Mikey Garcia vs Robert Easter Jr i inne walki w USA 28.07.2018

[Hugo]

LOS ANGELES
Mikey Garcia vs Robert Easter Jr - waga lekka o pasy IBF i WBC
Mikeya Garcii chyba nie trzeba przedstawiać. Kolekcjoner pasów różnych federacji i kategorii zmierzy się w walce unifikacyjnej z człowiekiem szczudło. Easter to dziwoląg o wzroście 184 cm i blisko dwumetrowym zasięgu w wadze lekkiej. Jest niepokonany, ale z Richardem Commeyem i Javierem Fortuną wygrał mocno problematycznie. Z Garcią nie ma szans i chyba przegra przed czasem.
Fabian Andres Maidana vs Andriej Klimow - waga super lekka (?)
Boxrec anonsuje tę walkę w wadze półśredniej, ale to chyba nonsens, bo Maidana ostatnio walczył w super lekkiej, a Klimow w lekkiej. Niepokonany młodszy brat Marcosa Rene Maidany będzie faworytem w starciu z rosyjskim średniakiem w roli journeymana.
Terrel Williams vs Jamontay Clarck - waga super półśrednia (?)
Morderca wraca na ring! Williams to bokser, który wielokrotnie z premedytacja bijąc w tył głowy spowodował trwałe kalectwo Pricharda Colona. Dziwie się, że takiej kanalii pozwolono wrócić na ring. Clarcka też nie lubię, bo niesłusznie dano mu zwycięstwa w walkach z Iwanem Hołubem i Domonique'iem Doltonem, ale tym razem życzę mu wygranej przez ciężki nokaut.
Luis Ortiz vs Razvan Cojanu - waga ciężka
Powrót Ortiza po dramatycznej walce i porażce z Wilderem. Jego dwumetrowy rywal z Rumunii zaskakująco dobrze wypadł w pojedynku z Josephem Parkerem. Ortiz to wygra, ale niekoniecznie bezproblemowo.
Mario Barrios vs Jose Roman - waga super lekka
Pojedynek dwóch szczudlaków o wzroście ok. 180 cm. Znacznie wyżej notowany jest niepokonany Barrios i on powinien wygrać.
KISSIMMEE
Christopher Diaz vs Masayuki Ito o wakujący pas WBO w super piórkowej
Pojedynek dwóch no name'ów o schedę po Łomaczence. Niepokonany Portorykańczyk ma imponujący bilans, ale w nim nikogo naprawdę na poziomie. Podobnie Japończyk, który pierwszy raz walczy za granicą. Nie znam tych bokserów, ale stawiam na Diaza.
Carlos Adames vs Artemio Reyes - waga półśrednia
Wielka nadzieja Dominikany ostatnio dość marnie wypadła w walce z Alejandro Barrerą. Reyes jest rutynowany z mocnym ciosem, ale dość słabo sprawdzony. Poważna weryfikacja dla Adamesa, który jest faworytem.
Esquiva Falcao vs Jonathan Tavira - waga średnia
Wicemistrz olimpijski z Rio de Janeiro jak obijał bumów, tak nadal obija. Już blisko 4 i pół roku, Żenada.
LOUISVILLE
Batyr Achmedow - Ismael Barroso - super lekka
Krymski Tatar urodzony w Uzbekistanie jako amator z powodzeniem reprezentował Turcję jako Batuhan Gozgec. Jako zawodowiec walczy w barwach Rosji i jest bokserem dużego formatu. Barroso był swego czasu mistrzem interim WBA w lekkiej, ale od pewnego czasu dołuje. Myślę, że Achmedow poradzi sobie z tą przeszkodą.

[Hugo]

Wypadła z planu walka Williamsa z Clarckiem. Pewnie w USA czytają nasze forum, zobaczyli co myślę o Williamsie i jednak go nie wpuścili do ringu.
Zamiast Adamesa z Reyesem zawalczy Gabriel Bracero, czyli kicha.

[kubala1122331]

Gala w Los Angeles wciąż niezła, ale jednak szkoda pojedynku Williamsa z Clarckiem. Dlaczego tylko niezła? Bo ja tu nie widzę za dużo emocji. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby Garcia miał jakiekolwiek problemy z Easterem Jr. Amerykanina można uznawać za pseudomistrza, bowiem dwa ostatnie pojedynki powinien przegrać, szczególnie ten z Fortuną. Meksykanin ma przewagę w każdym aspekcie bokserskiego rzemiosła i stawiam na to, że uda mu się znokautować przeciwnika. Luis Ortiz też na 99.9& wygra z Cojanu. Może się trochę pomęczyć, bo raczej źle mu się walczy z przeciwnikami o stylu Cojanu i pytanie jest tylko takie, czy go znokautuje czy nie. Wciąż bez emocji. Maidana - Klimow? Nigdy nie widziałem Fabiana, ale jeśli półśredni (?) mierzy się z gościem wywodzącym z super piórkowej to mi się to samo w sobie nie podoba.

W Kissimee raczej kiepsko. Oglądałem dwie walki Diaza i chociaż je bardzo słabo pamiętam, to jak pokazuje mi notatnik, w walce z Braulio Rodriguezem trzy pierwsze rundy zapisałem Rodriguezowi. Zupełnie nie znam Ito, ale jeśli jest to ktoś chociaż niezły, to możemy mieć równą potyczkę.

[kubala1122331]

Przed kilkoma minutami w Kissimee na zawodowych ringach zadebiutował Władimir Nikitin, który w przyszłym roku ma zmierzyć się z Michaelem Conlanem w rewanżu za Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro. Rosjanin zaprezentował się naprawdę przyzwoicie, walczył niezwykle ofensywie, z przekonaniem we własne umiejętności, co nie zawsze idzie w parze u solidnych olimpijczyków. Ostatecznie rywala nie znokautował, lecz dwa razy rzucił go na deski, mając zdecydowaną przewagę przez cały dystans.

[Hugo]

Efektowny nokaut Ortiza na Cojanu już w 2 rundzie: https://www.youtube.com/watch?v=CHA-TSdfzoA

[kubala1122331]

KISSIMMEE
Christopher Diaz - Masayuki Ito
Bardzo dobra walka dwóch wojowników. Japończyk lepiej wszedł w walkę, był dynamiczniejszy, jego ciosy były bardziej przemyślane, celniejsze i ostre. Diaz wyglądał dobrze, ale czasami stawał na nogach, co szybko wykorzystywał Ito. Tak doszło przecież do nokdaunu w czwartej rundzie. Druga połowa pojedynki była znacznie bardziej wyrównana, ciekawsza i bardziej zacięta. Od 9-10 rundy rozgorzała solidna bitka, w której obaj inkasowali mnóstwo ciosów. Świetnie się to oglądało, bardzo dobry werdykt - szanuję.

Esquiva Falcao - Jonathan Tavira
Tavira okazał się zwykłym bumem, Falcao skończył go mocnym ciosem na wątrobę w pierwszej rundzie. Bez historii. Czas na większe wyzwania dla Esquivy.

Gabriel Bracero - Artemio Reyes
Wyższy Reyes zupełnie nie potrafił wykorzystać przewagi w warunkach fizycznych. Dawał się obskakiwać doświadczonemu Portorykańczykowi jak dzieciak. Walka do jednej bramki, zakończona dość niespodziewanym nokautem na Reyesie po ciosie na dół.

Luis Melendez - Vicente Loredo
Fajny debiut Melendeza. Rywal oczywiście najniższej możliwej klasy, ale nokaut Melendeza był spektakularny.

Władimir Nikitin - Edward Kakembo
Nikitin pokazał się z bardzo dobrej strony, był szybki, ofensywny i pewny w swoich poczynaniach. Dwukrotnie rzucił rywala na deski, ale najpierw zabrakło mu wykończenia, a potem czasu. Ciężko cokolwiek o nim powiedzieć po jednej walce z bumem, lecz zrobił na mnie większe wrażenie niż hajpowany Conlan we wszystkich swoich walkach razem wziętych.

[Hugo]

Nie starczyło mi zdrowia na oglądanie gali z Los Angeles. Jak ktoś widział, to niech skomentuje. Poniżej jedynie wyniki dla porządku:
Garcia - Easter UD12 (118:109, 117:110, 116:111); Easter liczony w 3 rundzie
Maidana - Klimow KO7
Ortiz - Cojanu KO2
Barrios - Roman RTD8

Nigdzie nie ma na razie wyniku walki Achmedowa z Barroso z Louisville.

[Martin]

Właśnie obejrzałem powtórkę walki Garcia vs Easter i ją sobie wypunktowałem, 118-109 dla Garcii. To była deklasacja.
Mikey był zdecydowanie lepszy w tym pojedynku, szybkość, precyzja, skracanie dystansu, balans, bogaty arsenał ciosów. Easter był tylko tłem choć pokazał się z dobrej strony w 9 rundzie (w której też jednak nieco zebrał). Może być jednak zadowolony, że przetrwał cały dystans.