Tajemnicza ucieczka boksera

[Hugo]

Do niecodziennej sytuacji doszło w Argentynie. Na gali boksu w Olavarria w walce wieczoru mieli zmierzyć się o prestiżowy pas WBO Latino w wadze piórkowej były pretendent do światowego tytułu WBO w tej kategorii Matias Rueda i były pretendent do pasa WBC w koguciej Diego Santillan. W czwartek 4 maja Santillan wraz ze swoją ekipą przybył z rodzinnego miasta Salta do Buenos Aires, gdzie spędził noc w hotelu. Następnego dnia ekipa przeniosła się do odległej o około 100 km Olavarrii, gdzie odbyło się oficjalne ważenie wszystkich uczestników gali. Odbyły się też konferencja prasowa i sesja zdjęciowa. W dniu walki, czyli w sobotę 6 maja okazało się niespodziewanie, że Santillan wraz ze swoim trenerem i innymi członkami ekipy opuścili hotel w Olavarrii i udali się w nikomu nieznanym kierunku bez jakiegokolwiek wyjaśnienia. Organizatorzy gali podjęli natychmiastowe poszukiwania, ale boksera nie udało im się zlokalizować. Gala odbyła się bez walki wieczoru.

[Martin]

Pewnie wrócił do domu....

[Hugo]

(07-05-2017 10:51 AM)Martin napisał(a):  Pewnie wrócił do domu....

Tam na pewno go szukali w pierwszej kolejności.

[Hugo]

Santillan wraz ze swoją ekipą opuścili hotel w Olavarrii w sobotę czasu miejscowego we wczesnych godzinach porannych prywatnym mikrobusem. Prawdopodobną przyczyną takiego ich zachowania były machlojki na wadze, jakie zamierzali usankcjonować organizatorzy pojedynku. Rueda wniósł na wagę aż 58,8 kg tj. o ponad 1,5 kg więcej od limitu. Pomimo tego walkę usiłowano przepchnąć jako pełnoprawną konfrontację o pas WBO Latino w piórkowej. W świat poszły fałszywe informacje, jakoby Rueda zmieścił się w limicie. Boxrec do tej pory podaje wagę Ruedy jako 126 funtów, czyli dokładnie górny limit piórkowej. Warto dodać, że Santillan jako bokser dotychczas boksujący w koguciej jest naturalnie sporo mniejszy od Ruedy. Ma 161 cm wzrostu wobec 168 cm wzrostu rywala. W praktyce oznaczałoby to dla niego walkę z przeciwnikiem cięższym w ringu o jakieś 8 kg, który wygrywając zdobyłby ceniony w Ameryce Łacińskiej pas. Matias Rueda to bokser z bilansem 27(24) - 1(1), ale w rzeczywistości sztucznie lansowany obijacz bumów (to plaga argentyńskiego boksu), który w pojedynku o pas światowy WBO z Oscarem Valdezem w lipcu 2016 skompromitował się i został rozbity już w 2 rundzie. Trudno więc się dziwić decyzji Santillana.

[Wietnam]

Znaleźli ich już ?...

[Hugo]

Chyba już ich nie szukają, bo nie mają po co. Kasa zwracała za bilety tym, którzy nie mieli ochoty oglądać gali bez walki głównej.