Boks w Nowym Jorku pod znakiem zapytania.

[Wietnam]

Czarne chmury zebrały się nad bokserskim biznesem w stanie Nowy Jork po wprowadzeniu nowych przepisów dotyczących ubezpieczenia pięściarzy biorących udział w zawodach.

Wedle nowych zarządzeń promotorzy gal zobowiązani są do pokrycia kosztów ubezpieczenia każdego boksera na wypadek urazu mózgu na kwotę miliona dolarów.

Niewykluczone, że po wejściu w życie nowych regulacji boks zawodowy zniknie całkowicie ze stanu Nowy Jork, w którym kibice śledzić mogli dotąd wielkie walki w takich halach ja Madison Square Garden czy Barclays Center.

Ja podaje portal fightnews.com, promotorzy Lou DiBella i Joe DeGuardia czynią starania, by Komisja Sportowa Stanu Nowy Jork wycofała zapis o milionowym ubezpieczeniu. Słynny Bob Arum zadeklarował już, że po wejściu w życie nowych przepisów zrezygnuje z organizacji swoich imprez w Nowym Jorku i okolicach.

Na chwilę obecną w całym stanie nie ma zaplanowanych żadnych nowych wydarzeń.

[Martin]

Jeśli ten przepis o odszkodowaniu zostanie utrzymany w mocy to faktycznie Nowy Jork może być omijanym stanem przez organizatorów gal bokserskich. Pewnie nie będą chcieli ryzykować.

[Wietnam]

Szkoda by było bo w obu halach MSG przewinęło się wiele klasycznych pojedynków.
walka tam to marzenie wielu młodych prospektòw.

[saliman1]

Nowy Jork to obecnie jedyny stan w którym nie można organizować walk MMA, teraz dochodzą problemy z boksem.

[Joker]

Volenti Non Fit Iniuria