Anthony Joshua vs Władimir Kliczko - 29.04.2017

[Gogolius]

Walka oficjalnie nie jest zaklepana, ale myślę że warto już wrzucić topik bo jest praktycznie pewna.
Odbędzie się na gali w Manchesterze, a stawką będzie pas IBF i (prawdopodobnie) WBA w jakiejś wersji.
Jeżeli walka się odbędzie to już będzie świetnym wydarzeniem, bo rzadko kiedy (a w ostatnich latach chyba nigdy) nie dograno tak dużej walki w tak krótkim czasie, gdy zupełnie się na to nie zapowiadało.

Pod koniec września mieliśmy mieć ogłoszoną walkę Joshua - Parker, a dziś praktycznie mamy zaklepany pojedynek Parker - Ruiz Jr. oraz Joshua - Kliczko.
Wszystko oczywiście "dzięki" problemom Tysona Fury'ego.

Jako, że pojedynek wydaje się wyrównany, a opinie na temat jego rozstrzygnięcia są rozbieżne - liczę na konstruktywną dyskusję.

Na undercardzie zaboksuje na 90% David Haye, który jest kolejną z wielu osób, które potwierdziły tę galę (albo pół-oficjalnie albo puszczając oczko do dziennikarzy/fanów).

Oczywiście gdyby walka się oddaliła to temat się zamknie na lepsze czasy.

Discuss!

[Wietnam]

Kliczko przed czasem, kiedy już dobierze się do szczęki Joshuy.
Ale tak bym chciał, faworytem jednak 60/40 Antnony
szybkie ręce, wydaje mi się że łatwo będzie dystansował Kliczke,
i powolnie z szacunkiem rozbijał , tak jak robił to to Kowaliow
z Hopkinsem, z Respektu nie rzucił się nachalnie na Kosmite,
lecz spokojnie go punktował ,,,,
Myślę że Anthony zwycięży wysoko na punkty, możliwe
Ko pod koniec walki.

Wątpię jednak że Haye wie więcej że mówi iż walka prawie
pewna, sam dużo razy ostatnio śćiemniał z Briggsem
przeważnie.

[kubala1122331]

Swoje zdanie uzasadnię potem, ale wydaje mi się, że Joshua zakończy tę walkę przed czasem. Jednak będzie straszliwie ciekawie, obaj mają dużo atutów i niewiadomych, super starcie.

[Kosteq]

Wiele będzie zależało od taktyki obranej przez Joshuę na tą walkę. Właściwie wszystko od tego będzie zależało, jeśli AJ będzie uważnie trzymał dystans i korzystał z większej szybkości i pracy nóg, to powinien albo wypunktować, albo w 2. części pojedynku nawet powalić Kliczkę. Jeśli jednak uzna, że walka w półdystansie to dobry pomysł, wtedy szanse Ukraińca wzrosną, po pierwsze cios ma potężny, a wtedy będzie miał szanse go trafić, a po drugie będzie miał szanse na wiele klinczów i wieszanie się na AJ, co mogłoby odbierać mu siły i kondycję, przez co w 2. części pojedynku mógłby tym jakoś zniwelować różnice szybkościowe.

[Wilczekstepowy]

Na razie dziwne jest to, że o tej walce dowiadujemy się tylko od jednej z zainteresowanych stron. K2 milczy na temat tego pojedynku.

[Hugo]

Walka jest trudna do typowania ze względu na niepewność odnośnie formy Kliczki. W optymalnej dyspozycji dla mnie byłby zdecydowanym faworytem i wręcz widziałbym w jego wykonaniu lekcję technicznego boksu udzieloną młodszemu rywalowi. Jednak Kliczko ma już 40 lat, dwie słabe ostatnie walki za sobą i psychicznie też chyba nie czuje się pewnie po przegranej z Furym. Z kolei Joshua może czuć się znakomicie z bilansem 17(17)-0, zapewne boksując przy tym na własnym terenie. W tej sytuacji za bardziej prawdopodobne uważam zwycięstwo nigeryjskiego Anglika. Raczej na punkty lub przed czasem w wyniku rejterady przeciwnika, a nie w następstwie nokautu.

[Hugo]

@Kosteq
Wieszać się w zwarciu można na niższym przeciwniku. Na wyższym lub równym się nie da.

[Kosteq]

Może źle się wyraziłem, z tym wieszaniem, ale już samo klinczowanie i jakieś przepychanki byłyby zbędne dla Joshuy. AJ powinien robić wszystko żeby trzymać dystans i nie dawać zbyt wielu szans Kliczce na walkę w półdystansie czy klinczu, żeby jakiś cios go nie trafił z bliska. Szczególnie, że jest sporo szybszy i przy walce w dystansie powinien mieć znaczną przewagę, chyba, że Władimir zrobi jakąś szczytową formę, ale nie wierzę w to, że da radę w wieku 40 lat, po dłuższej przerwie i przegranej walce

[Gogolius]

Władimir jest głodny, zły i niecierpliwy. Naładowany i zmotywowany. To będzie najgroźniejszy Władimir od lat.
Z Furym nie miał szans, bo Fury jest po prostu sprawniejszy, lepszy, niewygodny i wysoki. Ale Fury jest jeden.
Nie wiem czy przewaga Joshuy będzie tak duża - wątpię, żeby tak nonszalancko poczynał sobie z Kliczko jak z Breazaelem czy Martinem.
A lewy prosty lepszy jest u Ukraińca.
Doświadczenie, myczki, sztuczki i triki - tego Antek znać nie będzie i to go może wkurzać. Wątpię, żeby Kliczko dał się trafiać bezkarnie choć nie walczył (oprócz Tysona) z dużym zawodnikiem, który umie walnąć (bo ani Jennings ani Pulew ani Wach ciosu nie mają).

Dla mnie walka arcyciekawa, ale wydaje mi się, że jednak przy podobnym ciosie, warunkach fizycznych i nastawieniu Władimira - to Kliczko jest faworytem. Jeżeli tylko nie ma jakiegoś regresu formy, jeżeli będzie świadomy zagrożenia jakim jest AJ (a będzie) to powinien sobie poradzić.
No chyba, że się zagapi, ale zagapić się może każdy.

60/40 Kliczko. Szybkość AJ przez wzgląd na respekt do rywala, ostrożność, a może i presję nie będzie miała aż takiego znaczenia.

I wydaje mi się, że będzie to walka na dystans, Władimir będzie próbował załatwić sprawę jabem, a Aj krótkim wejściem w półdystans i dwoma ciosami.

[Hugo]

(12-10-2016 01:00 PM)Gogolius napisał(a):  I wydaje mi się, że będzie to walka na dystans, Władimir będzie próbował załatwić sprawę jabem, a Aj krótkim wejściem w półdystans i dwoma ciosami.

O to chodzi. Też tak to widzę. Pójście na wymianę półdystansową byłoby dla obydwu rosyjską ruletką. Obydwaj biją bardzo mocno i precyzyjnie i obydwaj mają podejrzane szczęki. W efekcie decydowałby przypadek. Kto pierwszy trafi, ten wygra. Zdecydowanie widzę tę walkę jako dystans z krótkimi wejściami Joshuy i próbami kontry Kliczki.