Tydzień 9-15.04.2012
|
07-04-2012, 10:18 AM
Post: #1
|
|||
|
|||
Tydzień 9-15.04.2012
Z powodu kilkudniowego wyjazdu tym razem tygodniową prognozę podaję z pewnym wyprzedzeniem. Wielkimi krokami zbliża się wiosenny szczyt bokserski i już w pierwszy poświąteczny (a dla prawosławnych - świąteczny) weekend czeka nas dużo emocji po obu stronach Atlantyku.
Zacznie się jednak wszystko na antypodach, a konkretnie w Brisbane, gdzie w piątek solidny australijski cruiser Anthony McCracken o wdzięcznej ksywie ringowej "Byk" zmierzy się z wielką nadzieją nowozelandzkich Maorysów Davidem Alouą. Rozsądek przemawia za zwycięstwem Byka, ale sercem jestem za niepokonanym w 6 walkach Nowozelandczykiem i obstawiam jego wygraną przed czasem. Walka tygodnia odbędzie się w niemieckiej Kolonii, gdzie Middleweight WBA Super Champion of the World Felix Sturm (Adnan Catić) stanie do pojedynku z byłym mistrzem WBC Sebastianem Żbikiem. Dla kogo piątek trzynastego okaże się szczęśliwy, a dla kogo feralny? Czy górę weźmie przewaga fizyczna Sturma, czy też przewaga szybkości Żbika? Typuję zwycięstwo Żbika na punkty. Na tej samej gali niepokonany rosyjski prospekt HW Denis Bojcow powalczy z Dominickiem Guinnem z USA. Guinn to jeden z najsolidniejszych journeymanów, który nigdy nie przegrał przed czasem, a za młodu sponiewierał Michaela Granta. Jednak zwycięstwa journeymanów to rzadkość. Typ: Bojcow na punkty. W Las Vegas w wadze lekkiej dojdzie do walki szalonego Australijczyka Michaela Katsidisa z Albertem Mensahem z Ghany. Katsidis ma ostatnio złą passę i sądzę, że nastąpi jej kontynuacja. Stawiam na zwycięstwo Mensaha na punkty. Bokserska sobota rozpocznie się od interesującego pojedynku na Filipinach. W wadze muszej zmierzą się Ardin Diale pseudonim Bulldog i Mhar Jhun Macahillig (czyżby potomek Szkota i dzikuski?). Mój typ: Mhar Jhun przez ko. W Europie najciekawsze starcie odbędzie się w Belfaście. Jeden z największych bokserów świata (przynajmniej wzrostem), niezwyciężony Tyson Fury stanie do boju o tytuł irlandzkiego championa HW z Martinem Roganem, najlepszym bokserem wśród taksówkarzy i najlepszym taksówkarzem wśród bokserów. W zeszłym roku Fury dużo walczył i nie zawsze był dobrze przygotowany. Tym razem powalczy po dłuższej przerwie i liczę na jego dobrą dyspozycję. Rogan to twardziel, ale nie daję mu szans. Typuję zwycięstwo Furego przed czasem. Dużo więcej będzie się działo na drugim brzegu Wielkiej Wody. W Argentynie w wadze średniej przebrzmiała gwiazda niższych kategorii, 40-letni Carlos Manuel Baldomir alias Tata będzie walczył z młodszym o 15 lat niepokonanym Billym Facundo Godoyem alias Dziecko (El Nino). Typ: nokaut na zgredzie Inna międzypokoleniowa walka odbędzie się w Peru. W wadze junior muszej miejscowy idol, 34-letni Alberto Rossell zmierzy się w ringu o pas WBA Interim z niepokonanym meksykańskim prospektem, 22-letnim Jose Alfredo Rodriguezem. Typuję zwycięstwo Rossella na punkty. Wiele interesujących starć odbędzie się w Meksyku. Chyba największa meksykańska gwiazda boksu Juan Manuel Marquez powalczy o pas WBO Interim w junior półśredniej z Ukraińcem Serhijem Fedczenko. Fedczenkę chyba stać na dobrą walkę, ale na zwycięstwo chyba już nie. Stawiam na punktową wygraną Marqueza. w wewnątrzmeksykańskiej rywalizacji w wadze junior średniej pomiędzy Danielem Sandovalem i Michelem Rosalesem typuję zwycięstwo na punkty tego drugiego. Pas WBA Interim w super piórkowej będzie stawką pojedynku pomiędzy Meksykaninem Gilberto Gonzalezem i Bryanem Vasquezem z Kostaryki. Zdecydowanym faworytem jest Vasquez i ja też liczę na jego zwycięstwo przez ko. Dwóch młodych obiecujących meksykańskich bokserów: Jesus Ruiz i Christian Esquivel powalczy o zwycięstwo w kategorii koguciej. Typ: Ruiz przed czasem. Król nokautu wagi średniej Gilberto Ramirez Sanchez sprawdzi się z rutynowanym Kostarykańczykiem Jaime Barbozą. Jestem przekonany, że będzie on kolejną ofiarą meksykańskiego prospekta. Typ: Ramirez przez ko Z Meksyku pora wreszcie przenieść się do USA, gdzie w Mandalay Bay Casino w Las Vegas czeka nas prawdziwa gorączka sobotniej nocy. Uważany za jednego z najlepszych współczesnych bokserów USA Brandon Rios rzucił, jak wiadomo, wyzwanie dużo mniejszemu Yuriorkisowi Gamboi. Ostatecznie w pojedynku o pas WBA Interim w wadze lekkiej przyjdzie mu stawić czoła innemu Kubańczykowi Richardowi Abrilowi, który bardziej gabarytami pasuje do tej walki. Tak się składa, że jakoś nie lubię Riosa i jego stylu boksowania. Kwiecień powinien być dla Abrila szczęśliwym miesiącem. Stawiam na wielką niespodziankę i zwycięstwo Kubańczyka na punkty. Na tej samej gali dojdzie też do walki dwóch czołowych bokserów USA wagi junior półśredniej. Waleczny Mike Alvarado zmierzy się z Mauricio Herrerą. Typuję zwycięstwo Alvarado przed czasem. Na niezłe widowisko można też liczyć na gali w Cicero w stanie Illinois. W wadze lekkiej spotkają się tam w ringu dwaj solidni bokserzy: Juan Carlos Martinez z Meksyku i reprezentujący Bahama Edner Cherry. Mój typ: Cherry na punkty. Wreszcie w Atlantic City szykuje się ciekawy pojedynek w kategorii cruiser pomiędzy Garrettem Wilsonem i Andresem Taylorem (obaj z USA). Sądzę, że na punkty zwycięży Wilson Uff, dobrnąłem do końca. Obstawiłem tyle niespodzianek, że sam już nie wierzę w swoje typy. Życzę wszystkim Wesołych Świąt i dobrej zabawy przy typowaniu. http://www.the-best-boxers.com |
|||
07-04-2012, 02:31 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-04-2012 02:35 PM przez Rutherford.)
Post: #2
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 9-15.04.2012
Zapowiada się świetny tydzień i już się mogę doczekać. Jest też całkiem sporo niewiadomych i jestem pewny, że będziemy świadkami co najmniej kilku niespodzianek. Oto moje prognozy:
Felix Sturm vs Sebastian Żbik "Dla kogo piątek trzynastego okaże się szczęśliwy, a dla kogo feralny?" Świetne pytanie! Mi osobiście wydaje się, że szczęśliwy ring opuści Żbik. Jego przewaga szybkościowa może być decydująca. Ale Sturma nie skreślam, jak zawsze będzie błyszczał sylwetką i formą i na 100% postawi trudne warunki Sebastianowi. Mimo wszystko wydaje mi się, że to Żbik opuści ring z pasem na biodrach. Mój typ: Sebastian Żbik (PKT) Denis Bojcow - Dominick Duinn Starcie "Wieczny prospekt" vs "Solidny journeyman". Bojcow naprawdę ma warunki i możliwości, na bycie facetem ze ścisłej czołówki HW, ale jego kariera tak naprawdę stoi w miejscu... Takie walki nic dobrego mu raczej nie przyniosą, ale mam nadzieję, że w końcu zobaczę go w jakimś wielkim starciu. Duinn to co prawda dość dobry rywal, ale Bojcow nie powinien mieć z nim problemu. Może nawet pokusi się o zakończenie walki przed czasem, choć to będzie bardzo trudne zadanie... Tutaj jestem pewny, że wygra Denis, ale nie wiem jak. Cóż, zaryzykuję... Mój typ: Denis Bojcow przez TKO Michael Katsidis vs Albert Mensah Nie pamiętam gdzie to przeczytałem (chyba na bokser.org), ale ktoś styl Katsidisa nazwał samobójczym... To określenie pasuje doskonale. Fakt, Michael dobrej passy nie ma, ale w starciu z Mensahem może pokusić się o niespodziankę... No dobra, sam niezbyt w to wierzę, ale bardzo bym tego chciał. Zaszalejmy. Mój typ: Michael Katsidis (PKT) Tyson Fury vs Martin Rogan Jakoś nie mogę przekonać się do Furego, który czasem wygląda rzeczywiście jak kołek... Ale z pokonaniem Rogana nie będzie miał problemu, tym bardziej, że do walki pewnie wyjdzie dobrze przygotowany. Mój typ: Tyson Fury przez KO Juan Manuel Marquez vs Siegiej Fedczenko Jeden z moich ulubionych pięściarzy, żyjąca legenda, ten który pokonał Pacquiao. "Dinamita"... Ja po prostu uwielbiam tego faceta, to jest bokser kompletny, a poza tym jako Meksykanin jest fenomenalnym wojownikiem, który w każde starcie wkłada całe swoje serce. Marquez bardzo chwali Fedczenkę, chyba nawet za bardzo. Na pewno Siergiej jest lepszym rywalem niż Cuenca, bo może dać nam twardą walkę. Facet sprawia wrażenie niesamowicie zdeterminowanego, ale "Dinamita" raczej nie da mu szans na zwycięstwo. Starcie skończy się zapewne punktowo, ale niczego nie możemy być pewni. Tak też typuję. Mój typ: Juan Manuel Marquez (PKT) Guilberto Gonzales vs Bryan Vasquez Lubię Vasqueza, bo to dobry bokser, którego przyjemnie się ogląda. Gonzales pewnie padnie przed czasem. Mój typ: Bryan Vasquez przez TKO Brandon Rios vs Richard Abrill Czyli "walka z historią". Miał być Gamboa, nic z tego nie wyszło i nagle pojawia się Abrill, który rzuca wyzwanie Riosowi. "Bam Bam" powinien pewnie wygrać to starcie, chociaż nie wiedzieć czemu przeczuwam sensację... Nie będę pisał nic więcej, zobaczymy... Mój typ: Brandon Rios przez TKO Mike Alvarado vs Mauricio Herrera Alvarado to facet, którego niesamowicie cenię. Herrera zapewnie padnie, a Alvarado zachowa 0 w rekordzie i dopisze sobie kolejne zwycięstwo przed czasem. Mój typ: Mike Alvarado przez KO To tyle moich typów. Tak jak pisałem na początku tydzień zapowiada się bardzo ciekawie i już nie mogę się doczekać niektórych walk. EDIT: Przy okazji użytkownikom forum chciałbym życzyć zdrowych i pogodnych świąt! Pięściarz jest prawdziwym mistrzem, gdy wstaje z desek i mówi: "Mogę walczyć dalej!" |
|||
09-04-2012, 10:27 AM
Post: #3
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 9-15.04.2012
Sturm vs Zbik - Sturm to solidna firma, ale ostatnio rozczarowuje. Brakuje mu trochę błyskotliwości w ringu. Zbik to dobry technicznie i szybki bokser, na pewno da trudną walkę Felixowi. Spodziewam się, że pojedynek będzie przypominał starcie Sturm vs Murray. Szybszy bokser będzie prowadził walkę i atakował, a Sturm będzie zbierał ataki na gardę i od czasu do czasu zada kilka precyzyjnych ciosów.
Mój typ: Zbik pkt Denis Bojcow vs Dominick Guinn - Bojcowa uważam za nudziarza i średnio widzę jego szanse na poważną karierę. Guinn jest twardy i bardzo solidny, raczej nie da się znokautować. Jednak nie widzę jego szans na odniesienie zwycięstwa w tym pojedynku. Mój typ: Bojcow pkt Katsidis vs Mensah - Jako wielki fan Katsidisa prześledziłem rekord Mensaha dosyć dokładnie (chociaż żadnej jego walki nie widziałem). Wprawdzie Mensah od kilku lat jest niepokonany, jednak ma napompowany rekord i próżno tam szukać choćby średniaka. Z takim zawodnikiem jak Katsidis jeszcze nie walczył. Zobaczymy co nowy sztab szkoleniowy Michaela wymyślił, czy próbował coś zmienić w jego boksie? W każdym razie jeżeli "The Great" wyjdzie w podobnej formie jak z Burnsem, to powinien wygrać ten pojedynek. Mój typ: Katsidis TKO Tyson Fury vs Martin Rogan - Uważam Furego za straszne drewno, jakoś nie potrafię się do niego przekonać. Wielkie chłopisko z mocnym ciosem i przeciętną techniką - to wszystko. Do tego uciekł pzed Pricem. Z twardym Roganem jednak powinien sobie poradzić bez większych problemów. Mój typ: Fury TKO Godoy vs Baldomir - Baldomir to już kompletny dziadek i nie widzę jego szans na pokonanie młodego i niepokonanego rywala. Mój typ: Godoy pkt Marquez vs Fedczenko - Myślę, że stać Fedeczenkę na dobrą walkę, wygląda na bojowo nastawionego, chciałbym, aby postawił jako taki opór Juanowi. Marquez pewnie zrobi swoje i stopniowo będzie rozbijał Ukraińca. Myślę, że zwycięzca może być tylko jeden. Mój typ: Marquez na pkt. Brandon Rios vs Richard Abrill Ciekawy, czy Rios zrobi limit? Jeżeli tak, to pewnie po męczarniach... Myślę, że w końcu zbijanie masy odbije się dość negatywnie na formie Riosa. Tylko, cz nastąpi to już w tym pojedynku? Czuję, że Rios mocno namęczy się z Abrilem. Mój typ: Rios pkt Mike Alvarado vs Mauricio Herrera Liczę, że Alvarado w końcu dostanie mistrzowską szansę. W tym pojedynku powinien dać sobie radę i efektownie wygrać. Mój typ; Alvarado TKO |
|||
13-04-2012, 12:15 PM
Post: #4
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 9-15.04.2012
Sturm - Zbik, w okolicach remisu mysle, mam nadzieje ze nie zwałkują Zbika, moze byc ciekawa europejska walka
Bojcow - Guinn - Bojcow na punkty Katsidis - Mensah, o Mensahu pierwsze słysze, do boxreca musialem zerknac i nic szczególnie ciekawego nie zobaczyłem w jego cv mam nadzieje ze Katsidis nie jest juz tak wypalony zeby to przegrac, stawiam na jego zwyciestwo Fury - Rogan, teoretycznie niefrasobliwosc Furego daje Roganowi cień szansy przy jego barowym stylu ale mega niespodzianki raczej nie bedzie Marquez - Fedczenko, JMM lajtowo Rios i Alvarado też powinni wygrać, walka Rios - Abril może być niezłą bitką |
|||
14-04-2012, 06:51 AM
Post: #5
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 9-15.04.2012
Prawidłowo przewidziałem niespodzianki w postaci zwycięstw Alouy nad McCrackenem i Mensaha nad Katsidisem, a także planową wygraną Bojcowa. Jednak przebieg walki Sturm - Zbik mnie zaskoczył. Sturm dorównywał Zbikowi pod względem szybkości i techniki, natomiast miał zdecydowaną przewagę siły, kondycji i taktyki. Chyba także ambicji, której Zbikowi ewidentnie zabrakło.
http://www.the-best-boxers.com |
|||
14-04-2012, 08:39 AM
Post: #6
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 9-15.04.2012
na początku pierwszej rundy myślałam, że zapowiada się na świetny pojedynek....Zbik chyba troche zaskoczył Sturma....no ale niestety Zbikowi zabrakło kondycji i sposobu na rozbijające go zupełnie lewe....szkoda bo stawiałam na Zbika, myślałam, że w końcu wyjdzie z cienia Sturma....
"Winners are simply willing to do what losers won't" |
|||
14-04-2012, 09:20 AM
Post: #7
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 9-15.04.2012
Zbik vs Sturm - Zbik rozpoczął z animuszem, ale Sturm szybko opanował sytuację w ringu. Zbikowi zabrakło siły, kondycji i pomysłu na walkę. Bił głową w mur, nie miał sposobu na gardę Feilxa. Sturm za to wypadł bardzo pozytywnie, lewym prostym i prawym podbródkowym wyrwał Zbikowi serce do walki. Być może Sturm sprawił słabsze wrażenie w ostatnich walkach z powodu niepasujących rywali? Swarmer Macklin i volume puncher Murray. Ale podsumowując, nie sądziłem, że Sturm tak łatwo upora się ze Zbikiem.
Katsidis przegrał... chyba nie może już rywalizować z dobrymi zawodnikami jak równy z równym. Bynajmniej moje wątpliwości co do wagi Riosa okazały się trafne |
|||
14-04-2012, 10:44 AM
Post: #8
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 9-15.04.2012
@redd
Odnośnie walk Sturma, to poruszyłeś bardzo ciekawe zagadnienie mniej lub bardziej pasujących przeciwników. Co do Macklina, sprawa wydaje mi się ewidentna. Silny agresywny swarmer zawsze będzie niewygodnym przeciwnikiem dla boksera bazującego na technice. Bardziej zastanawiające jest porównanie Murraya i Zbika, bo to są bardzo podobni bokserzy. Obydwaj nie mają silnego ciosu, obydwaj są bardzo szybcy i obydwaj atakują długimi seriami uderzeń. Co zatem sprawiło, że Sturm z Murrayem ledwo osiągnął remis, a Zbika łatwo rozbił? Po zastanowieniu widzę dwie przyczyny. Pierwsza to szybkość Sturma. Z Murrayem był wolny, a wczoraj dużo szybszy i w zasadzie nie ustępował pod tym względem Zbikowi. Druga przyczyna to różnica zasięgu, która ma kluczowe znaczenie dla boksera takiego jak Sturm czyli operującego bardzo dużo lewym prostym. Na Boxrecu nie ma danych odnośnie zasięgu tych bokserów, ale odniosłem wrażenie, że Sturm ma zasięg większy od Zbika, a mniejszy do Murraya. Stąd skuteczność jego ciosów prostych w obu walkach była bardzo różna. http://www.the-best-boxers.com |
|||
14-04-2012, 07:08 PM
Post: #9
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 9-15.04.2012
Cóż, mi się wydaje, że oprócz tego, o czym napisaliście, sporo znaczenia miało także przygotowanie Sturma. Oglądałem wiele jego walk i akurat Murrayem niezbyt przypominał samego siebie. Był wolny, a zazwyczaj bywa o wiele szybszy i taki też był wczoraj. Oczywiście, zawsze prezentował znakomitą sportową sylwetkę, ale chyba trochę zaniedbywał przygotowania ściśle bokserskie. Wczoraj ewidentnie był w o wiele lepszej dyspozycji i wcale nie byłby bez szans np. z Gołowkinem.
Swoją drogą, mają odpowiedź ci, którzy twierdzili, że popełniłem błąd umieszczając Sturma na 2 miejscu mojego rankingu. Zobaczymy, co pokaże Chavez z Lee, ale myślę, że nie przeskoczy jeszcze Felixa. Nieaktywny Gołowkin marnuje kolejne miesiące (dlaczego nie walczył na gali któregoś z Kliczków, skoro jest ich zawodnikeim?!), może uda mu się wreszcie dostać tę walkę ze Sturmem, bo niemiecki rynek jest w końcu trochę wyczyszczony (Zbik przegrał, odpadł Sylvester, reszta jest daleko w tyle). Szkoda tylko Katsidisa, ale niestety, tacy wojownicy często wypalają się w stosunkowo młodym wieku... |
|||
14-04-2012, 08:04 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-04-2012 06:30 AM przez redd.)
Post: #10
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 9-15.04.2012
@Hugo
Myślę też, że Murray był o wiele lepiej przygotowany kondycyjnie od Zbika. Prawie cały pojedynek boksował w takim tempie, jak Zbik pierwsze 3 rundy. Był chyba do tego silniejszy fizycznie od Sebastiana. Zgadzam się z tym, że szybkościowo Murray przeważał w tamtym pojedynku. Przy bardzo wielu wyprowadzonych ciosach Brytyjczyka, Sturm nie za bardzo umiał wstrzelić się w rundę. EDIT: Abril vs Rios - Rios zawalczył w tej walce jak jaskiniowiec, pokazał prymitywny boks, którego nie dało się oglądać. Mimo, że lubiłem Riosa, to po ostatnich dwóch walkach jego ocena w moich oczach drastycznie spadła. Może zbijanie masy go zabija, ale on nic nie boksuje, a wręcz cepuje. Obawiam się, że Amerykanin jest kolejnym dobrze wypromowanym produktem marketingowym. Boks w jego wykonaniu był dzisiaj porażką. Abril nie błyszczał, ale dzięki dobrej technice i jako takiej precyzji ograł Riosa w co najmniej 8 rundach, został okradziony. Kolejny gówniany werdykt made by Arum. Marquez vs Fedczenko - Tak jak pisałem, Ukrainiec dał twardą walkę Juanowi, starał się walczyć i nie ograniczał się tylko do przetrwania. Próbował, ale przegrał zdecydowanie. Marquez - wiadomo, klasa. Jego boks oglądam zawsze z przyjemnością. Chciałbym zobaczyć jak Juan daje lekcję boksu Riosowi, ale z drugiej strony obawiałbym się możliwości obrzydliwego wałka na legendzie. Mike Alvarado vs Mauricio Herrera - Walka bardzo dobra, na pełnym gazie przez 10 rund. Ani jeden, ani drugi nie odpuszczali choćby na moment. Szkoda,że nie dysponują ciut mocniejszymi uderzeniami, byłoby jeszcze ciekawiej. Warto było wstać, aby obejrzeć ten pojedynek. Fury vs Rogan - Walka mnie nie porwała, ale podobał mi się nokaut. Ładny cios na korpus. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości