Anthony Joshua vs Władimir Kliczko - 29.04.2017

[Gogolius]

Metzger, Fury
Wg mnie Fury z walki z Kliczko robi na punkty Joshuy, raz przez układ stylów, dwa przez większe umiejętności. Ale to już temat na inną dyskusją, może w 100% wirtualną, bo nie wiadomo czy Fury w ogóle wróci, a jeśli tak to w jakiej formie.

Na chwilę obecną z czynnych bokserów jest faworytem z każdym.

[RSC-2]

(30-04-2017 01:30 PM)Hugo napisał(a):  ??? Kliczko stracił na mojej stronie pozycję króla po porażce z Furym, czyli jeszcze w 2015 roku.

Jak to możliwe jak ja tą stronę przeglądałem 2 dni temu? [widocznie byłem pijany]

[Hugo]

(30-04-2017 03:13 PM)RSC-2 napisał(a):  

(30-04-2017 01:30 PM)Hugo napisał(a):  ??? Kliczko stracił na mojej stronie pozycję króla po porażce z Furym, czyli jeszcze w 2015 roku.

Jak to możliwe jak ja tą stronę przeglądałem 2 dni temu? [widocznie byłem pijany]

Nie przejmuj się. Mnie też czasami to się zdarza, a nawet niektórym bokserom z szerokiej czołówki HW. Gubią wtedy złote łańcuchy lub wygadują głupoty w telewizji.

@fext
Bardzo interesujące spostrzeżenia. Zwłaszcza w kontekście porównania Joshuy z podobnie przypakowanym, lecz trochę mniejszym Izu Ugonohem. Genetycznie są chyba dość zbliżeni, bo obydwaj mają korzenie w południowej Nigerii. Izu z Breazeale'em padł po trzech rundach, a wczoraj wyglądało, że Joshua padnie po pięciu (tempo walki było niższe, stąd różnica). Być może niesłusznie czepiamy się Kliczki i on miał prawo oczekiwać, że ma już wygraną w kieszeni, a trzeba dać trochę zarobić reklamodawcom i nie kończyć zbyt szybko. W każdym razie ta regeneracja Joshuy, która nastąpiła w rundach 9-11 wyglądała trochę jak u Rocky'ego, Rambo i tym podobnych bohaterów science fiction.

[RSC-2]

@fext
Ja rozumiem ,że forum jest po to ,aby „o czymś” pisać
Jeżeli nie ma ciekawych gal to pisze się przepowiednie na temat walk, które mają odbyć się w przyszłości.
Już nie jedna walka udowodniła [szczególnie w wadze ciężkiej ] ile warte są te przepobrednie.
Ja w takich dyskusjach prawie nie biorę udziału i dlatego ta krytyka z mojej strony.
Jestem realistą i dlatego wolę oceniać to co widzi moje oko, niż bawić się w wyrocznię.
Przyznaję ,że Twoje wyjaśnienie o „farmakologicznym wzmocnieniu” jest logiczne i możliwe.
Ale czy ktokolwiek może być zaskoczony tym ,że wszyscy bokserzy się wzmacniają?

Ponadto mój tekst był w małym stopniu skierowany do osób tu piszących.
Bardziej chodziło mi o ekspertów w studiu telewizyjnym.
Bo to za nimi przeciętny kibic powtarza wszystkie brednie i to oni na naiwnych i niemyślących kreują poglądy,oceny,analizy.
Tacy właśnie telewizyjni i prasowi manipulatorzy „wmówili” gawiedzi ,że FMJ to gwiazda i wirtuoz i geniusz.
I od tej pory prawie nikt nie zauważa , że to nudziarz , uprawiający antyboks, i narzędzie do zarabiania pieniędzy wykreowane przez mocodawców.
Obecnie mam poważne wątpliwości ile na tym forum opinii jest własnych, a ile pod wpływem „kreatorów mody”

---

@fext
Ja rozumiem ,że forum jest po to ,aby „o czymś” pisać
Jeżeli nie ma ciekawych gal to pisze się przepowiednie na temat walk, które mają odbyć się w przyszłości.
Już nie jedna walka udowodniła [szczególnie w wadze ciężkiej ] ile warte są te przepobrednie.
Ja w takich dyskusjach prawie nie biorę udziału i dlatego ta krytyka z mojej strony.
Jestem realistą i dlatego wolę oceniać to co widzi moje oko, niż bawić się w wyrocznię.
Przyznaję ,że Twoje wyjaśnienie o „farmakologicznym wzmocnieniu” jest logiczne i możliwe.
Ale czy ktokolwiek może być zaskoczony tym ,że wszyscy bokserzy się wzmacniają?

Ponadto mój tekst był w małym stopniu skierowany do osób tu piszących.
Bardziej chodziło mi o ekspertów w studiu telewizyjnym.
Bo to za nimi przeciętny kibic powtarza wszystkie brednie i to oni na naiwnych i niemyślących kreują poglądy,oceny,analizy.
Tacy właśnie telewizyjni i prasowi manipulatorzy „wmówili” gawiedzi ,że FMJ to gwiazda i wirtuoz i geniusz.
I od tej pory prawie nikt nie zauważa , że to nudziarz , uprawiający antyboks, i narzędzie do zarabiania pieniędzy wykreowane przez mocodawców.
Obecnie mam poważne wątpliwości ile na tym forum opinii jest własnych, a ile pod wpływem „kreatorów mody”

[Terminator]

Parker oglądający na żywo walkę. Po reakcjach było widać że kibicował Kliczce, co jest trochę dziwne bo wygrana Joshui powinna bardziej leżeć w jego interesie

[Hugo]

Obejrzałem walkę jeszcze 2 razy i trochę zweryfikowałem swój pogląd na jej przebieg. Jej poziom był jednak wyższy, niż mi się wydawało. Niesłusznie też czepiałem się motoryki obydwu bokserów. Była jak najbardziej O.K. i to z obydwu stron. Chyba również punktacja po 10 rundach powinna być bliska remisu, a nie na korzyść Kliczki. Zwróciłem też uwagę na szczegóły, które za pierwszym razem uszły mojej uwadze, a które potwierdzają, że o zwycięstwie Joshuy zadecydowały w największym stopniu kwestie psychiczne i taktyczne. Trudno to wytłumaczyć, ale tak doświadczony zawodnik, jak Władimir Kliczko kilkakrotnie wykazał się nieprzeciętnym gapiostwem i brakami w wyszkoleniu na poziomie bokserskiego elementarza. W obydwu fatalnych dla niego rundach 5 i 11 dał się bowiem mocno trafić już w pierwszej akcji przeciwnika tuż po gongu. Co gorsza w obydwu przypadkach wybrał chyba najgorszą opcję zachowania się w momencie zagrożenia tj. walkę na dystans na środku ringu i udawanie, że nic się nie stało. A ponieważ był zamroczony i miał osłabiony refleks, to Joshua bez trudu dosięgnął go kolejnymi mocnymi uderzeniami, które doprowadziły do nokdaunów. Czy nikt nigdy nie nauczył go, że w takiej sytuacji należy być z jednej strony jak najbliżej lin, a z drugiej strony jak najbliżej przeciwnika i ograniczać jego swobodę ruchów wszelkimi środkami dozwolonymi i nawet zabronionymi, żeby tylko zyskać na czasie i przetrwać? Zachowanie Kliczki było irracjonalne i paniczne. Do tego błędna taktyka obliczona na dowiezienie punktowej wygranej do końca spowodowała, iż nie wykorzystał okazji do wygrania przed czasem nie tylko w rundzie 6, ale także w rundach 7 i 8, gdy Joshua jeszcze nie doszedł w pełni do siebie po zainkasowanym poważnym nokdaunie.

[Wilczekstepowy]

(30-04-2017 10:24 PM)Terminator napisał(a):  Parker oglądający na żywo walkę. Po reakcjach było widać że kibicował Kliczce, co jest trochę dziwne bo wygrana Joshui powinna bardziej leżeć w jego interesie

Był, jak zahipnotyzowany tymi akcjami Joshui i chyba zrobiły na nim te akcje bardzo mocne wrażenie.

[Wietnam]

Ogladalnosc RTL: Kliczko - Joshua 9,59 mln widzow Kliczko - Haye 15,50 mln
widzow.

[Wilczekstepowy]

Czyli w Niemczech popularność Kliczki spada. Choć to i tak kapitalny wynik. Ciekawe, jak ppv i oglądalność w innych liczących się dla boksów krajach?

[Wietnam]

Nie powiedziałbym że spadła, w pewnym sensie na pewno tak, Kliczko po porażce z Furym stracił sporo zainteresowania
jego osobą w Niemczech, za czasów swojego hype'u gdy dominował i wygrywał, wygrywał. ... było podniecenie
kto może go pokonać, walka z Haye było ostro wtedy pompowana, co dziennie na rtl-u reportaż o wielkości
Kliczki. Nazwisko Haye też było rozpoznawalne nawet dla Niemieckich Januszy, przed walką z Joshuą
tego nie było, Kliczko po porażce z Furym stracił sporo zainteresowania, czy to jego życiem prywatnym
czy jego kolejnym rywalem. Tak czy siak 9 mln to też świetny wynik, ale za czasów swojej dominacji
to były wyniki w okolicach 11-16 mln.