Floyd Mayweather, Jr.

[Metzger]

Ale tu chodzi nie tyle o potencjał sportowy i osiągnięcia, tylko o kogoś medialnego, znanego, kogoś kto przyciągnie wielu widzów, którzy wydadzą kasę na PPV. Jaki fanbase mają Devon, Porter czy Bradley? IMHO o wiele mniejszy niż Maidana, Garcia czy Khan.

[Gogolius]

No z takiego punktu widzenia to Garcia ze swoim Portoryko czy Khan z Anglia to sluszne wybory. Troche jest zonk dla teamu Moneya bo kasowo najlepsze opcje sa niedostepne albo trudnodostepne (Garcii sie nie spieszy az tak + to bylby jego debiut w polsredniej, Khan ma ramadan, Pac Man ma Aruma itd) a niezle nazwiska ze sportowego punktu widzenia sa srednio (Porter) i malo znane (Thurman).

No wyjdzie ten Maidana, mowie Wam

[Krzych]

Maidana mimo tego niezbyt imponującego wyniku PPV i tak spadł im z nieba walką z Bronerem. Floyd nie miał z kim walczyć, bo walka z Khanem po jego walce z Diazem to by była chyba największa kpina w historii PPV. Do tego dobra pierwsza walka daje opcje rewanżu, który sprzeda się co najmniej tak samo dobrze. Więc nagle z niczego zrobiły się 2 walki, tak więc na PPV narzekać nie mogą bo te walki i tak spadły im z nieba w najbardziej odpowiednim momencie. Ktoś nie brany przez nikogo pod uwagę wypromował się wygraną, wypromował się ponieważ walczył z największym idiotą tego świata, który akurat znalazł się w tej dyscyplinie sportu i zawalczył akurat z Maidaną dokładnie w idealnym dla matchmakingu Floyda momencie. To są bardzo szczęśliwe zbiegi okoliczności. A a koniec jeszcze Maidana jakimś cudem dał świetną walkę i przez dosłownie chwile z walki, której temat nawet nie istniał zrobiły się 2 walki. To są "darmowe" 2 miliony PPV. Gdyby nie tyle szczęśliwych zdarzeń nałożonych na siebie to tych walk w ogóle mogłoby nie być, więc nie ma co narzekać na PPV bo na prawdę nie ma innych opcji walk a Maidana spadł jak z nieba.

[BMH]

Pisalem to zaraz po walce z Maidana.Pierwsza sprawa to zrezygnowac z tytulu w LMW. Floyd,juz i tak duzo udowdnil,jest jednym z najwiekszych all time, a jego rekord to kosmos! Ja nie widze sensu by "Money" usilnie zmniejszal swoje szanse wychodzac do rywali naturalnie wiekszych i silniejszych. Floydzik to niech walczy w LWW, bo to wydaje sie jego naturalna waga. Teraz dobry bylby Gracia,a pozniej jak chce robic rzeczy niemozliwe to niech rzuca rekawice wygranemu walki Cotto-Martinez(licze na "Junito") i niech ryzykuje walke z kolejnym ciezszym o ok.20funtow.

[Gogolius]

A Ty czasem nie chciales zestawiac Floyda z GGG w junior sredniej?: >

[Martin]

@Gogolius
To ja chciałem @BMH chyba też. To byłaby walka! Floyd zostałby znokautowany, pięknie...

[BMH]

(21-05-2014 07:50 AM)Gogolius napisał(a):  A Ty czasem nie chciales zestawiac Floyda z GGG w junior sredniej?: >

Chcialem,ale troche sie pozmienialo za sprawa unikow Golovkina przed Wardem. Golovkin, zapewne nokutuje Floyda i nie od dzis bylby moim faworytem. Ryzyko porazki jest wiec bardzo duze, a rywal na dzis ani nie jest wybitny, ani nawet nie wiem czy zasluzy w przyszlosci na Hall of Fame. Jezeli mam widziec walke Mayweathera z kims wiekszym to tylko z wygranym Cotto-Martinez, gdzie jeden i drugi jest na podobnym etapie kariery jak Floyd.
GGG, niech nie szuka latwych wyzwan z mniejszymi za miliony, bo to nie przystoi takiemu talencikowi. Jak tak mu zalezy na wyplcie to niech pokaze, ze ma jaja i wyjdzie do Warda, zamiast rzucac wyzwania mniejszym. Chavez w SMW? Okej, team GGG chetnie wezmie taka walke. Szkoda, ze gdy jest mowa o Wardzie, to zaraz widze tlumaczenia, ze jeszcze w MW ma duzo do roboty.
Jestem uczciwy. Jak GGG rzucal wyzania na lewo i prawo to mialem go za kogos kto zasluguje na szanse. Jak widze uniki i nielogiczne tlumaczenia, to wole by taka szanse mial Martinez, lub Cotto... zwlaszcza Miguel.
Najlepszy na teraz jest jednak Danny i to w niego pownien celowac Floyd, zanim jeszcze nie stracil pasa w LMW

[Matys]

Ward to ma na razie po karierze, wychodzić sobie może w Fight Night do Gołowkina, bo do 2016 ma kontrakt z tym Goossenem, z którym jak wiadomo, delikatnie mówiąc - się nie dogaduje. Oczywistym jest, że team GGG jak i nawet HBO zawsze woleli zrobić walkę GGG-Martinez czy GGG-Chavez, bo oni generują znacznie większe zainteresowanie niż Ward i Andre gdzieś tam się pojawiał na końcu w tych rozważaniach. Tak samo jak Martinez wolał Cotto zamiast Gołowkina i nikt się temu chyba nie dziwi.

Na miejscu Floyda do pasa w średniej wyszedłbym tylko gdyby miał go Cotto, nawet w żadne junior średnie nie powinien się bawić, bo wystarczy że półśredni są od niego 10-15 funtów ciężsi.

[Sander]

Ja mam nadzieję, że w tych kilku ostatnich walkach Floyd nie będzie szalał, wychodząc do gości z wyższych kategorii (jak np. Gołowkin czy - o zgrozo - Hopkins). Jest jeden wielki deal do dopięcia (Pacquiao), jest atrakcyjna opcja rewanżu (Maidana, Cotto?), są silni, młodzi i czekający na wielką szansę pięściarze (Porter, Thurman) czy klasowi i atrakcyjni marketingowo (Garcia, Khan). Po co mu Golovkin? Byłby to, aż tak cenny skalp? Rozkład Kazacha nie powala na kolana, a ryzyko bardzo duże bo to przecież większy i silniejszy bokser. Floyd zarobi swoje bez takich szalonych pomysłów.

[Tar-Ellendil]

Boxrec umieścił walkę Thurman vs Maidana na undecardzie 13 września. Póki co to wróżenie z fusów, ale chyba przyznacie, że jest to wymarzony pojedynek. Wygrany tej walki to byłby murowany kandydat do walki z Moneyem.