Floyd Mayweather, Jr.

[BMH]

(10-12-2014 08:42 PM)Metzger napisał(a):  Nie chciałby się wiązać kontraktem, tylko zarobić na nim. A sportowiec z takim potencjałem mógłby zarabiać na reklamach wielokrotnie więcej niż na sporcie.

No, ja sie nie znam na tych kontraktach reklamowych, wiec pytam. Jak to wyliczyles, ze na reklamach zarobilby wielokrotnie wiecej niz na sporcie?

[Joker]

Jak zarobiłby na reklamach jak podobno go nie lubią?

[KrychuTMT]

Bo zyskał sobie sympatie prawilniaków, jak na pytanie dlaczego pobił żonę odpowiedział "tylko Bóg może mnie sądzić"

[Metzger]

(10-12-2014 09:56 PM)BMH napisał(a):  No, ja sie nie znam na tych kontraktach reklamowych, wiec pytam. Jak to wyliczyles, ze na reklamach zarobilby wielokrotnie wiecej niz na sporcie?

Bo gwiazdy tego formatu tyle zarabiają. Np Jordan w latach świetności na reklamach zarabiał dziesięciokrotnie więcej niż w klubie.

[RSC-2]

@Wilczekstepowy

Floyd jest typowym rasistą w dosłownym tego słowa znaczeniu. I to jest najpoważniejszy powód niechęci do niego w USA
[Tylko proszę nie mylić słowa „ rasizm” z tym co kryje się pod „poprawnością” i tym co ma niby chronić czarnych i co czarni wymyślają aby mieć parasol ochronny na usprawiedliwienie swojej patologii]

[KrychuTMT]

Floyd rasista wozi się z białymi. XD

[Krzych]

A co to ma do rzeczy czy go lubią czy nie. Antyreklama jest co najmniej tak samo skuteczna jak reklama, a jeżeli zostanie dobrze przemyślana to ma nawet większe możliwości niż świetnie przemyślana pozytywna reklama. Taki empik teraz będzie bił rekordy sprzedaży. Gdyby antyreklama nie działała to by nie wstawiali w te reklamy Nergala tylko np. niepełnosprawne dziecko. Dziś już coraz mniej jest ważne jak się o kimś czy o czymś mówi, ważne że się mówi, ważny jest rozgłos i z tego są zyski. Dogadują się z kimś po drugiej stronie, kto będzie zarabiał na tym, że ludzie będą chcieli zobaczyć ich upadek, dzielą się po połowie i wszyscy wygrywają. Albo nawet sami wystawiają coś przeciwstawnego po drugiej stronie i nakręcają konflikt, a zyski lecą i tu i tu. W boksie nawet tego Floyd nie musi robić, bo ludzie chcąc zobaczyć jego upadek kupują bilety i PPV bez żadnych większych sugestii i układów na lewo z przeciwną stroną. Floyd jest bardzo popularny i robi ogromną kasę w USA, gdyby chciał mieć kontrakty reklamowe to ustawiłaby się do niego kolejka długa na kilometr. Taka jest prawda, teraz ludzie "kontrowersyjni", skandaliści i inni znienawidzeni przez większość społeczeństwa są o wiele bardziej "w cenie" niż Ci lubiani i kojarzeni jako "porządni", jakkolwiek ktoś interpretuje to określenie. Promocja przez różne kontrowersje i skandale jest dzisiaj bardzo skuteczna. Głównie przez to, że wartości moralne coraz bardziej zanikają. Krótko mówiąc stwierdzenie, że Floyda nikt nie lubi więc nikt by nie chciał się reklamować na jego osobie jest po prostu totalnie nieprawdziwe, bo właśnie dlatego że nikt go nie lubi, na prawdę nikt bo każdy go zna, byłby jednym z najbardziej porządnych "gwiazd" do reklam.

[RSC-2]

@Krzych
Najwyraźniej nie wiesz co piszesz i mylisz pojęcia [zresztą nie pierwszy raz.]

Co innego jest zarabianie na „negatywie” poprzez telewizję i PPV a zupełnie czym innym jest bycie „twarzą” produktu czy całej firmy.
Jeżeli znałbyś sprawę problemów firmy Mitsubishi, która na wniosek konsumenckich stowarzyszeń była bojkotowana przez obywateli USA to nigdy nie napisałbyś takich niedorzeczności.
Nie wiem czy wiesz ,że koncern Mitsubishi był wtedyz tego powodu na skraju bankructwa i z opresji uratował go dialog z lobby konsumenckim i wycofanie się z reklamy i produktu który budził sprzeciw.

[Wilczekstepowy]

A kto wtedy reklamował Mitsubishi?

[Gogolius]

Dobra, na ochłodę obejrzyjcie sobie jakąś walkę, a nie ; )

W ostatnim tygodniu trzykrotnie wróciłem do tej potyczki, mniej znanej/wspominanej: https://www.youtube.com/watch?v=G-yS0RdvxH8

Przemiana Ndou z kozaka tuż przed walką, z tym jego rekordem 31(30)-1 w absolutnie rozbitego boksera, jest przerażająca.
A piąta runda to chyba jedna z najlepszych rund Floyda ever.