Tydzień 19-25.03.2012
|
19-03-2012, 04:50 PM
Post: #1
|
|||
|
|||
Tydzień 19-25.03.2012
Mam nadzieję, że po wielkim rozczarowaniu, jakie przyniosła walką Proksy, ten tydzień będzie dużo lepszy dla polskiego boksu zawodowego.
W piątek 23.03. we Francji walka o tytuł EBU w wadze lekkiej pomiędzy Walijczykiem Gavinem Reesem a Francuzem Anthonym Mezaache. Typ: Rees na punkty W Wielkiej Brytanii pojedynek w wadze cruiser pomiędzy Enzo Maccarinellim i znanym z ogromnej ambicji (ale i dość miernych umiejętności) Shane'em McPhilbinem. Typ: Maccarinelli na punkty W USA w piątek 2 ciekawe walki. W półśredniej Roberto Garcia (Meksyk) - Antwone Smith (USA) i w super piórkowej Diego Magdaleno (USA) - Eduardo Lazcano (Meksyk). Typuję punktowe zwycięstwa Garcii i Magdaleno. W sobotę w Europie tylko jeden interesujący pojedynek. W słoweńskim Mariborze jeden z najlepszych europejskich bokserów wagi półśredniej Jan Zaveck zmierzy się z Namibijczykiem Bethuelem Uushoną. Typ: Zaveck na punkty W Południowej Afryce odbędzie się walka o pas IBF w super koguciej. Powalczą miejscowi bokserzy Takalani Ndlovu i Jeffrey Mathebula. Stawiam na wygraną Ndlovu na punkty. Znacznie więcej będzie się działo w tym dniu na kontynencie amerykańskim, a konkretnie: W Argentynie w junior półśredniej Claudio Alfredo Olmedo (Argentyna) - Rosbel Montoya (Meksyk). Typ: Olmedo przez ko W Dominikanie w junior półśredniej Victor Manuel Cayo (Dominikana) - Nate Campbell (USA). Typ: Cayo na punkty W Meksyku o pas WBA w muszej Hernan Marquez (Meksyk) - Rodel Mayol (Filipiny). Typ: Marquez przed czasem W Houston w Texasie w junior półśredniej Danny Garcia (USA) - Erik Morales (Meksyk). Typ: Morales na punkty oraz w junior średniej Carlos Molina (Meksyk) - James Kirkland (USA). Typ: Molina na punkty. Jest to dla mnie walka tygodnia W Macon w Georgii w junior średniej Frank Haroche Horta (Francja) - Grady Brewer (USA). Typ: Brewer przed czasem W Atlantic City w wadze ciężkiej w walce wieczoru dojdzie do walki Mariusza Wacha z Tye Fieldsem (USA). Typ: Wach przez ko Na tej samej gali i w tej samej wadze Artur Szpilka spotka się z Terrancem Marbrą (USA). Typ: Szpilka przed czasem Najciekawsza gala tygodnia odbędzie się w starym hangarze lotniczym w Brooklynie. W walce wieczoru zmierzą się w junior półśredniej Zab Judah i Vernon Paris. Typuję zwycięstwo Parisa przez nokaut. Przeciwnikiem byłego mistrza świata w ciężkiej Białorusina Siarhieja Lachowicza będzie niepokonany Bryant Jennings z USA. Typ: Lachowicz na punkty Polskich kibiców z pewnością najbardziej zainteresuje walka Tomasza Adamka z Nagy Aguilerą (Dominikana) w wadze ciężkiej. Aguilera to solidny i odporny na ciosy journeyman, niemniej jednak zdecydowanym faworytem jest Adamek. Ja typuję jego zwycięstwo na punkty. http://www.the-best-boxers.com |
|||
19-03-2012, 05:58 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-03-2012 12:10 PM przez Rutherford.)
Post: #2
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 19-25.03.2012
W tej chwili wytypuję tylko walki Polaków, bo goni mnie czas, ale przy najbliższej okazji uzupełnię resztę.
Mariusz Wach - Tye Fields: tutaj nie widzę innej opcji jak zwycięstwo Wacha przez KO. Fields może i ma niesamowicie napompowany bilans, ale jego szczęka to po prostu szkło. Swoją drogą, każde inne rozwiązanie tej walki inne od nokautu na Fieldsie będzie IMO olbrzymią sensacją. Chociaż z drugiej strony po porażce Proksy spodziewam się wszystkiego... Mój typ: Wach przez KO Artur Szpilka - Terrance Marbra: mam wielką, ale to wielką nadzieję, że Szpilka tę walkę przegra. I to przez KO. Nie lubię go, za jego sposób bycia, kreowanie się na mega gwiazdę przy niemal zerowych umiejętnościach i tak dalej. Cóż, zaszalejmy: Mój typ: Marbra przez KO Tomasz Adamek-Nagy Aguilera: Nagy to solidny journeyman, ale nikt więcej. Tomek powinien go łatwo ograć. Nokautu raczej nie będzie, bo Adamek mocnego ciosu nie ma. Moim zdaniem nasz "Góral" gładko wypunktuje swego rywala. Mój typ: Adamek (PKT) EDIT: Ależ wpadka... Teraz to dopiero zauważyłem: 120-108 przy 10 rundowej walce?! Zaszalałem, nie ma co... Pięściarz jest prawdziwym mistrzem, gdy wstaje z desek i mówi: "Mogę walczyć dalej!" |
|||
20-03-2012, 11:26 AM
Post: #3
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 19-25.03.2012
Obok walk Polaków, na szczególna uwagę zasługuje pojedynek Kirkland - Molina. Będzie on ciekawy ze względu na kompletnie odmienny styl obu bokserów. Kirkland to król nokautu bazujący na sile fizycznej, ale bez specjalnych umiejętności technicznych. Molina przeciwnie - fantastyczny technik, ale z watą w pięściach. Dodatkowego smaczku całej sprawie dodaje fakt, że w swojej poprzedniej walce Kirkland raczej niespodziewanie rozbił słynnego "Psa" Alfredo Angulo. Podobnie jak Angulo, Molina to Meksykanin. Czy pomści swojego rodaka, czy też będzie następną ofiarą Kirklanda? Odpowiedź poznamy w nocy z najbliższej soboty na niedzielę.
http://www.the-best-boxers.com |
|||
20-03-2012, 12:04 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-03-2012 12:19 PM przez Maynard.)
Post: #4
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 19-25.03.2012
Dla mnie walka tygodnia to zdecydowanie Kirkland - Molina. Ktoś taki, jak Kirkland, jest w amerykańskim boksie w tej chwili bardzo potrzebny. Silny, pewny siebie, ekscytujący tłumy król nokautu. Z drugiej strony staje Meksykanin z długą historią walk, w których bywał oszukiwany przez sędziów. Za dobry, by ktokolwiek był w stanie go znokautować, za słaby fizycznie, by zrobić to samemu, oddawał losy walk w ręce punktowych, a ci bezlitośnie go okradali z wygranych nad m.in. Chavezem i Larą. Wiele zmieniło dopiero zasłużone zwycięstwo nad Cintronem, ale to przegrany Portorykańczyk, ze względu na bardziej znane nazwisko w świecie boksu, otrzymał "title shot" od Alvareza. W swoim rankingu klasyfikuję Molinę, jednego z moich ulubionych techników, na miejscu 3, przed Kirklandem, Larą i wieloma innymi znakomitymi bokserami. Pojedynek z Kirklandem to dla niego szansa, żeby wypłynąć na głębokie wody. Z drugiej strony, ewentualna porażka (oczywiście zasłużona, nie mówię o wałku) cofa go do poziomu unikanego przez czołówkę boksera drugiego szeregu...
Jeśli Molina przetrwa napór Kirklanda w pierwszych 4-5 rundach, powinien go spokojnie wypunktować. Druga interesująca walka na tej samej gali, to starcie słynnego meksykańskiego weterana - Erika Moralesa z młodym wilkiem kategorii junior półśredniej - Danny Garcią. Pytanie, czy Morales, po tak wielu bitwach w swojej karierze, wreszcie, po ostatniej operacji, będzie w stanie dotrzymać kroku utalentowanemu Garcii? Doskonale poradził sobie z równie młodym Cano, ale to nie ten poziom, co jego najbliższy rywal. Bardzo trudno typować rozstrzygnięcie tej walki, jednak stawiam na minimalne punktowe zwycięstwo Moralesa, którego chłodna głowa i doświadczenie zneutralizują atuty pięściarza z Filadelfii. W tej samej kategorii zmierzą się również dwaj Afroamerykanie - weteran Zab Judah i kolejny młody talent - Vernon Paris. Widziałem tylko jedną całą walkę tego ostatniego, więc trudno mi wyrokować, co do jego umiejętności. Myślę, że jeśli Paris nie znokautuje Judaha, to sędziowie nie dadzą mu wygrać na punkty. Jest w podobnej sytuacji, jak niezbyt dawno był Mathysse. Tamtemu się nie udało pokonać sędziów, jak będzie z Parisem? Kolejnym ciekawym pięściarzem junior średniej, który pokaże się w akcji podczas najbliższego weekendu jest Claudio Olmedo. Argentyńczyk ma budzący grozę rekord z ogromną ilością walk wygranych przez KO, ale niestety rywale byli z dość niskiej półki, więc trudno oceniać, czy ma potencjał Mathysse, lub Maidany, czy to kolejny napompowany "pokemon", jak Farias i wielu innych z tego kraju. Myślę, że raczej to drugie, ale najbliższa walka pewnie wiele nie udowodni. Jeśli chodzi o najniższe kategorie wagowe, to kluczowym pojedynkiem najbliższego weekendu jest starcie Hernana Marqueza, który miał niesamowity ostatni rok z Rodelem Mayolem, weteranem znanym z nieczystych chwytów w ringu, fauli, brudnej strategii i nieobliczalności. Oby nie doszło do jakiegoś skandalu. Mam wielką nadzieję, że Marquez mu po prostu ciężko wp***doli. Uzupełniając, na tej samej gali, co Marquez, pokaże się także jego dawny pogromca- Filipińczyk Richie Mepranum, który zmierzy się z solidnym miejscowym pięściarzem - Juanem Francisco Estradą. Jeżeli wygra, to bardzo prawdopodobne, że dojdzie do długo wyczekiwanego rewanżu z "Mini Tysonem" (oczywiście, biorę pod uwagę scenariusz, w którym zwycięski będzie i Marquez). Z kolei na Filipinach, również w sobotę, pokaże się czołowy miejscowy prospekt, numer 3 w rankingu IBF i 1 w WBO - AJ "Bazooka" Banal. Jego rywal to meksykański średniak Raul Hidalgo, a walka to rozgrzewka przed bardzo prawdopodobnym pojedynkiem o wakujący tytuł IBF w koguciej. Meksykanin raczej imprezy nie zepsuje. Ostatnim, interesującym mnie pojedynkiem poniżej kategorii lekkiej, jest ten pomiędzy Gary Bucklandem i Paulem Truscottem, o tytuł najlepszego pięściarza Wielkiej Brytanii w kategorii super piórkowej. Stawiam na punktowe zwycięstwo Bucklanda. |
|||
24-03-2012, 07:37 AM
Post: #5
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 19-25.03.2012
Zaczęło się bardzo ciekawie. Już piątkowe walki przyniosły sporo emocji. We Francji Gavin Rees wygrał z Anthonym Mezaache prze tko w 7 rundzie i zebrał doskonałe recenzje. Chyba Ricky'emu Burnsowi rośnie konkurent na własnym podwórku.
W Wielkiej Brytanii Maccarinelli pokonał McPhilbina na punkty w atmosferze skandalu. W 1 rundzie Macca był liczony i bliski nokautu, a uratował go gong na przerwę, który rozległ się... 47 sekund przed czasem. Ponownie liczony w 3 rundzie, w następnych opanował sytuację i dowiózł do końca skromne punktowe zwycięstwo, ale brytyjscy fani boksu dość powszechnie uważają, że McPhilbin został rażąco skrzywdzony. W USA Garcia po jednostronnym pojedynku pokonał jednogłośnie na punkty Smitha. Bardziej interesująca była druga walka. Przeciwnikiem Diego Magdaleno był ostatecznie nie Lazcano, a jego rutynowany rodak Rafael Beltran. Pojedynek toczył się spokojnie do 4 rundy, w której na deskach znalazł się niespodziewanie faworyt Magdaleno. Rozwścieczyło go to do tego stopnia, że od tego momentu przystąpił do ostrego ataku. Przyniósł on efekt w 7 rundzie, kiedy liczony był Beltran, a z jego narożnika rzucono ręcznik. http://www.the-best-boxers.com |
|||
24-03-2012, 12:38 PM
Post: #6
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 19-25.03.2012
JAK TO 47 SEKUND PRZED CZASEM??!!??!!
They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
24-03-2012, 06:48 PM
Post: #7
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 19-25.03.2012
Jerome
Czyli gong zabił 47 sekund za wcześnie. |
|||
24-03-2012, 06:58 PM
Post: #8
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 19-25.03.2012
Bardzo śmieszne tylko jak to możliwe w takim razie, że nikt nie reaguje w tej sprawie. Upierniczyli prawie minutę czyli ok 33% rundy i nic? Jeszcze żeby Macca przegrał a on tu wygrywa...
nic was nie dziwi?? They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
24-03-2012, 07:09 PM
Post: #9
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 19-25.03.2012
Nie takie wały się widziało
Maccarinelli przecież nie mógł tego przegrać, bo Warren liczy na pełny Millenium Stadium, czy jak się to nazywa, w Cardiff, na walce Macci z Cleverlym, pewnie gdzieś ok. września. Szkoda, że McPhilbin nie potrafi mocniej przywalić. Zmieniając temat, wszystko wskazuje na to, że walka Hernana Marqueza z Mayolem nie odbędzie się, gdyż działy się jakieś straszne cyrki na ważeniu Meksykanina i team Filipińczyka wycofał swojego zawodnika z obawy przed ogromną, jak na te kategorie, różnicą wagi między pięściarzami. Z tego, co zrozumiałem, Marquez był ważony 4 razy. Pierwsze 3 próby okazały się nieudane, czwartą przeprowadzono nagle i tak szybko, że Filipińczycy się początkowo nie zorientowali w zamieszaniu, ale Michael Koncz ostatecznie dorwał supervisora WBA, zgłosił protest i wycofał Mayola z walki. Nie wiem, co się z tymi Meksykanami dzieje... Castillo, to rozumiem, bo on miał zawsze takie problemy, ale Morales i Marquez?! |
|||
24-03-2012, 11:47 PM
Post: #10
|
|||
|
|||
RE: Tydzień 19-25.03.2012
Artura nie widziałem, Łaszczyk wymęczył zwycięstwo punktowe, Wach... ręce opadają. Gdyby chciał to znokautowałby Tye'a w 1 rundzie w pierwszych 30 sekundach.. ale nieee, lepiej poczekać do 6 rundy.
They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości