Deontay Wilder vs Gerald Washington/Izu Ugonoh vs Dominic Breazeale

[Hugo]

Dillon Carman po zmianie fryzury? Ale chyba nie.

[Wilczekstepowy]

Ale Izu malutki. Na sto procent nie ma tych 196 cm wzrostu.

[redd]

Pamiętam, że kiedyś Izu miał podane na boxrec 190cm wzrostu i potem nagle urósł o 6cm, chyba od tego nowozelandzkiego powietrza. Wydaje mi się, że te 196cm Izu, to takie 196cm jak niegdyś Szpilki, czyli pic na wodę.

[Hugo]

Ja na oko oceniam Ugonoha na 191-192 cm.

[Wietnam]

Wilder straszy nową fryzurą ala predator
https://z-m-scontent-amt2-1.xx.fbcdn.net...e=594B55F7

[Hugo]

(04-02-2017 04:59 PM)Wietnam napisał(a):  Wilder straszy nową fryzurą ala predator
https://z-m-scontent-amt2-1.xx.fbcdn.net...e=594B55F7

Po co mu tyle kabelków podłączonych do głowy? Ma być zdalnie sterowany?

[Wit]

(04-02-2017 05:24 PM)Hugo napisał(a):  

(04-02-2017 04:59 PM)Wietnam napisał(a):  Wilder straszy nową fryzurą ala predator
https://z-m-scontent-amt2-1.xx.fbcdn.net...e=594B55F7

Po co mu tyle kabelków podłączonych do głowy? Ma być zdalnie sterowany?

Mieli mu obniżać o 50% siłę zadawanych ciosów, żeby walka za szybko się nie skończyła.
Oczywiście do ringu wyjdzie w normalnej fryzurze, bo Wawrzyka przyłapano na dopingu...

[Wietnam]

Może podczas walki o mistrzostwo świata tak spodobała
mu śię fryzura Stiverna

[Wietnam]

Dominic Breazeale (17-1, 15 KO) i Gerald Washington (18-0-1,
12 KO) to dobrzy znajomi, dlatego 25 lutego razem
zamierzają świętować, jeśli wygrają na gali w
Hormonami w Alabamie.

Breazeale będzie boksować tego dnia z Izuagbe Ugonohem
(17-0, 14 KO). - To duży facet, ma silny cios. Z tego, co wiem,
lubi walczyć. Ja też lubię, więc damy fanom to, na co czekają
- mówi Amerykanin.

Jego walka z Polakiem poprzedzi główną atrakcję wieczoru, w
której Deontay Wilder (37-0, 36 KO) będzie bronić pasa WBC w
starciu z Washingtonem.

- Już nie mogę się doczekać tego wszystkiego. Najpierw ja
znokautuję rywala, a potem Gerald! - powiedział Breazeale.
Pięściarz z Kalifornii ma nadzieję, że wkrótce sam dostanie
kolejną szansę walki o tytuł. Jedną już miał, ale w czerwcu
ubiegłego roku został zastopowany przez Anthony'ego Joshuę
(18-0, 18 KO).

W kwietniu będzie się uważnie przyglądać
potyczce Anglika z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).

- Wszystko zależy w tej walce od Kliczki. Jak wierzy, że jest
jeszcze z niego kawał skurczybyka, to znokautuje Joshuę. Ale
jeśli pozwoli komuś takiemu jak Joshua wejść w walkę,
pewnie się poczuć, to ten to wykorzysta. Joshua jest silny,
szybki i bardzo atletyczny - stwierdził.

[Wilczekstepowy]

Ale sobie słodzą chłopaki. Niech się nie zdziwią.