Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
14-05-2016, 11:46 PM
Post: #41
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Jak z takim rywalem Wach wygrywa u siebie jednym i dwoma punktami to już pora zawiesić rękawice na kołku.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
14-05-2016, 11:50 PM
Post: #42
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Oglądałem początek a później już tylko fragmentami jednym okiem do ósmej rundy. Wach cierpi na jakąś dziwną przypadłaś oszczędnego zadawania ciosów i bardzo rzadkiego używania prawej ręki. W dodatku ponoć szklany Nascimento w ogóle nie przestraszył się Wikinga i pokazał, że Mariusz ma spore problemy w obronie. Gdyby nie ta legendarna bańka to różnie to by mogło wyglądać. Zresztą on po raz któryś wygląda na bardzo słabego fizycznie. Jakby cierpiał na anemię jakąś. Wydaje mi się, że dla Joshuy byłby gościem góra na 2-3 rundy.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
14-05-2016, 11:54 PM
Post: #43
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Wach od 4/5 rundy regularnie zbierał cepy ciągnięte zza dupy oraz nie potrafił ustrzelić typa który wchodził mu na prawą rękę. To jest dramat kurwa, dostałem raka od patrzenia XDDDD

"Miałem już cztery operacje, w dalszym ciągu ją czuję, nigdy już nie będzie jak wcześniej. W boksie ten problem mnie
eliminuje, mam jedną rękę, jak mam wygrać z takim Adamem Kownackim." - Artur Szpilka Rolleyes
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
14-05-2016, 11:59 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-05-2016 12:12 AM przez Wilczekstepowy.)
Post: #44
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Kontrowersyjna wygrana Wacha.

98-92 dla Wacha to skandal.

A tak w ogóle to ten Grabowski ma niezłą ekipę. Niemalże sami cyrkowcy. Ale cóż. Jaki pan taki kram.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-05-2016, 12:25 AM
Post: #45
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
W sumie dobrze się stało, że tego nie obejrzałem. Walki takie jak Gerlecki vs Palko, czy Bunga vs Siwy dały mi w kość i z ulgą przerzuciłem się na walkę Haskins vs Morales. Z Mariusza zdaje się, że nic już nie będzie (jeśli chodzi o II ligę oczywiście, bo w I nigdy nie był). Facet jest totalnie zablokowany, a jego agresja ringowa jest na poziomie agresji śpiącej świnki morskiej. Jako, że ciągle przyczepiona jest do niego metka "boksera odpornego, ale niegroźnego" powinien dostawać oferty od promotorów bokserów perspektywicznych, a nawet może załapać się na PBN na walkę z Izu. Nic innego mu chyba nie zostaje.

Poza tym, ta dzisiejsza gala to był dramat. Można psioczyć na poziom na polskich galach, ale to co można zobaczyć na galach KP, przy Tymexie, to jest Las Vegas.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-05-2016, 06:56 AM
Post: #46
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Długo i chyba wbrew faktom liczyłem na przebudzenie Wacha, ale po tej walce stawiam na nim przysłowiowy krzyżyk. Nic już z niego nie będzie. Zasłużył w najlepszym razie na remis, a chyba powinien z Nascimnto przegrać. Wach miał dobry okres (jak na niego) od wygranej z Hammerem w 2010 do walki z Kliczką w 2012. Wtedy wydawało się, że mamy boksera wprawdzie niezbyt szybkiego i z dość toporną techniką, ale za to silnego jak tur i zamiatającego ring średniakami. Niestety z dzisiejszej perspektywy wygląda to na efekt ćpania. Wach nie naćpany jest nie tylko nieporadny, ale po prostu nie ma ciosu, ani bojowości wymaganej od boksera. Może powinien dostawać szklankę wódki przed wyjściem na ring?

Co do walki Balski - Rusiewicz, to mam dwa wnioski. Rusiewicz stracił definitywnie swą odporność, z której był znany. Rozprawiczył go 2 miesiące temu w UK Craig Kennedy (o tym bokserze będzie w innym miejscu) i teraz nasz eksportowy journeyman musi albo liczyć się z nieprzyjemnymi porażkami przed czasem, albo powiesić rękawice na kołku. Co do Balskiego, to cieszę się, że mamy następnego po Stępniu boksera silnego fizycznie. Ma duże braki, ale lepiej rokuje, niż nieźli technicznie Miszkiń, Sołdra, czy Syrowatka, którzy jednak nie potrafią przyjąć, a uderzyć też nie mają czym. Zawodowy boks nie jest dla słabiaków.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-05-2016, 02:56 PM
Post: #47
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
(15-05-2016 06:56 AM)Hugo napisał(a):  Co do walki Balski - Rusiewicz, to mam dwa wnioski. Rusiewicz stracił definitywnie swą odporność, z której był znany. Rozprawiczył go 2 miesiące temu w UK Craig Kennedy (o tym bokserze będzie w innym miejscu) i teraz nasz eksportowy journeyman musi albo liczyć się z nieprzyjemnymi porażkami przed czasem, albo powiesić rękawice na kołku. Co do Balskiego, to cieszę się, że mamy następnego po Stępniu boksera silnego fizycznie. Ma duże braki, ale lepiej rokuje, niż nieźli technicznie Miszkiń, Sołdra, czy Syrowatka, którzy jednak nie potrafią przyjąć, a uderzyć też nie mają czym. Zawodowy boks nie jest dla słabiaków.

Myślę, że już wcześniej szczęka Rusiewicza przestała trzymać, jak dawniej. W walce z Oleksiejenką leżał, co dawniej mu się nie zdarzało. Walka z Kennedym tylko potwierdziła to, że szczęka Łukasza już nie jest niezniszczalna. Myślę, że nie tyle pojedynczy pojedynek skończył jego odporność, a ogólne wyeksploatowanie. Rusiewicz toczył wiele pojedynków z mocnymi przeciwnikami, którzy potrafili uderzyć. Jeśli dodać do tego setki, jak nie tysiące rund sparingowych, z klasowymi bokserami, to otrzymujemy dosyć solidną mieszankę, która nawet tak mocną szczękę, jak Rusiewicza, nadpoczęła. Zgadzam się jednak co do tego, że mogą mu zacząć się przytrafiać porażki przed czasem - Łukasz jest dosyć otwarty przy ataku i nietrudno go trafić, co pokazali i Kennedy i Balski.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-05-2016, 01:18 PM
Post: #48
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Rywalem Stępnia na gali w Szczecinie będzie chyba całkiem niezły kozak jak na ten etap kariery. Niejaki Fabian Raab. W każdym bądź razie gość ma 9 wygranych na 9 odbytych walk, w tym 7 przed czasem. Choć z drugiej strony, jak teraz patrzę na jego resume to tylko raz zawalczył z gościem z dodatnim bilansem. Reszta to jakieś konkretne bumy.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-05-2016, 09:21 AM
Post: #49
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Właśnie obejrzałem walkę Wacha i wyszło mi 95-95. Ale mniej o samym "Wikingu". Na prawdę ciężko ogląda mi się pracę Wilczewskiego. Facet do trenowania nadaje się tak jak Wach do boksowania. Koleś zajmuje się tym tylko po znajomości jako były bokser Gmitruka i nie widziałem jeszcze, żeby dobrze kogoś przygotował do ważnej walki. Żenujące są te jego niektóre uwagi, jak do 120-kilowego anemika w pierwszych rundach krzyczy "zmęczyć, zmęczyć".
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-05-2016, 11:20 AM
Post: #50
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Wilczewski chyba nie ma czym się zająć. :/ Wcześnie skończył karierę (trochę szkoda, bo dał dobrą walkę z DeGale i ogólnie nie przyniósł wstydu Polsce), to teraz udaje trenera. Szkoda mi tylko Wacha. Myślałem, że jest mądrzejszy.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości