Polityka ogólnie.
|
06-07-2017, 05:49 PM
Post: #1691
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
@RSC
Piszę to co piszę, gdyż z wielu różnych powodów moim zadaniem jest wiedza o realnej sytuacji w danym miejscu, z pominięciem wszelkich działań propagandowych, wizerunkowych czy maskujących. W związku z tym od czasu do czasu w rozmaitych dyskusjach opisuję swój punkt widzenia, który nie ma za zadanie przekonywania kogoś. Jeśli nie chcesz, nie musisz wierzyć Co do Meksyku i wielu innych krajów Ameryki Południowej czy nawet Kuby, która jest dosyć ekstremalnym przypadkiem, to emigracja jest całkiem logiczna i odbywa się na identycznej zasadzie, na jakiej w Polsce pojawiło się ponad milion Ukraińców. Po prostu w USA mimo wszystko żyje im się lepiej niż u siebie, lub mają nadzieję na takie lepsze życie, bądź też poprzez wyjazd usiłują wspomóc swoje z reguły dosyć liczne rodziny. Dotyczy to w szczególności Meksyku, gdzie rozwarstwienie społeczne przybiera formy ekstremalne, dzięki czemu "ramię w ramię" żyją tam sobie osobnicy w stylu Carlosa Slima, regularnie i w zależności od koniunktury plasującego się w czołówce lub wręcz na pierwszym miejscu wśród najbogatszych ludzi świata, z majątkiem rzadko spadającym poniżej 70 miliardów dolarów oraz biedacy tak biedni, że nawet polscy bezdomni mogą przy nich uchodzić za szacownych przedstawicieli klasy średniej. Ponieważ Slim jest jeden, zaś łapciuchów dziesiątki milionów, jest rzeczą naturalną, że będą chcieli zwiać dokądkolwiek, gdzie mają szansę mieć choć trochę lepiej. Co do południowych stanów... cóż, myślę że powinieneś mieć trochę pytań. Mógłbym być złośliwy i wymienić Nowy Orlean, jednak tutaj można się od biedy bronić faktem zasiedlenia miasta przez "leniwych czarnuchów", jednak w tamtych rejonach takich miejsc jest niestety więcej i niekoniecznie są aż tak... kolorowe. Nie mówiąc nawet o tym, że realnie USA to niewypłacalny bankrut. Jeśli chcesz, to dogrzeb się do wysokości amerykańskiego zadłużenia w Chinach czy w ogóle w Azji oraz do tego, w jaki sprytny sposób to zadłużenie jest (a właściwie nie jest) spłacane. I tutaj faktycznie się zgodzę, taka wiedza na temat USA jest w Polsce dosyć hermetyczna i nic nie wskazuje na rychłą zmianę tej tendencji |
|||
06-07-2017, 06:05 PM
Post: #1692
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie. | |||
07-07-2017, 01:15 PM
Post: #1693
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
A co z Texasem? Sami Amerykanie przyznają, że jest to jeden z lepszych stanów do chociażby założenia działalności gospodarczej. Ceny są stosunkowo niskie, a popyt wysoki. Stan nie wydaje się więc jakoś bardzo biedny, o ile w ogóle
|
|||
07-07-2017, 02:30 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-07-2017 02:30 PM przez fext.)
Post: #1694
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
@Koxbox
Obawiam się, że w tym wypadku pomyliłeś ogólne warunki życia, które mogą różnić się w zależności od regionu, od warunków od prowadzenia działalności gospodarczej. A w tej kwestii Teksas faktycznie może być atrakcyjny ze względu na udogodnienia wynikające z obowiązującego prawa stanowego. Na tej zasadzie w niektórych stanach założenie działalności gospodarczej będzie bardziej opłacalne a w niektórych mniej, co jednak na ogół nie ma wielkiego przełożenia na sytuację ogólną, na takiej samej zasadzie, na której w pewnych "rajach podatkowych", w stylu Kajmanów czy Brytyjskich Wysp Dziewiczych też nie żyje się jakoś sielsko czarodziejsko a w takiej Panamie, gdzie warunki do prowadzenia działalności są wręcz anielskie żyje się całkiem przeciętnie, na poziomie równym bądź gorszym od Europy Wschodniej |
|||
07-07-2017, 05:55 PM
Post: #1695
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
(04-07-2017 07:55 PM)RSC-2 napisał(a): Wizy nie są w kompetencji prezydenta .To jest właśnie pic na wodę, którym Amerykanie karmią nas od blisko 30 lat, a który my naiwnie kupujemy. Wizy są jak najbardziej w kompetencji prezydenta i zaraz to udowodnię. Amerykańskie przepisy określają, że zostają automatycznie zniesione, kiedy odmownie załatwione wnioski wizowe wynoszą mniej niż jakimś tam procent całości (bodajże 3%). Te wnioski wizowe są załatwiane przez personel amerykańskich ambasad i konsulatów kompletnie uznaniowo bez jakiegokolwiek merytorycznego uzasadnienia. Wystarczyłby jeden telefon prezydenta do ambasadora USA w Polsce: "Słuchaj stary, zadbaj o to, żeby w tym roku procent odmów był niższy", a w następnym roku wiz dla Polaków by nie było. Jednak tego telefonu nie będzie lub będzie inny: "Słuchaj stary, zadbaj o to żeby procent odmów utrzymać na odpowiednim poziomie, choćby nie było żadnych logicznych powodów ku temu". http://www.the-best-boxers.com |
|||
09-07-2017, 10:51 AM
Post: #1696
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
@Hugo
Twoja teoria jest mocno naciągana. Stosując taki tok myślenia można zaryzykować tezę że także Malania jest w stanie załatwić wizę. Może w łóżku w nocy "coś" szepnąć Donaldowi, Donald porozmawia ze sekretarzem stanu RexemTillersonem którego reprezentuje ambasador USA w Polsce. A Jones przekaże to pani w okienku. ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- A ja pisząc ,że wizy nie są w kompetencji prezydenta USA miałem na myśli własnie to o czym piszesz. Trzeba zejść poniżej progu i wizy zostaną zniesione z automatu bez łaski prezydenta. Zgadzam się natomiast z Tobą że ten odsetek odmów jest sztucznie regulowany przez ambasady, bo kryteria przyznawania i odmawiania wiz nie są jednoznaczne. Jedynym kryterium jest interes państwa USA. |
|||
10-07-2017, 12:50 PM
Post: #1697
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
(07-07-2017 02:30 PM)fext napisał(a): @Koxbox Ok, dzięki za wyjaśnienie, teraz już wygląda to trochę jaśniej |
|||
10-07-2017, 03:29 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-07-2017 03:35 PM przez RSC-2.)
Post: #1698
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie. | |||
10-07-2017, 04:04 PM
Post: #1699
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
@RSC
Służy wkurzaniu RSC. Po czymś takim można liczyć na odpowiedź i podtrzymanie dyskusji A tak na serio chłopak pewnie klikał na szybko i mu się zacytowało. |
|||
10-07-2017, 04:30 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-07-2017 04:30 PM przez RSC-2.)
Post: #1700
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
Nie chodzi mi o ten konkretny przypadek.
Takie sytuacje zdarzają się często i robi tak wielu innych. Cytując czyjś cytat który ktoś zacytował cytując jeszcze innego cytującego nie bardzo wiadomo o co chodzi i do jakiej tezy odnosi się wpis. Dlatego też uważam ,że cytat powinien być precyzyjny , a wpis nawiązywać do konkretnego fragmentu cytatu, lub do całości. Za dużo niechlujstwa na tym forum. I na to moderator nie zwraca uwagi. Ale jak coś choć na milimetr zbacza z tematu to już "błyszczy" |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 13 gości