. Froch rozjechał szklanoszczękiego Macka jak smarkacza. Wynik walki Mitchell - Banks odbieram jako sensację. Wygrana Banksa na punkty to byłaby drobna niespodzianka, ale nokaut w 2 rundzie na "wielkiej nadziei USA" w HW chyba zaskoczył wszystkich. Przecież Banks to podtuczony cruiser, który nie słynie z jakiegoś dynamitu w pięści. Okazało się jednak, że podejrzana już w walce z Witherspoonem szczęka Mitchella to szklanka kiepskiej jakości. Tak to bywa z niesprawdzonymi poważnie bokserami. Jeden (np. Wach) wykaże się nagle olbrzymia odpornością, a drugi wręcz przeciwnie. Teraz dopiero w USA zacznie się lament nad wagą ciężką, że taka nudna i słaba. Chyba tylko najbardziej naiwni będą jeszcze wierzyć w możliwości Wildera lub Jenningsa. Pojedynek Broner - DeMarco niestety jednostronny. Gdyby DeMarco walczył na dystans, tak jak na początku, to pewnie by przetrwał 12 rund. Ambitnie poszedł jednak na "kopanie się z koniem", czyli wymianę w półdystansie i musiało się to dla niego źle skończyć. Mamy nowego króla wagi lekkiej i to chyba na długo. Czy ktoś może stawić czoła Bronerowi? Chyba nie, choć Burns, Vasquez i Abril pewnie wypadliby lepiej, niż DeMarco. Na deser obejrzałem jeszcze starcie zadziornych kurdupli, w którym Viloria efektownie pokonał Marqueza, zunifikowal pasy i obronił pozycję króla wagi muszej. Nie widziałem starcia Roman Gonzalez - Estrada, ale według opisów był to bardzo ciekawy pojedynek zakończony pewną wygrana boksera z Nikaragui. Na rojadirecta leciała też transmisja z gali w Meksyku. Niestety, kiedy tam wszedłem, walczyły kobiety i było już po najważniejszych walkach męskich. Według opisu z boxingscene Ramirez Sanchez wysoko wygrał z Upshawem , ale nie zdołał go posłać na deski, co dwukrotnie udało się naszemu Majewskiemu. Jeszcze gorzej wypadł Periban, który pokonał Sierrę po jakimś wątpliwym werdykcie punktowym. Chyba obydwaj meksykańscy prospekci nie są zbyt wiele warci i polegną w konfrontacji z naprawdę wymagającymi rywalami. http://www.the-best-boxers.com |
|||
18-11-2012, 10:32 AM
Post: #16
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 12-17.XI.2012
@Hugo
Moim zdaniem Gamboa może pokonać Bronera i to bardzo szybko. Musi tylko wziąć się za siebie. Abril też byłby ryzykowną opcją. |
|||
18-11-2012, 11:31 AM
Post: #17
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 12-17.XI.2012
@Pakman
Gamboa to nie ta kategoria. On walczył/walczy/będzie walczył w piórkowej/super piórkowej. Do lekkiej jest za mały i ma za krótkie ręce. Gamboa ma zaledwie 165 cm zasięgu, podczas gdy Broner 180 cm, Vasquez 183 cm, Burns 178 cm. To jest kolosalna różnica, którą trudno zniwelować techniką i szybkością. http://www.the-best-boxers.com |
|||
18-11-2012, 01:18 PM
Post: #18
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 12-17.XI.2012
Viloria i Broner potwierdzili wielkie umiejętności i dominację w swoich kategoriach. Mitchell-zawód ogromny i w sumie niewiadomo co Banks zamierza-zawalczy z braćmi?
|
|||
18-11-2012, 09:51 PM
Post: #19
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 12-17.XI.2012
zaskoczył mnie Viloria in plus, myslalem ze Tyson wygra, musze ta walke obejrzec
Mitchella kreowano na bóg-wi-co a tu taki oklep z Banksem, ciekawe czy pojawi sie opcja rewanzu z Adamkiem, w Hw ofkors no i Broner, podzielam zdanie Hugo, że De Marco prosił sie o kłopoty stojac toe-to-toe z Bronerem który ma 3 razy szybsze ręce i pakował w niego ile chciał bez problemu, troche mnie Broner irytuje tymi pozami poza ringiem ale kawałek piesciarza to raczej na pewno bedzie ciekawie tez zaprezentowął sie w powrocie Demetrius Hopkins ale przeciwnik raczej leszcz |
|||
22-11-2012, 04:44 PM
Post: #20
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 12-17.XI.2012
Panowie co się dzieje ? gdzie zapowiedzi walk ?
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości