Radom 09.09.2017

[redd]

W sumie walka ta odsiała opcje realne od tych głupich. Gdyby Zimnoch wygrał, tak promotor chciałby wypchać go do walki o tytuł, co byłoby nieporozumieniem. Tak, zostaje mu walka ze Szpilką, która ma jak największy sens, bo obydwaj są na tym samym etapie.

Abell z kolei to chyba nieoszlifowany talent. Facet późno wziął się za treningi na serio, ale ma naprawdę dobrą dynamikę i siłę. Już jest za późno na poważne skalpy, coś na wcześniejszym etapie kariery nie zagrało, ale obecnie jest w stanie brutalnie weryfikować pewnych zawodników.

[Hugo]

Abell jest bardzo nieodporny na ciosy, co go dyskwalifikuje jako perspektywicznego boksera. Stąd jego szybkie porażki z Arreolą, Rivasem, Furym i Pulewem. Nawet dzisiaj w pewnym momencie po ciosie Zimnocha w korpus wyglądał nietęgo. Kondycji zapewne też nie ma. W sumie podobny typ boksera, jak David Price.

[KrychuTMT]

Dawać Abella dla Bejbi Fejsa przed poważniejszym rywalem, easy work.

[Hugo]

Myślę, że Kownacki spokojnie poradziłby sobie z Abellem. Podobnie Wach i każdy inny, który potrafiłby wytrzymać z nim 3-4 rundy. Czyli z Polaków być może jeszcze dobrze dysponowany Adamek. Być może, bo przy takiej różnicy w masie i sile fizycznej nie wykluczyłbym opcji, że Góral wyleciałby za liny nawet przy mało dokładnym trafieniu.

[Gogolius]

Wywiady w takich chwilach są niepotrzebne
https://youtu.be/iwWgi7tX3kQ

[Wit]

Abell z Fury'm dał dobrą walkę i powtarzam to chyba od ponad roku. Tam leciała bomba za bombą i któryś musiał paść. Padł Abell, bo Fury był minimalnie sprytniejszy w tych wymianach. Nie zauważyłem u Abella słabej odporności i pisałem już przed rewanżem z Mollo, że Joey byłby świetnym sparingpartnerem dla Zimnocha.

Smutno z powodu Alberta. Po ch... on bierze te walki? Już Wawrzyk był jednym krokiem za dużo, teraz zrobił drugi. Po walce z Cycem spytałem go na fb po co to robi, ale nie odpisał.

[Gogolius]

Albert uparl sie ze chce skonczyc zwyciestwem a jednoczesnie nie chcial emerytow bo "takich emerytow to moge obijac do piecdziesiatki, chce wyzwania".
Gosc nie moze sie pogodzic z rozbratem z ringiem. Przeciez jeszcze pare dni temu mowil w stylu "ta walka pokaze mi czy jest jeszcze sens boksowac". Czyli zakladal ze po ew wygranej sprobowalby sie raz jeszcze. Mam nadzieje ze tak szybkie KO przekona go do konca kariery choc juz tez przeczytalem ze "chce skonczyc wygrana ale chyba musialbym wziac jakiegos juniora"

[KrychuTMT]

Runowski vs Książę z Tanzanii
Brak ciosu i obrony dyskwalifikuje Runowskiego z gry o poważniejsze sukcesy. Gdyby Murzyn miał czas na przygotowania, to zajechałby Polaka. Runowski jest młody, ma rodzinę więc niech sobie dorabia na takich walkach. Afryka skrywa wielu lokalnych książąt, królów, a może nawet znalazłby się jakiś cesarz z Etiopii

Rezun vs Aguilera
Werwejko wyglądał najlepiej w "karierze", jednak ciężko byłoby wyglądać źle na tle Nagy'ego który trenował w KFC.

Sosnowski vs Różański
Wypuszczanie Alberta do ringu to jest czysty bandytyzm, wystarczy zobaczyć mimikę oraz chód Albercika, żeby dostrzec problemy neurologiczne. Bardziej mnie zastanawia, jak zawodowy sportowiec, TRENER może wyglądać jak Różański, przecież to jest kurwa dramat chyba, że czai się na pas McDonalda czy Burger Kinga


Zimnoch vs Abell
Żadne zaskoczenie, Krzysztof to przeciętny bokser , boksujący w ciężkiej wyłącznie z własnego lenistwa. Szkoda, że nikt nigdy nie potrafił mu powiedzieć, że HW to nie jest miejsce dla niego. Zrobili tylko chłopakowi krzywdę, bo on chyba naprawdę wierzył, że stać go na jakieś większe sukcesy. Już Mollo pokazał Szpilce i Krzyśkowi, że są tylko pompowanymi cruiserami.
Chciałbym zobaczyć Abella z Kownackim, Adam lubi przyjąć więc mogłoby być ciekawie

[Hugo]

(10-09-2017 09:21 AM)BOKS napisał(a):  Abell z Fury'm dał dobrą walkę i powtarzam to chyba od ponad roku. Tam leciała bomba za bombą i któryś musiał paść. Padł Abell, bo Fury był minimalnie sprytniejszy w tych wymianach. Nie zauważyłem u Abella słabej odporności

Abell z Furym padał 4 razy. A oto, co zrobił z Abellem Oscar Rivas.
https://www.youtube.com/watch?v=Og2aAXFtgkk
To nie jest nokaut po jakimś precyzyjnym trafieniu. Seria średnio przycelowanych ciosów przy linach i po Abellu. On zresztą zdaje sprawę z tej swojej ułomności i z mocno bijącym Rivasem boksował bardzo ostrożnie, co i tak mu nie pomogło. Jednak z wacianym Zimnochem mógł śmiało iść do przodu i walić, jak w kaczy kuper.

[redd]

Czas na małe podsumowanie:

Tryc vs Wóz

Trochę wstyd, że bokser z amatorską podbudową, jak Tryc zbiera tak sygnalizowane, wolne i pchane uderzenia. Tryc da kilka fajnych wojenek na lokalnym poziomie, ale chyba tylko tyle. Każdy zawodnik obdarzony mocnym ciosem będzie stanowił dla niego spore zagrożenie. Zestawić go z Kulińskim i mamy niezłą potyczkę.

Runowski vs Kiduku

Niestety, ale Runowski ze swoim brakiem ciosu jest skazany na ciężkie potyczki z rywalami silnymi fizycznie i potrafiącymi wnieść trochę chaosu do ringu. Dopóki z kimś może boksować na dystans, tak wszystko wygląda okej, jednak kiedy rywal potrafi przedrzeć się bliżej tak pojawiają się problemy. Kiduku okazał się lepszym bokserem niż spodziewałem się, pokazał niezłą dynamikę i przyzwoity cios, jednak braki w przygotowaniach mocno go ograniczyły. Co dalej z Runowskim? Trudno powiedzieć, w jakim dokładnym kierunku zmierza jego kariera.

Werwejko vs Aguilera

Tak żenującego występu Aguilery nie spodziewałem się. Przyjechał spasiony, bez formy i obraził się, bo rywal nie chciał sam położyć się na macie. Sędzia dobrze zrobił, że się z nim nie certolił, bo szkoda fatygi na takiego figuranta. Werwejko za to zaskoczył na plus, nawet sporo na plus względem potyczki z Nascimento. Zaboksował całkiem swobodnie, mądrze i pokazał dość ciekawe kombinacje. Mam nadzieję, że nie zakończy kariery, bo chociażby na naszym podwórku jest w stanie dać kilka przyzwoitych walk. Brawa należą się też trenerowi Ukraińca, który udowadnia że potrafi wyciągać bokserów z dołka.

Różański vs Sosnowski

Jeśli ktoś zaczyna swoją przygodę z oglądaniem boksu i chce dowiedzieć się, jak wygląda rozbity bokser, tak powinien obejrzeć ten pojedynek. Różański pokazał Albertowi, że ten nie powinien nigdy więcej wchodzić do ringu.

Zimnoch vs Abell

W I walce z Mollo, jak już kiedyś pisałem, w większym stopniu to Zimnoch spieprzył sprawę, a nie Jankowiak. Nie szuka się wymian przy linach, z puncherem, będąc dodatkowo naruszonym - to podstawowy błąd. I co? Gdy do Zimnocha wyszedł jeszcze groźniejszy Abell, ten znowu zrobił to samo. Poza brakami fizycznymi Zimnoch, zupełnie jak Szpilka, traci zdrowy rozsądek gdy zostanie trafiony i podejmuje wtedy samobójczą taktykę. Dobrze, że Amerykanin spełnił swoją rolę, bo Babiloński przebąkiwał o walce o pas w 2018, a to byłoby powtórką z Głażewski vs Braehmer.

I polscy promotorzy mogliby dać sobie spokój z tymi paffenami. Jak zawodnik jest słaby i nie potrafi dać sobie radę z puncherem to niech przegra, przynajmniej będzie wiadomo w jakim jest miejscu. A tak, stara się zakłamywać rzeczywistość, sztucznie zwiększyć szanse poprzez dobór rękawic. I tak się hoduje cudownych pretendentów do tytułu na max 3 rundy walki do jednej bramki. Naprawdę, niech każdy boksuje na swoim poziomie, w swojej kategorii wagowej i tak będzie najlepiej.