Krzysztof Włodarczyk - Leon Harth [Wrocław 10.12.2016]
|
10-01-2017, 12:27 AM
Post: #41
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Włodarczyk - Leon Harth [Wrocław 10.12.2016]
Eee... źle napisałem. Oczywiście nie więzienia ale dyskwalifikacji. Sorry... mój błąd...
"Non clamor sed amor sonat in aure Dei" |
|||
10-01-2017, 01:18 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-01-2017 01:22 AM przez Krzych.)
Post: #42
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Włodarczyk - Leon Harth [Wrocław 10.12.2016]
Nie wiem na prawdę co to jest za mentalność w przypadku dopingowiczów. Jeszcze to że nie szanują przeciwników i zasad tam moralnych czy etycznych to rozumiem, najprostszy egoizm, ale czy oni nie mają choć trochę szacunku do samych siebie? Żeby się wydurniać z jakimś dopingiem, a na tym poziomie to dopingiem zapewne wątpliwego pochodzenia i o nie do końca jasnych skutkach ubocznych. Nie wiem, ja bym się spalił ze wstydu przed samym sobą, już nawet pomijając wszystkie inne zewnętrzne konsekwencje. Obaj wpadli i każdy brał po kilka substancji. Haha, nie wiadomo czy się śmiać czy co robić... A Cieślak jeszcze wcześniej mówił że jest przeciwnikiem dopingu A okazał się naszprycowany jak zwierzę hodowlane
|
|||
10-01-2017, 08:25 AM
Post: #43
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Włodarczyk - Leon Harth [Wrocław 10.12.2016]
To pierwszy przypadek, żeby złapali kogoś w Polsce o jakim słyszę. już myślałem, że tu nie ma żadnych kontroli Sprawa pewnie by ucichła, ale tu był też nadzór IBF, więc jakieś dyskwalifikacje pewnie będą.
|
|||
10-01-2017, 09:51 AM
Post: #44
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Włodarczyk - Leon Harth [Wrocław 10.12.2016]
Wcześniej chyba złapali w Polsce Kosteckiego. Ja się zastanawiam, czy to przypadkiem nie jest tak (w Polsce i na świecie), że niektórych się łapie, bo trzeba ich złapać, a innych się nie łapie, bo ich złapać nie wolno. Cały boks zawodowy to takie bagno, że nie wierzę, aby akurat kontrole antydopingowe były wolne od matactwa i korupcji.
http://www.the-best-boxers.com |
|||
10-01-2017, 10:08 AM
Post: #45
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Włodarczyk - Leon Harth [Wrocław 10.12.2016]
@Saliman
Nie no, przecież złapali Kosteckiego, na zestawie złożonym ze Stanozololu i innych specyfików, ukochanych przez "rzeźbiarzy":) Co do Cieślaka i Jeżewskiego, teraz tym bardziej żałuję, że sędzia tak bezsensownie przerwał tę walkę, gdyż byłoby to ciekawe starcie dwóch koncepcji... boksu. A w zasadzie dwóch koncepcji koksu. Cieślak postawił na brutalną siłę, łącząc dwa "lekkie" sterydy w celu uzyskania testosteronowej burzy i siły szarżującego byka, z kolei Jeżewski swoją szansę upatrywał w połączeniu siły ze zwiększoną wydolnością, co mogłoby się okazać kluczowe w dalszych rundach. Interesujące jest też to, kto im takie zestawy podsunął, skoro obaj mają różnych promotorów i zespoły trenerskie. Jakaś powszechnie panująca moda? |
|||
10-01-2017, 11:14 AM
Post: #46
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Włodarczyk - Leon Harth [Wrocław 10.12.2016]
Ja akurat wierzę w motyw, że promotorzy i trenerzy w tym palców nie maczają.
Całkiem możliwe że wygląda to w ten sposób: gardzę dopingiem, nie pracuje z dopingowiczami, ale dopóki cię nie złapią to w moich oczach jesteś czysty. A oni działają sami. Co do kontroli - dopóki walka odbywa się na polskich warunkach to rzadko kiedy są kontrole. Babiloński chyba mówił, że kontrole są wtedy jak obaj bokserzy chcą i ma kto zapłacić (np. w walce Jackiewicz-Syrowatka, obaj chcieli testów i je mieli). Albo jak walkę sankcjonuje federacja jak w przypadku Cieślak-Jeżewski. A wpadają ci co biorą i nie są w stanie się wypłukać. |
|||
10-01-2017, 12:28 PM
Post: #47
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Włodarczyk - Leon Harth [Wrocław 10.12.2016]
Ej no, jak go spytali w wywiadzie, to przecież jasnym jest, że nie powie "Pewnie, jem sobie zawsze do śniadania" albo "Ciii, ciii! Sterydy? Nie, nie biorę, ale nie pytaj mnie już o to". Ludzie nie potrafią się przyznać do alkoholizmu, a co dopiero do czegoś takiego, gdy jest się sportowcem.
Chociaż może powinienem był napisać "sportowcem". |
|||
10-01-2017, 01:45 PM
Post: #48
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Włodarczyk - Leon Harth [Wrocław 10.12.2016]
(10-01-2017 11:14 AM)Gogolius napisał(a): Ja akurat wierzę w motyw, że promotorzy i trenerzy w tym palców nie maczają.W tym wypadku Babiloński raczej nie wiedział o koksowaniu Cieślaka, inaczej nie załatwiałby tego paska IBF. Do tego popełnił kardynalny błąd, bo jeszcze przed nasłaniem na swojego człowieka kontroli federacji powinien pójść do niego i w cztery oczy zapytać, czy aby nie koksuje, bo może się spodziewać kontroli. Nie sądzę, żeby już na tym etapie kariery promotor zapewnił Cieślakowi profesjonalne wsparcie dopingowe, obejmujące tworzenie środków specjalnie pod konkretnego zawodnika oraz "naukowe" sposoby wypłukiwania albo maskowania dopingu, przy jednoczesnym utrzymaniu jego efektów. Na takie szpryce mogą sobie pozwolić jedynie największe gwiazdy a nie prospekci Na miejscu promotorów zastanowiłbym się nad jakimiś aneksami do kontraktów, w których byłyby zapisy o tym, że jeżeli zawodnikowi tak strasznie chce się koksować, to ma obowiązek poinformowania o tym fakcie promotora, zaś w przypadku niepoinformowania i wpadki bokser zwraca całe wydatki poniesione przez pryncypała w związku z jego dotychczasową karierą. Mogłoby to działać lepiej niż grożba dyskwalifikacji |
|||
10-01-2017, 01:56 PM
Post: #49
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Włodarczyk - Leon Harth [Wrocław 10.12.2016]
Oczywiście tam chodziło o "doping" a nie "sterydy". Nie zdążyłem zedytować.
|
|||
10-01-2017, 06:21 PM
Post: #50
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Włodarczyk - Leon Harth [Wrocław 10.12.2016]
Jeżeli dobrze zrozumiałem wypowiedź byłego trenera Zimnocha - Hussejna to moda na sterydy w boksie przyszła wraz z tymi specjalistami od odżywiania. A więc teraz się zastanawiam nad Szpilką, który bardzo mocno flirtuje z tym swoim nowym guru od odżywiania (zapomniałem jak się nazywa). Oby po walce z Amerykaninem nie było następnego do odstrzału na rok czy dwa.
"Non clamor sed amor sonat in aure Dei" |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości