Patologie polskiego boksu zawodowego - część 2

[bak96]

jak dla mnie promowanie kogoś takiego jak Binkowski to największa tytułowa patologia... Jako sportowiec i człowiek jest już niestety wrakiem... Pomimo tego ludzie złapią haczyk bo takiej osoby im na co dzień brakuje.. To jakiś syndrom zoo. To dość osobliwe zjawisko ciekawie opisane jest poniżej
http://www.sporteuro.pl/sport/publicysty...czyka.html

[Krzych]

Hehe, dobry ten artykuł. "Clown is back in country". Hehe, na prawdę dobry.

[bak96]

to czym ostatnio karmią nas promotorzy i organizatorzy bokserskich gal jest żałosne... Przykład? Opisywana już gala w Legionowie...
http://www.sporteuro.pl/sport/publicysty...burza.html

[Krzych]

Na głównej pojawił się temat pod tytułem ŚWIĘTO POLSKIEGO BOKSU dotyczący LXXXV Mistrzostwa Polski Seniorów w Boksie. Z tego co ja rozumiem przez "święto polskiego boksu", to raczej są sukcesy międzynarodowe co w naszym przypadku oznacza zakwalifikowanie się choćby jednego zawodnika na olimpiadę. Co to za święto polskiego boksu, że Polak pokona Polaka? To tak jakby klub piłkarski podzielił się na 2 składy na treningu, zagrał sparing i nazwano by to świętem polskiego klubu piłkarskiego... Święto to będą mieli jak wygrają ligę mistrzów.

[Matys]

(10-03-2014 04:41 PM)Krzych napisał(a):  Co to za święto polskiego boksu, że Polak pokona Polaka? To tak jakby klub piłkarski podzielił się na 2 składy na treningu, zagrał sparing i nazwano by to świętem polskiego klubu piłkarskiego... Święto to będą mieli jak wygrają ligę mistrzów.

[Krzych]

@Matys

Haha No brakowało mi tego takiego ostatecznego podsumowania całej sprawy. "Polska mistrzem Polski" pasuje idealnie.