Artur Szpilka

[Metzger]

Myślę, że na Mansoura można już go puszczać. Mam wrażenie, że zawsze był lekko przeceniany. Chociaż nie będę zdziwiony jeżeli wygra islamista.

[BMH]

Amir faworytem. To bylby chyba najbardziej ambtny wybor tych zawodnikow branych pod uwage. Dla mnie potyczka bardziej niebezpieczna niz Cunningham. Bardzo dobry test dla Polaka postepow pod okiem Schieldsa.

[Krzych]

Mansour przed czasem. Do takiej walki potrzeba albo dobrej obrony albo przynajmniej dobrej szczęki, a Artur nie ma ani tego ani tego. Umiejętności na punktowanie nie starczy, Mansour o ile nie jest wybitny to też nie jest to potykający się o własne nogi trenujący w kuchni u mamy Adamek bez ciosu. Siły która mogłaby wzbudzić respekt u Amira i powstrzymać go przed ciągłym atakiem też nie ma. Mansour go zajedzie, Artur nie poradzi sobie z ciągłą presją.

[Hugo]

Pora na taką walkę, choćby po to, żeby sprawdzić realną wartość Szpilki. Po co nam kolejny Kostecki czy Kołodziej latami obijający bumów? Mansour to groźny przeciwnik, ale dopadł go chyba wiek, bo w ostatnich walkach z Dawejką i Washingtonem prezentował się znacznie gorzej, niż u szczytu formy. Takich trzeba bić, jeśli chce się coś w tym sporcie osiągnąć.

[Gogolius]

Podzielam zdanie Krzycha... przy takiej obronie Mansour w końcu Artura ustrzeli i złoży. Boję się, że przy tej walce wyjdą wszystkie wady Szpilki: rozmiar, siła (jak na HW), obrona, szczęka i nie daj Boże, pajacowanie i jakieś balanse na linach -_-

Mansour może bardzo dużo zyskać tą walką, albo zobaczymy najlepszego Szpilkę w karierze albo będzie wtopa. Trochę dziwne prowadzenie zawodnika, najpierw obijamy trzech zawodników z drugiej setki, a potem bierzemy się za drugą dychę. Nie ma dostępnego żadnego Liachowicza albo innego rozbitka bez ciosu i kondycji?

[Krzych]

Racja, słabo dobrali tego pierwszego poważnego rywala. Można było wziąć kogoś trochę słabszego i przede wszystkim mniej groźnego i niepasującego stylowo. Silny i agresywny zawodnik z mocnym ciosem i o wysokiej odporności na ciosy to chyba najgorsze co może być dla Szpilki. Jest Dawejko, jest Kassi, to by był i tak spory skok jakościowy w porównaniu do poprzednich przeciwników. Śpieszyć się przecież nie ma dokąd, nikomu nie chodzi o to żeby Szpilkę teraz wysyłać na nie wiadomo kogo. Chodzi tylko o to żeby przeciwnicy prezentowali jakikolwiek poziom i stanowili jakikolwiek test, żeby potrafili zaatakować i nie padali po pierwszym lepszym celnym ciosie, po to żeby te walki coś dawały. Nie ma potrzeby się tak od razu pchać nie wiadomo gdzie i na kogo i opowiadać głupot, że za jedną walkę Szpilka będzie gotowy na mistrzostwo. Mansour to dobra opcja, ale może na następną walkę, a na tą obecną przydałby się właśnie taki Kassi, który nie stanowi jakiegoś mega zagrożenia, a na pewno zweryfikowałby Szpilkę w takim stopniu, że można by było ocenić, czy można już walczyć z takimi zawodnikami jak Mansour, czy jeszcze nie.

[Gogolius]

Nawet jeżeli Szpilka ogra Mansoura to przecież do pasa jeszcze ma daleką drogę, Kliczko-Fury ma już zaklepaną walkę z Glazkovem, a mówi się o unifikacji z Wilderem + Ortiz-Jennings może przez WBA być potraktowane jako eliminator do Kliczki.
Wilder ma Povietkina najwcześniej na marzec/kwiecień 2016. Jedyna szansa to skok Szpilki na pas WBC między grudniem a lutym, kiedy Sasza będzie odpoczywał po Wachu, a WBC zezwoli Wilderowi na trzecią dobrowolną obronę.

Ale na chłodno patrząc, to Artur powinien na spokojnie budować swoją pozycję. W dłuższej perspektywie wygrana nad Mansourem w grudniu nie da mu nic więcej niż wygrana nad nim np. w marcu.

Przeskok za duży, życzę mu jak najlepiej, to jedna z nielicznych walk kiedy to jemu będę kibicował, ale czarno to widzę.

[Martin]

Wydaje mi się, że Shields gdyby nie był pewny Artura to by go na Mansoura nie puścił. Prawdopodobnie skończy się to zwycięstwem punktowym Szpilki, ale będzie to dla niego trudna walka. Zobaczymy czy poprawił defensywe i jak to u Artura aktualnie wygląda. Szpilka nie będzie wygodny dla wiekowego już Mansoura, który w ostatnich dwóch potyczkach prezentował się co najwyżej przeciętnie dlatego stawiam 60/40 dla Polaka.

[Wit]

Ta walka jest okazją dla Polaka. Schyłkowy Mansour z bardzo dobrym rekordem. Chociaż ryzyko też wielkie. Tym bardziej, że Szpilka nie jest Washington'em i raczej ciężej mu będzie schować się przed Amir'em. Sama walka z Mollo pokazała jak nieporadny potrafi być Szpilka w defensywie. Obyśmy obejrzeli faktycznie nowego, lepszego Artura.

Póki co, walka jeszcze nie jest pewna, a bardzo dużo osób się wypowiedziało o możliwym starciu. Będzie to drugi sprawdzian po Bryancie dla Szpilki. Na pierwszym Polak wypadł słabo.

[BMH]

(27-10-2015 12:30 PM)Gogolius napisał(a):  Nawet jeżeli Szpilka ogra Mansoura to przecież do pasa jeszcze ma daleką drogę,

Duzo zalezy od tego kto bedzie lepszy w spotakniu Wilder Povetkin. Jak Amerykanin, to Szpilka w przypadku wygranej z Mansourem, w drugiej polowie roku walke ma niemal pewna. No ale jak juz kazdy zauwazyl o wygrana z Amirem bedzie niezwykle trudno