Floyd Mayweather, Jr.
|
27-01-2013, 07:59 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-01-2013 08:00 PM przez Jerome.)
Post: #61
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
@RSC-2
... do pierwszej porażki. Saul jest dla mnie najwyżej solidnym/porządnym pięściarzem. Przede wszystkim twardym. Aby być na szczycie potrzeba czegoś więcej a tak wystarczy ktoś twardszy i porządniejszy i po Cynamonku. Takich mocarzy jak obecnie Money czy Pacman nie będzie na bokserskiej scenie długo. Dopiero stopniowo ktoś zacznie "siadać" na ich tronach. They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
27-01-2013, 08:19 PM
Post: #62
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
@Jerome
Ja odniosłem się do nieco innej kwestii, którą poruszył Metzger. Napisał on że: za parę lat Floyd może już nie odważyć się wyjść do Meksykanina i kolejna okazja do zrobienia wielkiej kasy zniknie na zawsze.” I z tą teorią Metzgera się nie zgadzam. A to czy Alvarez jest dobrym bokserem czy słabym to zupełnie inna sprawa. [A odnosząc się do Twego wpisu to tacy mocarze jak ci dwaj, których wymieniasz pojawią się na 100 % Takim mocarzem będzie Donaire] |
|||
27-01-2013, 08:25 PM
Post: #63
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
@RSC-2
Ja odniosłem się chyba do tej samej kwestii co Ty. Dlaczego uważasz przeciwnie? Mi chodzi o to, że Alvarez nawet za jakiś czas nie będzie jakimś wiekim zagrożeniem dla Mayweathera więc nie zgadzam się, że okazja wypłaty zniknie. Nie wiem też dlaczego Canelo miałby dać Mayweatherowi aż taką wypłatę. On (Floyd) z kimkolwiek by nie walczył i tak zarabia dużo i przeważnie na tym samym poziomie. Saul nie byłby tu jakimś wyjątkem (na korzyść) Co do Donaire masz na myśli tron króla zarobków czy dominacji na bokserskich ringach? They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
27-01-2013, 08:38 PM
Post: #64
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Jerome
Tu nie chodzi o wypłatę dla Mayweathera. Nasze tematy całkowicie się rozmijają. |
|||
27-01-2013, 09:02 PM
Post: #65
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
@RSC-2
A więc jaki jest problem abyś mi to wyjaśnił? They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
27-01-2013, 09:07 PM
Post: #66
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Przeczytaj od poczatku temat i sam się zorientujesz.
|
|||
27-01-2013, 10:31 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-01-2013 10:31 PM przez Jerome.)
Post: #67
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
RSC-2
Przyczytałem i uważam, że nasze tematy wcale się nie rozmijają. Twierdzisz, że odejście Moneya i Pacmana na emeryturę jest na rękę Alvarezowi ponieważ On będzie wówczas rozdawał karty. Uważam przeciwnie ponieważ zanim wyrobi sobie markę Floyda czy Mannyego minie sporo czasu. I wiem, że nie chodzi o pieniądze dla Mayweathera. Uważam, że Canelo będący na szczycie nie wygeneruje takich kwot jak Mayweather czyli rekordowych. Może będą to kwoty największe w obecnym boksie ale nie na poziomie Amerykanina czy Filipińczyka. I dlatego też mówię o klasie sporowej Saula. Uważam, że nie zdoła wejść na szczyt (który i tak nie będzie porównywalny ze szczytem Moneya) gdyż na jego drodze może stanąć jakiś godziwy rywal. They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
28-01-2013, 04:20 PM
Post: #68
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
@Jerome
Rozmijamy się zdecydowanie. Sens tego co napisałem do Metzgera jest nico inny niż to, o czym Ty piszesz. Metzger twierdzi ,że aby Alvarez zarobił dobrą kasę musi jak najszybciej zawalczyć z Mayweatherem ,bo tylko walka z nim zapewni mu wysokie zarobki, i że musi się śpieszyć dopóki Mayweather chciałby i mógłby z nim zawalczyć. Ja tej teorii nie popieram i uważam ,że jest dokładnie odwrotnie. Abyś zrozumiał jakie ja mam argumenty na poparcie swojej tezy przedstawię to na przykładach. Walka Mayweather- Alvarez Przypuszczam,że ze względu na obecność Mayweathera suma do podziału może wynieść 40 mln USD Ale wtedy Mayweather zapewni sobie 38 mln USD , a Alvarezowi odstąpi 2 mln USD. Natomiast w przypadku ,gdyby Mayweather nagle zakończył karierę, a Alvarez hipotetycznie zakontraktował walkę np. z Bradleyem. Wtedy pula nagród będzie o wiele mniejsza i wyniesie 6 mln USD Ale podział będzie 50% na 50% i wtedy Alvarez zarobi 3 mln USD czyli więcej niż przy pomocy Mayweathera. Chciałem jedynie pokazać, że dla Alvareza , Mayweather nie jest katalizatorem do zarabiania pieniędzy, ponieważ Alvarez ma zbyt małą siłę przebicia ,aby kosztem Mayweathera zarobić bardzo dużą kasę , a jest już na tyle silny ,że może zapewnić sobie niezłe pieniądze za walkę z innym mistrzem świata niż Mayweather. |
|||
28-01-2013, 04:56 PM
Post: #69
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
@RSC-2
Dobra, już łapię. Gdyby tego było zgadzam się z Tobą... They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
28-01-2013, 05:12 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-01-2013 05:13 PM przez RSC-2.)
Post: #70
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
@Mastrangelo
Ja się z Tobą zgadzam ,że obecnie przy Mayweatherze tak to wygląda. Ale gdyby Mayweather zakończył karierę ,lub przestałby być zawodnikiem generującym duże pieniądze to wtedy Amerykanie i stacje telewizyjne szybko znajdą sobie nowego idola. Zapewne na początku nie tak „silnego” jeżeli chodzi o „wyrywanie” pieniędzy jak Mayweather . I taka sytuacja będzie korzystniejsza dla takich bokserów jak Bradley, Guerrero, Alvarez, Trout, Garcia Gdyby nie jego wiek to sytuacja bez Mayweathera i Pacquiao byłaby także korzystna dla Juana Manuela Marqueza , który jest wielkim mistrzem i bokserem nie gorszym niż Mayweather ,czy Pacquiao ale przy podziale kasy nawet z tymi dwoma był poniżany i traktowany w sposób niegodny dla takiego boksera. Dawali mu za walkę „drobne” pieniądze. Ale cóż takie jest prawo rynku ,gdzie warunki dyktują Ci co wykładają pieniądze jednocześnie ustalając kto ma być idolem. [Mój przykład jest jak najbardziej trafiony ,bo analizowałem jak wyglądało to ,gdy kończyli kariery wielcy mistrzowie, którzy kasowali większą część pieniędzy tacy jak Tyson, itp. I tak to właśnie wyglądało ,że mniej znani bokserzy ,ale już trochę utytułowani na tym korzystali ,bo to oni stawali się udziałowcami znaczniejszych sum pieniędzy jakie stacje telewizyjne i reklamodawcy i tak przeznaczają przy okazji głośnych gali bokserskich] Gdy odchodzi silna konkurencja to pozostali zawsze na tym zyskują. Nie dotyczy to oczywiście jakichś słabeuszy ,bo oni mogą zarobić tylko przy większych nazwiskach. Sami giną jak „ciotka w Czechach” |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości