Najlepszy polski półciężki

[Pakman]

Zdecydowanie Fonfara. Ma na rozkładzie przecież półfinalistę Super Six. Po zdobyciu pasa IBO jego akcje jeszcze wzrosną. Podobno na poczatku 2013 ma bić się o mś. Głażewski ostatnio trenuje w Kronk Gym w Detroit, więc kto wie, może EBU ? Sęk jakoś mnie nie przekonuje. Nie ma ani ciosu, ani nie jest specjalnie szybki. O Kosteckim nic nie napiszę, bo mimo ponad 30 walk, to wciąż zagadka, poza tym nie wiadomo, czy jeszcze w ogóle będzie walczył w półciężkiej.

[redd]

(13-09-2012 03:54 PM)Jerome napisał(a):  Nie to żebym był jakiś oburzony (1)ale nie uważam aby to była mocno obsadzona kategoria wagowa przez Polaków. Z tych wszystkich wymienionych półciężkich jedynie Fonfara (i to tylko za sprawą Glena) ma szansę na walkę o pas. W półciężkiej, gdzie mamy takich zawodników jak choćby B-Hop, Chad, Pascal, Cloud czy czy nawet Cleverly to nasi rodacy są nikim. (2)Nie mówię, że leszczami ale anonimami i granica między światowymi zawodnikami jest ogromna. Jak dla mnie to kategoria Cruiser jest kategorią w której mimo tylko trzech reprezentantów mamy większe szanse na dominację. Diablo, Master i Harnaś. (3)Rozumiem, że cruiser nie jest tak mocno obsadzona jak LHW i może dlatego też padło takie stwierdzenie (@redd). Bardzo sympatyczny tekst. Ciekawe opisy. Moim zdaniem najlepszym naszym reprezentantem w tej kategorii wagowej jest Cygan. Nie napiszę nic więcej tylko faworyta, wiadomo dlaczego.

1. Tu się nie zgodzę. Wszyscy wymienieni przeze mnie pięściarze to poziom pretendenta do tytułu. Jedynie chyba tylko w Cruiser mamy mocniejszą obsadę. W innych kategoriach wagowych w porównaniu do LHW mamy posuchę.
2. Nie przesadzałbym. Na pewno przepaści nie ma między Cleverlym, Szumenowem, Cloudem, a polskimi półcieżkimi. Nie twierdzę, że któryś z naszych LHW wygrałby z którymś z wymienionych pięściarzy, ale myślę że mogliby dać dobre walki.
3. Nie bardzo wiem jakie twierdzenie padło spod mojej klawiatury Nie porównywałem nigdzie półciężkiej do cruiser.

Oczywiście, że przed każdym z wymienionych LHW droga do tytułu jest daleka, ale nie zmienia to faktu, że obecnie mamy kilku niezłych pięściarzy w tej kategorii.

[Jerome]

@redd
Co do jedynki to pełna racja i to też chciałem przekazać w swoim poście.
Co do dwójki to uważam, że każdy zawodnik przeze mnie wymieniony jak i przez Ciebie jest sporym faworytem w jakiejkolwiek walce z jakimkolwiek Polakiem. Zgadzam się, że nasi rodacy chociażby z Clevem mogliby powalczyć co nie zmienia faktu, że są spisywani na porażkę. Po Walijczyku (jeśli dobrze mówię..) jest jeszcze wyższa półka a mianowicie kolejno Cloud, Pascal oraz Dawson i Hopkins na czele. Z nimi nie widzę żadnych szans dla naszych "chłopaków". Ale rozumiem sprzeciw i szanuję Twoje odmienne zdanie.
Co do trójki to chodziło mi o to iż odebrałem lekkie wywyższenie LHW nad Cruiser z racji lepszej czołówki w tej kategorii. Może i Master czy Harnaś mają większe szanse od Fonfary czy Cygana lecz rywale z jakimi przyjdzie im się mierzyć o Mistrzowskie laury będą znacznie niższej klasy. Teraz już wszystko jasne?

Dobrze to ująłeś redd - niezłych. Master w CW przy nich to już można powiedzieć "interim" ale to już mam nadzieje wyjaśnione. Z całym szacunkiem dla nich ale daleko im do czołówki..

[Mastrangelo]

Kłóciłbym się z tym, że Soszynski to poziom pretendenta do tytułu. Głażewski też raczej nie, a Sęk bardziej melodia przyszłości.

[redd]

(13-09-2012 08:28 PM)Mastrangelo napisał(a):  Kłóciłbym się z tym, że Soszynski to poziom pretendenta do tytułu. Głażewski też raczej nie, a Sęk bardziej melodia przyszłości.

Patrząc na niektórych przeciwników Clouda, czy Szumenowa to Soszyńskiego można określić jako poziom pretendenta. Nie sądzę, aby był znacząco gorszy od Joppyego, Macka, Zunigi, Santiago, Carpencyego, Kuziemskiego. Soszyński jest solidny, a na dzisiejszą LHW to wystarcza. Tak samo Głażewski.

[Adammobp]

Moim zdaniem, gdyby zorganizowano turniej prizefighter w wadze półciężkiej dla skazańców, to Dawid Kostecki byłby faworytem do zwycięstwa.

[Bandit]

redd, William Joppy to kpina rozumiem 10lat temu, ale teraz to pośmiewisko dostać takiego pretendenta.

[trawieso]

Ja stawiam na Fonfarę. Myślę, że byłby w stanie wygrać z wszystkimi wyżej wymienionymi pięściarzami.

[BMH]

Jak narazie najwiecej pokazal duma Legii, Fonfara. Licze jednak, ze Darek Sek juz niebawem, tez udowodni swoja kalse z jakims rywalem z duzym nazwiskiem.

[PeterManfredo]

Fonfara najlepszy. Pride of LEGIA