Forum - BOKSER.ORG

[b] Imię i nazwisko : Naoya Inoue
data urodzenia : 1993 - 04 - 10 ( lat 21 )
narodowość : Japończyk
dywizja : super musza
wzrost : 163 cm
zasięg : 170
alias : Monster ( Potwór )
zamieszkały : Yokohama, Kangawa.Japonia
urodzony : Zama, Kangawa.Japonia
Wszystko wskazuje na to że narodziła nam się nowa gwiazda boksu zawodowego.Japończyk został wybrany przez portal Fightnews.com Pięściarzem Roku 2014.
21 letni "Potwór" z Japonii w minionych dwunastu miesiącach zanotował na swoim koncie trzy zwycięstwa przez nokaut, zdobywając mistrzowskie pasy w wagach junior muszej i super muszej.
Jego ostatni pojedynek w ostatni dzień roku 2014, z Omarem Andresem Narvaezem, byłym zawodowym mistrzem świata organizacji WBO w kategorii supermuszej, w przeszłośći również mistrzem w wadze muszej ( 2002 - 2010 ), trwał nie całe dwie rundy Argentyńczyk już w pierwszej rundzie znalazł się dwa razy na deskach ale zdołał przetrwać, w drugiej odsłonie Narvaez po raz kolejny w tym pojedynku był liczony, zdołał przetrwać ale Inoue przeprowadził jednak ostateczny atak, , seriam ciosów przy linach, sędzia wyliczył do dziesięciu i tym samym Inoue w swym zaledwie ósmym pojedynku w karierze, zdobył pas w drugiej kategorii wagowej,mając zaledwie 21 lat.

Nie wydaje mi się aby w kategorii super muszej,obecnie znajdowali się zawodnicy którzy są wstanie zagrozić Japońskiemu Championowi, i wszystko wskazuje na to że podskoczy kategorie wyżej do limitu 118 ibs, po to aby zdobyć pas w trzeciej kategorii,Ja z wielką chęcią zobaczyłbym super pojedynek rodaków ,Inoue z Tomoki Kameda, Mistrzem świata WBO wagi kogućiej,.

Kameda dostałby lanie,w ogóle jak on te ciosy wyprowadza w ostatniej walce to nie wiem czy jego przeciwnik poczuł jakiś cios?
Natomiast Yamanaka to już zupełnie inna bajka bo gość potrafi przyjąć i przyłożyć.

A są jakieś perspektywy na pas w muszej? Czemu od razu przeskoczył z junior muszej do super muszej, nie mógł pośredniej załatwić po drodze?: >

Nie wiem czemu tak zrobił bo waga musza jest mocniejsza od super muszej i tam nie brakowało by mu dobrych rywali.

Promotor dobrze ocenił jego szanse z Narvaezem. Inoue pewnie i tak by w muszej długo nie pobył - z racji na wiek, przybiera naturalnie na wadze i dobrze, że wylądował w kategorii, w której może chwilę pobyć. Gonzalez też za jakiś czas pójdzie w górę, więc może mimo wszystko się spotkają. A Inoue w międzyczasie mógłby zunifikować pasy z solidnym (aczkolwiek już chyba past prime) rodakiem Kohei Kono.

Btw, poprawiłem literówkę w nazwie tematu (imię pieściarza to Naoya, a nie Nayoa).

@ Maynard,a tak, zrobiłem lekki błąd w imieniu,dziwne bo wcześniej wpisywałem dobrze

0_0

Co to ma być za jakieś podłączanie ciosami przez gardę? Gdyby nie to, że Inoue zadawał te ciosy normalnie i poprawnie techniczne to bym wrzucił tę walkę na jedną półkę z mistyfikacją Wildera w eliminatorze WBC...
Kurde, wierzyć się nie chce.

Inna rzecz to bardzo dobra obrona i mile widziane cofnięcia, nie pcha się jak popaprany do przodu przy byle okazji.
Miło

Doskonały Naoya Inoue (10-0, 8 KO) miał dziś trochę problemów, ale nie tyle z rywalem, co własnymi słabościami. Początkowo zdominował Davida Carmonę (20-3-5, 8 KO), lecz praktycznie całą drugą połowę potyczki toczył jedną ręką. Kontuzja nie przeszkodziła mu jednak w drugiej skutecznej obronie tytułu mistrza świata federacji WBO dywizji super muszej, czy też jak kto woli junior koguciej. Sędziowie punktowali jednogłośnie - 116:111 i dwukrotnie 118:109.

bokser org.

I to jest właśnie klasa sama w sobie jak można walczyć właściwie tylko jedna ręką i w sumie z łatwością dominować przeciwnika.
Gratulacje