Jorge Linares (42-3, 27 KO) vs Luke Campbell (17-1, 14 KO) 24.09.17

[Renato Babalu]

Jorge Linares (42-3, 27 KO) stanie przed interesującym wyzwaniem. Rywalem boksera charakteryzującego się błyskawicznymi kombinacjami będzie utalentowany Brytyjczyk, złoty medalista olimpijski Luke Campbell (17-1, 14 KO).

[kubala1122331]

Właśnie miałem zagadać na temat tej gali w innym temacie. Widzę, że wszyscy w typerze obstawiają zwycięstwo Linaresa. Moim faworytem jest jednak Campbell i to dość wyraźnym. Myślę, że Brytyjczyk nie ustępuje mu pod względem techniki, co prawda wydaje się być nieco słabszy fizycznie (chociaż nie ma co się bardzo sugerować tą porażką z Mendym, bo mam wrażenie, że od tego czasu znacznie się w tym elemencie poprawił, natomiast ma silny cios, który w połączeniu ze szklanką Linaresa powinien mu przynieść zwycięstwo. Linares to świetny bokser, ale jednak ci rywale w Wielkiej Brytanii trochę mu pasowali. Matthews dawno past prime, do tego zawsze szklany. Crolla to dla mnie zawsze tylko bardzo solidny zawodnik o niezłej technicze, ale nie popartej siłą fizyczna czy mocnym uderzeniem. Campbella oceniam z nich wszystkich najwyżej i wydaje mi się, że jak nie spali się psychicznie (pierwsza walka na wyjeździe, gdzie nie będzie wielkim faworytem) to powinien zwyciężyć.

Jak wy to widzicie?

[Gogolius]

Mnie bardzo ciekawi ten pojedynek, szczególnie że od walki z Crollą, Linares zrobił na mnie wrażenie. Fajny, sympatyczny gość który się odbił i wrócił na najwyższy poziom. Jeśli Campbell teraz przegra to boję się, że może się psychicznie nie pozbierać i pęknie ten mały balonik (to jedenz najbardziej hajpowanych olimpijczyków w ostatnim czasie, chyba tylko Joshua miał większy fame przy debiutowaniu).
Zobaczymy, kibicuję Linaresowi, ale życzę Luke'owi jak najlepiej.

Co do wyniku" wydaje mi się że doświadczenie, skill i przygotowanie Linaresa wystarczy - spodziewam się minimalnego zwycięstwa na punkty.

[Hugo]

Technicznie i ruchowo obydwaj są dobrzy, a do tego boksują efektownie, więc zapewne pojedynek będzie przyjemny w odbiorze. Campbell ma przewagę warunków fizycznych, a Linares przewagę doświadczenia. Walka może zakończyć się przed czasem z tego powodu, że obydwaj mocno biją i obydwaj mają szklanki (chociaż Linares chyba w większym stopniu). Kto pierwszy dobrze przyceluje i trafi, ten powinien wygrać. Chyba jednak będzie to Campbell.

[Renato Babalu]

Linares to zdecydowany faworyt tego starcia
skill, szybkość czy częstotliwość wyprowadzanych kombinacji
szklanka hmmm dawne i stare czasy, kompletnie nie na miejscu obecnie to wypominanie
jeżeli ktoś piszę że ktoś taki niesprawdzony jak Angol i to walczący na wyjeżdzie jest tutaj dość wyraźnym faworytem to proponuje mu zmienienie forum na inną dyscyplinę

[kubala1122331]

Podaj mi, proszę, imię i nazwisko pięściarza, który tak wytrenował szczękę, że przestał mieć szklaną?

To, że nie można stawiać na niesprawdzonego zawodnika, to jest chyba największa bzdura, jaką czytałem na tym forum. Rozumiem, że każdy kto stawiał na Joshuę z Martinem powinien zmienić forum? Rozumiem, że każdy kto stawiał na Usyka z Głowackim powinien zmienić forum? Rozumiem, że każdy kto stawiał na Mike'a Tysona z Trevorem Berbickiem powinien zmienić forum?

Zastanów się czasem co piszesz. Ja oceniam umiejętności Campbella jako wyższe niż Linaresa. Kto wie? Może się mylę? Zobaczymy, co pokaże dzisiejsza noc. Każdy może mieć swoją opinię, ale takie zdanie, jak to, które napisałeś, tylko świadczy o braku kultury i nieumiejętności dyskusji z twojej strony.

[redd]

Obydwaj wydają się pięściarzami o zbliżonej charakterystyce - szermierze, którzy zawsze będą mieli problemy z twardymi ringowymi chamami, o czym już dobrze przekonał się Wenezuelczyk. W tym pojedynku rządzić jednak będzie czysty boks i to mi się podoba. Faworyt? 60:40 dla Linaresa, głównie ze względu na ringowe obycie, stabilną psychikę i chyba trochę większą wszechstronność + lepsze kombinacje (pod tym względem jest naprawdę rewelacyjny). Do tej pory Campbell mnie nie przekonywał, wydawał się zbyt miękki na profi boks i jak na moje oko, nie za dobrze znoszącym presję oczekiwań na nim ciążących. Myślę, że Linares lepiej wejdzie w walkę i szybciej odnajdzie luki w obronie rywala.

[kubala1122331]

Campbell na deskach w drugiej rundzie. Na razie mocno szkolony Anglik.

---

Niesamowita przemiana Campbella. Pierwsze trzy rundy przegrał z kretesem, leżał na deskach, ja już szykowałem się do spania, a ten nagle od piątej rundy daje koncert i zaczyna dominować nad Linaresem. Bardzo dobra walka.

---

Kolejny kapitalny pojedynek w tym miesiącu. Obaj zaprezentowali bardzo dobry boks i mieli swoje momeny. Na mojej karcie 114-113 dla Linaresa, ale dwie rundy były bardzo wyrównane, które zapisałem jednak Linaresowi. Niejednogłośna decyzja na korzyść Wenezuelczyka to uczciwy werdykt, chętnie zobaczyłbym rewanż.

[Hugo]

U mnie też 114:113 Linares, chociaż rozpocząłem oglądanie od 4 rundy, przyjmując na wiarę 30:26 dla Linaresa po pierwszych trzech. Mam dziwne uczucie, że lepszy (tj. z większym potencjałem) bokser przegrał. Linares wygrał ten pojedynek doświadczeniem tj. akcentowaniem końcówek, wygraniem ostatniej rundy i przede wszystkim zdecydowanie lepszym wejściem w walkę. Campbella trochę ogranicza szklanka, a Linares nauczył się jej dobrze chronić.

Fatalny dzień europejskiego boksu.

[Renato Babalu]

Ten sędzia co dał Angolowi wygraną to swojak co mu sędziował hee

Linares 3-4 pkt spokojnie tutaj powinno być