Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale

[Hugo]

Coraz bardziej iskrzy pomiędzy Andrzejem Wasilewskim i Mateuszem Borkiem. Jakiś czas temu Borek wytknął Wasilewskiemu kłamstwo w sprawie rzekomej propozycji Hucka odnośnie walki z Diablo. Wczoraj na Twitterze doszło pomiędzy oboma panami do "wymiany ciosów". Szczegóły podał org: http://www.bokser.org/content/2016/10/29.../index.jsp , wywołując ożywioną dyskusję. Odnośnie Adamka to Wasilewski ma rację, a Borek coraz bardziej wchodzi w rolę nieformalnego promotora Górala, co jest dość dziwaczne. Ciekawe, czy robi to za wiedzą i przyzwoleniem swoich przełożonych, czy też to jego prywata i samowolka. Oczywiście w tle sporu jest podział łupów z kolejnych PBN. Dziwie się, że Polsat (a konkretnie Marian Kmita) nie potrafi zapanować nad sytuacją. Zamiast sensownego i bezstronnego zaplanowania i wypromowania gali w całościowym interesie polskiego boksu, obserwujemy nerwowe przepychanki. W efekcie jedną galę już odwołano i nie wiadomo czego można się spodziewać po kolejnych.

[redd]

W tym sporze przyznaję rację Wasilewskiemu. Jak młodsi bokserzy mają się wypromować, skoro dostają rywali 5/10, bo reszta hajsu idzie na nabicie kabzy Adamkowi i jego rywalowi? Czy nie lepiej dać spokój ze ściąganiem emeryta, a zapewnić silnego rywala Głowackiemu, Cieślakowi, czy nawet Syrowatce? Każdy kiedyś był "no name" (no, poza wielkimi boksu amatorskiego, którzy przechodzą na profi) i na kimś musiał się wybić. Polsat stał się zakładnikiem PPV i nie chce wyjść poza ten szablon, który w polskich warunkach kończy się kilkukrotnym odgrzewaniem i tak już nieświeżego kotleta, jak to w przypadku Gołoty, czy teraz Adamka.

[redd]

Cytat:W najbliższą sobotę na gali w Łomiankach trzeci tegoroczny występ zanotuje Michał Syrowatka (15-1, 4 KO). Pierwotnie przeciwnikiem polskiego pięściarza kategorii super lekkiej miał być doświadczony Rosjanin Rustam Nugajew (27-7-1, 17 KO), lecz ostatecznie nic z tego nie wyjdzie.

Prawdopodobnym oponentem Syrowatki będzie Norwin Galo (7-5, 5 KO). 34-letni zawodnik z Nikaragui ostatni pojedynek stoczył niespełna miesiąc temu na gali w Londynie. Wówczas Galo przegrał przed czasem z Mitchellem Smithem.

Źródło: http://www.boxing.pl/forum/newsy/43392-r...watki.html

Jestem bardzo rozczarowany. Walka z Nugajewem niosła za sobą jakikolwiek ciężar gatunkowy. Polak był faworytem, ale mocno bijący Rosjanin nie był pozbawiony szans, nawet po tak długiej przerwie. Tymczasem skończy się na bumobiciu. Szkoda nieźle zapowiadającego się pojedynku, szkoda też Syrowatki, który zapewne wolałby się zmierzyć z lepszym rywalem niż ten nieszczęsny Galo.

[Hugo]

(25-10-2016 08:55 PM)Hugo napisał(a):  Odważne zestawienia. W przypadku Syrowatki aż za odważne. Oni chyba nie wiedzą (ani zawodnik, ani promotorzy), że po przegranej 1.07.2005 przez nokaut walce z Nugajewem zmarł następnego dnia meksykański bokser Martin Sanchez. Zestawiać z kimś takim naszego szklanego Misia to igranie z ogniem.

Nie pierwszy raz odnoszę wrażenie, że niektórzy decydenci w polskim boksie (a zwłaszcza ekipa Gmitruka) czytają nasze forum i dowiadują się z niego rzeczy, o których nie wiedzieli. To dotyczy różnych wpisów, chociaż oczywiście na swoje własne najbardziej zwracam uwagę. Dobrze, że Syrowatka nie będzie walczył z Nugajewem, bo mogłoby mu się coś złego przydarzyć. Jednak zastępczy rywal jest denny.

[Wit]

@Hugo
Zmieniamy bieg wydarzeń w europejskim boksie. Trafimy do Hall of Fame.

[Wilczekstepowy]

Szpilka przestrzega Siwego przed Sprottem. To tylko pokazuje na jak wysokim poziomie jest jutrzejsza gala w Łomiankach.

[redd]

Siwy vs Sprott
Sprott już słabiutki. To 30% tego Sprotta, który szkolił Gerbera. Jeszcze wyprowadzi lewy prosty, ale tak to już dziadek bokserski. Siwy... Młody chłop, a ledwo dyszy po 6 rundach. Nie bardzo wiem, jaki pomysł na jego karierę będą mieli jego promotorzy.

[Wilczekstepowy]

Jeżeli Sęk czegoś nie zmieni to pewnie trzeba będzie wałować tego Chadlioui. Sęk walczy tak, jakby w obronie nie miał jednej ręki.

[redd]

Miałem 78-74 dla Chadlioui, ale były ze 2,3 rundy wyrównane, gdzie można było naciągnąć dla Sęka, więc chyba skandalu nie było. Remis to korzystny wynik w kontekście kariery Marokańczyka.

Nie wiem, co się dzieje z Sękiem. Jego dwie ostatnie walki były beznadziejne, jakby zaliczył regres od dwa poziomy. Szkoda chłopa, bo tak boksujący jak z Krasniqim, może zdobyłby EBU? Tymczasem mamy męczarnie z pięściarzami średniego kalibru i sędziowie muszą naciągać wynik. Coś w tej karierze Darka zablokowało się.

[Wietnam]

Po prostu Sęk to zawodnik z potencjałem co najwyżej na pasy Uni czy Oceanii, nie ma co się oszukiwać
walka dzisiejsza to tylko potwierdza , walki w Poczdamie czy Kolonii o paski EU tak coś więcej I dont think so'